Szacuny
1
Napisanych postów
53
Wiek
31 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1258
Cze. Założyłem kiedyś taki temat w dziale "Po siłowni, o siłowni", ale nie uzyskałem satysfakcjonującej odpowiedzi. Czy bieganie na 10 km nie wpłynie źle na trening na mase? Czy jeżeli uzupełnie diete w kcal czy węglowodany to nie będzie spadków. Chciałbym ćwiczyć tak:
pn-bieganie
wt-siłownia
śr-bieganie
cz-siłownia
pt-bieganie
so-siłownia
nd-wolne
Licze na wyrozumiałość i cierpliwość, jeżeli taki temat już był.
Szacuny
31
Napisanych postów
1966
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
23192
Pytanie jest takie czy wcześniej biegałeś regularnie?Jeżeli nie to na początek zabrałbym bym się z krótsze dystanse tak,aby stopniowo dojść do 10 km.Dlaczego tak?Ponieważ łatwiej Ci będzie dopasować dietę do biegania i siłowni.Łatwiej też Ci będzie kontrolować efekty treningu i obserwować jak Twój organizm reaguje na zwiększony wysiłek. Gwarantem sukcesu powinna być odpowiednia dieta - odpowiednio ułożona tak,aby organizm podołał 6 treningom w tygodniu.
Pamiętaj też o tym,że bieganie to nie tylko sam bieg,a też odpowiednia rozgrzewka,ćwiczenia z gimnastyki rozciągającej i siłowej.Czy tego się chce czy nie to trzeba je robić.Tylko Kenijczycy i Etiopczycy nie muszą ich robić -:)
Szacuny
1
Napisanych postów
53
Wiek
31 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1258
No chce biegać 3 razy w tygodniu. Oczywiście, że będę biegał stopniowo, nie zaczne od 10 km bo nie dam rady. Typer dzięki za pomoc-sog. A dieta wysoko kcal i dużo węglowodanów?
Jeżeli ktoś ma coś jeszcze do powiedzenia to bardzo prosze
Szacuny
31
Napisanych postów
1966
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
23192
Z Twoją dietą nie będzie ta łatwo,bo skoro chcesz nabierać masy - o ile dobrze rozumiem - to musisz zachować odpowiednie proporcje między węglami,a białkami/tłuszczami.Pamiętaj o tym żeby węgle pochodziły z dobrych źródeł,a nie fast foodów.Tego jednak chyba nie muszę Ci mówić
W moim przypadku jak zaczynałem biegać to stopniowo zwiększałem ilość węglowodanów - proporcjonalnie do wysiłku.Teraz mam ten luksus,że trenuję tak dużo,że jem dużo,a i tak jest tego najczęściej za mało