Od około roku i 8 miesięcy trenuje kulturystyke moja najaktualniejsza fota w miare dobrym świetle wygląda tak:
http://img130.imageshack.us/img130/3895/obraz009y.jpg
Armwrestling miałem z 5 treningów dopiero ale podoba mi się.Są wporządku ludzie,doświadczeni więc mogą mi "wytknąć" błędy itd.I jest motywacja ,nigdy nie myśle o olaniu treningu a siłke mam w piwnicy trenuje zazwyczaj sam lub z jedną osobą i często sie zdarza olanie treningu chociaż by dzisiaj.Miałem wielkie nadzieje żeby dowalić ostro nogi a tu lipa zrobilem pare serii chce trenować ale stoje z tą sztangą czuje jak mnie przyciska wielki ciężar i myśle że niedam rady niema sensu.Kulturystyke traktowałem całkiem na poważnie trenowałem zawsze na 110% wszystko wydaje na diete i odzywki miałem nawet "marzenia" o zawodach i zarabianiu na tym (zawody,reklamy itp.) pozatym zależy mi na sile i sylwetce więc myslałem zeby trenować na poważnie armwrestling a u siebie triceps,barki,klatke i plecy.Ale jeśli chodzi o armwrestling ciężko z zarabianiem bo wydaje mi sie ,że ten sport jest mniej popularny i w ogóle ciężej by było dorobić ,musiał bym normalnie pracować ... brzenkowi czy cyplenkowovi raczej niedorównam
Podobają mi sie oba sporty.Jak widać są plusy i minusy tego mam mętlik w głowie ... Ludzie chwalą moją i sylwetke i siłe na amrwrestlingu.Napiszcie mi co o tym sądzicie,smiało.Co byście wybrali bo sam chyba nieprędko sie zdecyduje ... Tylko w tym dziale zapewnie każdy będzie wywyższał siłowanie na ręce ale prosze spojrzeć na to jak na dwa "równe" sporty.
A zapomniał bym jeszcze plusem dla armwrestlingu, jest to że jest mniej kosztowny (tak mi sie wydaje) przynajmniej do pewnego momętu bo wiadomo ze w kazdym sporcie jest doping za niebyle jakie pieniążki.W kulturystyce trzeba jeść tone supli i tone koksu i gigantyczne ilości jedzenia a dieta kosztuje ... a tak bym utrzymywał swoją wage i nie kupywał odzywek na mase najwyzej cos na sile,dopalacze więc finansowo narazie też by było lepiej.No i wydaje mi sie ,że w armwrestlingu nie trzeba trzymać 100% diety można sobie pozwolić na małe odstępstwa a tak jak zjem kebaba cyz pizze raz na kwartał to sie głupio z tym czuje
Chyba wszystko co chciałem napisałem wiem ,że niejestem dobrym pisarzem przepraszam za błędy ortograficzne !
Zmieniony przez - Bover0 w dniu 2010-01-05 18:48:34