Szacuny
0
Napisanych postów
68
Wiek
46 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
611
Amsterdam0a ja uwazam ze jesetes szczylem ktory malo wie jeszcze o zyciu, ze wogole prowokujesz taki bezsensowny teamt.. Szacunek dla B.Lee za to co zrobil dla sztuk walki i na tym zamknijmy ten temat ok ? Jak dla mnie to porownywanie niezyjacych ludzi do wspolczesnych ma sie jak porownywanie osiagow aut z lat 30-40 do wspolczesnych i powiedz mi ze samochody w latach 30 byly kiepskie... ehh dzieci zalosne
Za 30 lat ktos wywali text ze Fedor pozamiatal by 'wspolczesnych' i pokolenie ktore teraz siedzi jeszcze w jajkach u taty, dostanie bialej goraczki i czlowieka wysmieja...
Zmieniony przez - pridem w dniu 2010-01-11 03:21:58
Szacuny
0
Napisanych postów
6
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
20
To żadna prowokacja frajerze. Nie umiesz czytać ze zrozumien, to zamknij dup*. Szacunek B.Lee należy się ogromny za to co zrobił dla sztuk walki. Jego wielkość leży gdzie indziej, nie w pokonywaniu przeciwników, tego chyba nie muszę tłumaczyć. Ale nie można nazywać go najlepszym z najlepszych, ludzie muszą zrozumieć że on był głownie aktorem, propagatorem, nie był zawodowym fighterem, jak np obecni zawodnicy mma. Masz jakieś ale, to napisz to tym kilku osobom którzy twierdzą że Lee by zmiótł Fedora poniżej 2 minut, to dopiero żałosne i świadczy tylko o idiotyzmie tych że ludzi.
Zmieniony przez - Amsterdam0 w dniu 2010-01-11 09:56:18
Szacuny
0
Napisanych postów
68
Wiek
46 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
611
Mowisz do mnie 'frajerze'? :) no w sumie wolnosc slowa w necie a ja plakal z tego powodu nie bede, swiadczy to juz tylko o Tobie i najprawdopodobniej o Twoim wieku. Zastanawia mnie tylko dlaczego tak sie 'pocisz' jak ktos ma inne zdanie? Nie bronie tutaj zadnej racji a jedynie chcialbym zauwazyc ze ta sprzeczka jest jak wojna wyznawcow religji.. bezsensowna ktora pozostanie tylko teoria i udowodnic sie niczego nie da!! Rownie dobrze moglbys sie sprzeczac z kims kto powie ze mamy kilka rownoleglych wszechswiatow a nie jeden ... Czlowieczku to sa tematy ktore zawsze beda tylko teoretycznymi tezami bo tego nie udowodnisz a jedynie, niepotrzebnie piane ludzie łapią :).. Nie rozumiem dlaczego "oni musza to zrozumiec" ?? a jak nie zrozumieja to co ? pobijesz ich czy osiwiejesz ze zlosci ?...
Slowo 'frajer' powinno byc cenzurowane w necie a wypowiadac go powinno sie tylko prosto w oczy czlowieka ktorego zamierzasz tak nazwac :)
Piszesz o zrozumieniu a sam kompletnie nic nie zrozumiales z mojego porownania... lat 10-15 ? :D
Jak lubisz komukolwiek cos udowadniac co jest tylko teoretyczne to jedz do Iranu i wmawiaj ludziom ze Allaha nie ma :) albo po prostu zrozum ze nikt nic nie musi!
Ja na teamt 'fajterow' mam tylko jedna teorie - Fedor Emelianenko jest obecnie, najlepszym zawodnikiem na swiecie i na ten temat moge porozmawiac jak masz inne zdanie ale dla "starych" badz zmarlych zawodnikow po prostu mam szacunek.
Zmieniony przez - pridem w dniu 2010-01-11 13:34:50
Szacuny
9
Napisanych postów
1325
Wiek
50 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
7348
Skoro Bruce Lee był tak zabójczy to dlaczego nie startował w zawodach?
Przecież kaska za mistrzostwo świata w boksie nawet w jego wadze byłaby całkiem pokaźna ...
Nie kwestionuję tego, że był silny i genialny technicznie, ale miernikiem wielkości w SW są zawody.
Szacuny
11150
Napisanych postów
51594
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
...Przecież kaska za mistrzostwo świata w boksie nawet w jego wadze byłaby całkiem pokaźna ... - sądzę że większą kasę robił na filmach i nauczaniu Kung Fu.
Dla mnie największym mistrzem jest Morihei Ueshiba
Szacuny
0
Napisanych postów
501
Wiek
37 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
3582
pridem, nie chce nic mówić ale to ty się pienisz, nie ma się co dziwić skoro w profilu wpisane masz jkd. To jest forum, czy autor tematu chce kogoś pobić przez odmienne zdanie? Raczej nie Chce poznać tylko zdanie kilku osób na ten "odwieczny problem": Czy Lee jest naprawdę najwiekszym mistrzem walki w historii. Moim zdaniem nie i nigdy nie był. Z nikim dobrym nie walczył, nie m żadnych dokumentów jakoby pokonał kogoś konkretnego. To był aktor i wielki propagator sztuk walki. Był oczywiście bardzo utalentowany, ale to nie powód żeby nazywać go lepszym od Fedora, nie przesadzajmy na litość... P.s, Zdenek dobrego linka podesłałeś, ale zapewniam Cię że takich tematów w necie są dziesiątki, może i setki równie "ciekawych"
Zmieniony przez - WBC22 w dniu 2010-01-11 14:22:49
Zmieniony przez - WBC22 w dniu 2010-01-11 14:23:39
Zmieniony przez - WBC22 w dniu 2010-01-11 14:24:50