Najlepszy Polak w MMA: więcej plusów ma... Najman! (WYWIAD)
Źródło:
www.sportfan.pl
Już tylko godziny dzielą nas od walki siłacza z bokserem w MMA. Cała Polska czeka z niecierpliwością. Kto będzie górą? Swojego faworyta ma...
Kilkanaście dni temu zadebiutował na japońskiej gali Sengoku. I to jak zadebiutował - pokonał samego mistrza wagi średniej Brazylijczyka Jorge Santiago! Mamed Khalidov, bo o nim mowa, tą jedną walką zaskarbił sobie serca wszystkich kibiców w Polsce.
Czeczen z naszym paszportem nie może się także doczekać pojedynku Mariusza Pudzianowskiego z Marcinem Najmanem. Najlepszy obecnie Polak w MMA poświęcił chwilę Sportfanowi, dzieląc się z nami swoimi odczuciami przed starciem „Dominatora” z „El Testosteronem”.
To będzie cyrk czy prawdziwa męska walka? Bo zdania są podzielone.
Żadnego cyrku nie będzie. Dlaczego? Bo oni wyjdą na ring i będą się bić tak, jak najlepiej potrafią. Widać też, że za sobą nie przepadają, więc nie będzie zmiłuj. Już nie mogę się doczekać!
Na kogo postawisz pieniądze?
Na nikogo, zabrania mi tego moja religia.
Kogo więc widzisz w roli faworyta?
Trudno przewidywać, dla obu to będzie debiut. Ale więcej plusów ma Najman. Oczywiście jeśli skupimy się na aspektach związanych ze sztukami walki. Marcin ma z nimi do czynienia na co dzień, jest obyty w ringu, ma
mocny cios, dobre zdrowie. To będzie jego przewaga!
A Pudzianowski? Jakie są Twoim zdaniem jego plusy?
Przede wszystkim siła i charakter zwycięzcy. On jest przyzwyczajony do wygrywania, to ważne dla każdego sportowca.
Idąc takim tokiem rozumowania, Najman nie ma charakteru?
Nie, nie! Ma i to także dużego kalibru. Gdyby go nie miał, nie zajmowałby się boksem. Poza tym zdecydował się na walkę z takim siłaczem jak Pudzian. Za to wielki szacunek dla niego.
Trenowałeś z Najmanem. Co dokładnie robiliście?
Trening to za duże słowo. Po prostu mieliśmy wspólne badania wydolnościowe. Zaskoczę cię, ale Marcin miał dużo lepsze wyniki ode mnie! To kolejny dowód na to, że dziś nie można go skreślać.
Ta jedna walka wywołuje więcej emocji i zainteresowania niż wszystkie wcześniejsze w Polsce razem wzięte. Nie denerwuje Cię to?
Ależ skąd! Jeszcze trzy lata temu grupka osób w Polsce interesowała się MMA. Teraz to zupełnie inna bajka, a starcie Pudziana z Najmanem będzie po prostu najlepszą reklamą z możliwych dla tego sportu. U mnie w Olsztynie MMA oglądają całe rodziny z dzieciakami. Super! Oby tak dalej, na pewno dzisiejsza walka jeszcze pomoże bardziej rozreklamować MMA.
Chciałbyś się kiedyś zmierzyć z Pudzianowskim?
Kiedyś tak, ale teraz nie widziałbym w tym sensu. Mariusz ma za sobą zaledwie trzy miesiące treningu, to za mało. Ale za jakiś czas czemu nie.
Co w ogóle może Pudzian osiągnąć w MMA?
Jeśli tylko będzie do tego podchodził tak poważnie jak teraz, stać go na wiele. Na bardzo wiele!
A co u Ciebie? Jakie najbliższe plany?
W kontrakcie mam jeszcze dwie walki w Japonii, Są toczone także rozmowy z USA. W klatce walczyłem już trzy razy, z chęcią powalczyłbym jeszcze kilka razy (śmiech).