Jak ja się tak cackałam, to guzik leciało, albo spadki niewielkie. Teraz jadę 3x 60 min, to efekty lepsze i to o sporo
Nie chcę Ci w jakis sposób rządzić, czy cos nazwę wiec to podsunieciem Ci pomysłu. Jeśli skorzystasz- to dobrze, jeśli nie- też dobrze
Więc tak dietę wiesz jak układać, jesteś że tak powiem "wciągnięty" w nią. Aero bys sie przemęczył 3 razy w tygodniu po 60 min. Po tygodniu porównać efektyPóźniej przeszedł byś sobie na masę, a jakbys robił wycinkę, to miałbys juz porównanie z czego lepiej skorzystać
Pamietaj- to tylko sugestia i nie chcę rządzic
Trzymaj sie
Wejdź i pociśnij:http://www.sfd.pl/Aga_921/_Walka_z_tluszczem-t552293-s47.html#post10
Bez litości dla fatu :P