komponowanie makrocykly pod WL

Senegroth, a czemu w ogole mi poleciles robic pn klatka ciezko, pt lekko, a nie czw? wtedy by bylo wiecej przerwy do ciezkiej klatki?
A dwa, to kurde potwierdzila sie ta Twoja regula, ze miedzy siadami ciezkimi a ciagami minimum 72h przerwy, robilem niecale 48 i pierwszy raz w zyciu robiac w tamtym tygodniu ciagi z zapasem, dzis nie dalem rady zrobic tego samego z zapasem, we wtorek robilem siady ciezko, to chyba na 90% tego wina (robilem fronty), zawsze taka moc w plecach czuje i energie, a dzis to juz na rozgrzewce sie zmeczylem.
Jakbym klatke robilem w pn ciezko,t o wtorek plecy ciezko, czw klatka lekko, pt siady ciezko? Co o tym sadzisz?


Zmieniony przez - astutus w dniu 2010-01-21 23:07:12

ja zawsze mialem 48h miedzy siadami ciezkimi, a ciagami i jakos dodawalem kg

a pozniej (i teraz) mialem tak:
pon: siady ciezkie, lawka ciezka
sr: ciagi ciezkie
pt: siady ciezkie, lawka ciezka

w sensie
w poniedzialek ide siad 110kg, lawka 100kg
we srode ide ciag 140kg
w piatek ide siad 115kg, lawka 112,5kg
w poniedzialek ide 120kg, lawka 115kg
we srode ide ciag 150kg
w piatek ide siad 125kg, lawka 117,5kg
itd....
*ciezary oczywiscie z poczatku metody (przynajmniej w siadach i ciagach), ale wiadomo o co chodzi

No to moze sie starzeje, chociaz kiedys to ja nie robilem nog nigdy :P.

Kuba zauważ, że lekki zawodnik zdecydowanie szybciej się regeneruje i może sobie pozwolić na coś takiego jak Ty robisz. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę Twój bardzo dobry układ dźwigniowy, który powoduje, że Twoje ciągi to jak dla niektórych dociągania a siady jak siady 1/2. Po za tym z tego co słyszałem to u Was w tęczy większość trenuje na granicy przetrenowania

astatus jeśli nie pasuje Ci takie ułożenie możesz zmienić aczkolwiek IMHO dobrze taki rozkład kompensuje. Głód po lekkim treningu(który praktycznie nie męczy a daje odpowiedni impuls nerwom) sprawia, że czujesz większego powera na ciężkim.

Ok Senegroth priorytet to wyciskanie, wiec zrobie wszystko jak mowisz, zeby bylo w tej plaszczyznie jak najlepiej.
Po prostu walne we wtorek ciagi, a w czw siady fronty, gdyz musze sprawdzic, czy na siadach odbija sie ciagi, bo w druga strone to dziala destrukcyjnie. Przyczym ciagi to robie ostatnie serie na 140-150 po 4 ruchy (z zapasem ), a siady fronty porazkowe 70-80 kg :P PRZYCZYM po treningu nog mam zakwasy na gornej czesci plecow, bo ciagle odruchowo przechylam sie do przodu i obciazam plecy przy podnoszeniu sie z siadu.
Dzieki za odpowiedz.


Zmieniony przez - astutus w dniu 2010-01-22 17:17:24

Powiem tak. Zrobić ciągi po siadach dam radę w 48h ale w drugą stronę nie ma szans. Mówię oczywiście o ciężkim treningu w sprzęcie z okresu na 7-6 i mniej tygodni przed startem.

No moze u mnie w obie strony to nie dziala, a ja myslalem, ze nogi mi w ogole nie ida jak robie, bo nie mam predyspozycji, a wina mogla lezec w tym, ze je zawsze robilem po ciagach 1-2 dni pozniej (jesli juz robilem). No nic sprobuje, zmienic kolejnosc, jak plecy rteraz pojda, a nogi nie to dalej bede myslal, narazie chce wyeliminowac jedna watpliwosc.



Zmieniony przez - astutus w dniu 2010-01-22 18:35:35

Zawsze możesz zarzucić ciągi na rzecz siadów. Wtedy powinny ruszyć na 100%

Ok wracajac do glownego sensu tego treningu, czyli ruszenia wyciskania, robilem 3ci tydzien, klatka ciezko i ogolnie kurde ten ciezar 3x3 po zwiekszeniu o 10 kg (od poczatku) juz zaczyna wolniutko sie podnosic, wiaodmo zrobilem bez zylowania, ale kurde rozwala mnie ta powolnosc ruchu, nie napawa mnie to optymizmem.

Jak Ci idzie dynamika? Przykładasz się do niej? Musisz mocno mentalnie być nastawiony na jak najszybsze wy******lanie