spalacz tluszczu dla poczatkujacej

na razie zostane przy tym co mam tylko zwieksze dawke,a potem jak juz bede miala spalacz to przejde na to..mam nadzieje ze beda jakies wieksze efekty niz przy karnitynie..oczywiscie nie spodziewam sie cudu natychmist,ale moze cos szybciej podziala ten spalacz..pozdrawiam i dzieki wielkie za rady:)

Karnityna w dawce, którą stosowałaś, praktycznie w ogóle nie mogła Cię wspomóc w spaleniu fatu, więc tak - po odpowiednim "spalaczu" możesz spodziewać się, że Twój trening będzie efektywniejszy.

no to troche mnie pocieszyles,bo fakt ubylo mnie troszke po tym miesiacu,ale poklady tluszczu do spalenia sa jeszcze spore i martwilam sie ze tak wolno to idzie,a tu problem polegal na dawkowaniu..ufffff,bo juz zastanawialam sie co tu zmienic w cwiczeniach,ale teraz sprobuje zwiekszyc troche dawke i zobaczymy..dzieki raz jeszcze:)

Jeśli chodzi o sam trening, w miarę możliwości wybieraj wysiłek anaerobowy miast aerobów, nie powinnaś też unikać treningu siłowego (i nikt tu nie mówi o dźwiganiu dużych ciężarów).

nie bardzo wiem czym rozni sie anaerobowy od aerobowego(do aerobow zalicza sie chyba bieganie?),ciezarow dzwigac nie moge bo mam problemy z kregoslupem,ale chodzilam kiedys na silownie,a teraz cwicze w domu bez uzycia sprzetow,ale poruszam dokladnie te same partie miesni co na silowni..tylko musze cos wymyslic(chyba butelki z woda)na ramiona,bo nistety nie mam kasy na ciezarki a wiem mniej wiecej jakie cwiczenia moglabym robic zeby poprawic wyglad ramion,podkreslam ze nie chodzi mi o widoczne miesnie,bo uwazam ze jest to nieapetyczne u pan..no i wlasnie bardzo lubie biegac i robie to dosc czesto,tzn.3-4 razy w tyg.prosze o wyjasnienie..:)

Ok. Zatem pominę kwestie teoretyczne i od razu przejdę do konkretów. Od tradycyjnego biegania (jazdy na rowerze, pływania, etc.) stałym umiarkowanym tempem wielokrotnie efektywniejsze jest bieganie o zmiennej intensywności, tzw. HIIT. Nie wymaga ono długiego czasu (jak w przypadku wysiłku aerobowego), a spalanie tłuszczu odbywa się jeszcze długo po zakończeniu wysiłku. Modelowo może wyglądać np. tak: 5min. truchtu na rozgrzewkę/30s sprintu/30s truchtu/30s s/30s t/30s s/30s t/30s s/30s t/30s s/30s t/5min. truchtu na zakończenie. Oczywiście długość sprintu/truchtu regulujesz wg możliwości, tak samo stopniowo co jakiś czas dokładasz dodatkowy interwał. Na początku proponuję, by Twoje interwały wyglądały: 10s sprintu/50s truchtu. Musisz jednak sama wybadać swoje możliwości. Jak widzisz taki trening jest krótki, ale zgodnie ze swoją nazwą high intensive. Powtórzę jednak, że jest dużo bardziej efektywny niż standardowe aeroby.

akurat wplyw suplementacji karnityna na spalanie tkanki tluszczowje jest mocno polemiczny, trudno znalezc badania powteirdzające zasadnosc stosowania suplementu karnitynowego jako srodka wspomagającego redukcje tkanki tluszczowej

Samoistnie - w istocie. Ale w odpowiedniej dawce poprawia np. wydolność, o czym już nie tylko ja relacjonowałem.

wydolnosc - moze i tak, sam mialem podobne wrażenie przy treningach SW

spalanie - niestety juz nie

probowalam juz biegu interwalowego tylko nie bardzo mialam wyobrazenie ile dokladnie mam biegnac,ale jak mam juz tak podana instrukcje to na pewno sprobuje,choc wtedy nie bardzo mi pozwolila moja wydolnosc oddechowa,ale mysle ze teraz dam rade,czyli jak dobrze policzylam calosc powinna trwac 15 min.?do tej pory biegalam zawsze kolo 40 min.