dziku05 /Dziennik / znów ta nieszczęsna redukcja !

sniadanie niezle, wazne, ze smakuje.

JANOSIK to mial sylwetke!

moda na sukces dzień 6 tydzień 1 (08.01.10)

dieta :
09:00 matrix,mleko,banan,owsiane
12:00 próbka Nitro-Tech Hardcore
13:00 ryż,cyc,warzywa,oliwa
16:00 ryż,cyc,warzywa,oliwa
19:00 serek wiejski i trzy gotowane jajka
22:00 1 porcja Matrixa

trening (10:00):
barki i nogi
wyciskanie zza głowy siedząc 12x10x8x6x1 30,40,45,50,60kg
wyciskanie do czubka nosa siedząc 12x10x8x6 25,30,35,40kg
podciąganie gryfu łamanego wzdłuż tułowia 12x10x8x8x8 20,25,30,35,45kg
Unoszenie sztangielek bokiem w górę 4x10 2x5kg (ręce wzdłuż ciała)
------------------------
prostowanie nóg w siadzie 12x10x8x6
------------------------
a6w dzień trzeci

suple :
rano xenadrine 2kaps
1 porcja Matrixa do owsianych na mleku
przed siłką jedna porcja Shock'a
po siłce Nitro-Tech Hardcore
przed snem 1 poracja Matrixa i plusz

Boli mnie pachwina, dlatego nogi dzisiaj wolałem oszczędzić i darować sobie przysiady, bo jutro rano bieganie. Na ocene spalacza za wcześnie, Shock fajny, czuć było pobudzenie i większe chęci do ćwiczenia choć widok shocka z góry przypomina mi paste sama, jeszcze nigdy nie kończyłem takimi ciężarami wyciskania na barki czy podciąganie wzdłuż tułowia. Smak Nitro-Techa bardzo ciekawy, chociaż podobnie jak Matrix ciasteczkowy, mógł by być ciut mniej słodki ale chuy tam Kolejny dzień dobrze przepracowany, który przybliża mnie do wymarzonej sylwetki

















Zmieniony przez - dziku05 w dniu 2010-01-08 12:28:14

hahaha jaki burzuj!!! ja tu pije WPC Ostrowii czekoladowe na wodzie z oliwa z oliwek, a ty narzekasz, ze smak ciasteczkowy i troche za slodkie w sumie, ale ujdzie? niezle

suple dzialaja, kop jest, jest dobrze!

uhhh chyba wczoraj przegiąłem z suplami, od 13 mnie złamało, wymiotowałem miałem dreszcze i mnie wszystko łamało, teraz jest w miarę ok ale bieganie poranne przekładam na wieczór

ludzie piszcie coś, jaka u was pogoda, i wogle

wlasnie przejechalem autem bialystok. kataklizm w chuy sniegu lezu na lodzie po calym miesnie, drogowcy zaspa li tym razem w styczniu co chwile jakies auto bokie, albo stoi i nie jedzie, albo w zaspie, trzeba stawac, czekac az wypchna cielaki. ja przejechalem bez problemu boczkami wszystko, zadnej bandy nie zlapalem, jestem kozak, sie lata po rajdach

a ty dziku gdzie na co dzien przebywasz w ogole? jak u ciebie?

oj ja to człowiek po przejściach jestem

studiowałem wpierw na dziennych wychowanie fizyczne i mieszkałem na os Piasta w bloku centralnie koło tego kościoła dużego koło Sybiraków, potem przeniosłem się na zaoczne, żeby w końcu rzucić te studia bo płacąc czegoś się wymaga, chce się czegoś nauczyć a tam poziom, podejście wszystkich profesorów i sama uczelnia żałosna była. Teraz pracuję w firmie Runo na trzy zmiany, i do czerwca bawię się w bodybuilding a od października chciałbym iść na zaoczne do Białego tam mieszkać i pracować

podbijam z nowymi rekordami :

barki - 60kgx1
martwy ciąg 100kgx6 (z zapasem)

siła idzie

Zmieniony przez - dziku05 w dniu 2010-01-10 12:59:57

Dziku, ty w domu cwiczysz ?

bolek1970 nie, u sąsiada jest stary gospodarczy tam dwa pomieszzenia w których mamy atlas, dwie ławeczki + ławka na skos, gryf krótki i długi, łamany i 4 hantle i tak koło 150kg obciążenia a co ?