Witam,
no, to moze dorzuce swoje 0,03PLN. Tak wiec, nawiazujac do wypowiedzi Ezopa, nierzadko ludzie z forum twierdza, ze BJJ to tylko parter i w ogole, trzeba sie polozyc, itp... Nie dociera do nich, ze cwiczymy stojke zapasniczo-bjjowsko-judocka, a w wiekszosci sekcji rowniez, uwaga!, uderzenia, kontry i wejscia na nie!
A teraz najwazniejsza rzecz. Otoz, rzadko kiedy parter jest kwestia wyboru. Zwlaszcza, kiedy masz kilku przeciwnikow. Zrozumcie ludzie - jesli Cie dopadna, to praktycznie ZAWSZE wyladujesz skopany na ziemi. BJJ nie spowoduje, ze wygrasz, ale umiejetnie przylegajac do przeciwnikow, zachodzac, zaslaniajac sie nimi, wespniesz sie po nich i strzala w dluga. A bokser na ziemi czy w zwarciu (do ktorego, przy wielu przeciwnikach, po prostu tak czy inaczej DOJDZIE!) jest niemal bezbronny!
I ostatnia bzdura - ze "bawiac sie w zapasy" masz zwiazane rece. A uderzasz czym?
Energia Ki?! A do tego jestes bardziej podatny na obalenia. Na wielu - sa, jak mowi quasar, najwyzej ogolne zasady. Jesli jakis styl, to najwyzej systemy filipinskie, a najlepiej dwoch dobrych kumpli, np. Smith&Wesson
>>nie ma tego dobrego, co by sie zle nie skonczylo<<
pozdr,
TM