To co kto cwiczy wcale nie swiadczy o tym, ze to cos jest dobre, co najwyzej o tym ze ten ktos jest madry albo nie. W tym przypadku akurat Seals sa madrzy, bo cwicza dobry system jakim jest BJJ. A Grom moze sobie cwiczyc Krav Mage. Zreszta po co komandosom sztuki walki jak maja karabiny, poza tym ich sposob dzialania opiera sie na pracy zespolowej a nie indywidualnych pojedynkach wrecz. Pisze to po to, zeby zaraz sie nie zaczela dyskusja, ze Ci cwicza ta, a tamci tamto jako wyznacznik skutecznosci stylu.
Tyle tytulem wstepu, a teraz odpowiedz na pytanie:
BJJ jest lepsze od Krav Magi.
Ogolnie krav maga jest dobra jako uzupelnienie jak masz juz pojecie o walce. Czasem trzeba gdzies komus palec w oko wsadzic, ale nie mozna bazowac na brudnych sztuczkach (kopy w jaja, palce w oczy, ch*** w du** itd.) jak to na kraw madze (to ze wskazaniem na to ostatnie) - sorry nie moglem sie powstrzymac
Generalnie sama krav maga jak i inne systemy kombatowo-militarne sa slabe same w sobie, poniewaz nie daja podstaw do walki, a jedynie zbior brudnych trikow i schamatow, ktore nijak maja sie do zastosowania w prawdziwej walce. Poza tym tego typu systemy maja jedna istotna wade: Jak chcesz na treningu trenowac kopanie po jajach, gryzienie i wydlubywanie oczu? Skad wezmiesz partnerow do takich zabaw? Nie da sie tego trenowac na full, wiec nie bedziesz potrafil tego na full na ulicy zastosowac.
BJJ umozliwia przy stosunkowo niskiej kontuzyjnosci trenowac z pelna sila techniki i sprawdzac je w walce z partnerami nie czyniac sobie krzywdy, a jednoczesnie miec pewnosc, ze technika dziala i jest poprawnie zalozona, co ma ogromne znaczenie w pozniejszym zastosowaniu jej na ulicy. Poza tym parter daje nam mozliwosc walki z duzo ciezszym i silnijszym oraz agresywnym przeciwnikiem. Na przeciwnika pod wplywaem alkoholu lub narkotykow nie dzialaja kopy w jaja itd. a duszenia jak najbardziej.
Proponowalbym nie rozwodzic sie dalej nad tym problemem i wrocic do trenowania... BJJ oczywiscie.
A co do Twojego kumpla to znam takich cwaniakow, co sie naczytali w internecie ze to lub tamto jest najlepsze i filozuja (bo nawet filozofowaniem tego sie nie da nazwac). Jesli ktos ma problem z tym, ze ja sie naczytalem w internecie to zapraszam do mojego profilu.
Nie bede tu przytaczal jak krav maga dostawala w******l od BJJ, bo mi sie nie chce, swego czasu robil to Boruta i mozna to znalezc zapewne w archiwum.
PHCthulhu
"Zwyciezca jest ten kto widzi odpowiedz dla kazdego problemu. Przegranym zas kto widzi problem w kazdej odpowiedzi."