Problem z brzuszkiem .

Wiec tak . Ćwiczę około roku nabrałem przez ten czas ok. 15 kg masy. W końcu wyglądam jak człowiek . Ale jak zawsze znajdzie się psikus. Otóż rośnie wszystko w miarę symetrycznie , tylko brzuch jest co nie co za duży . Kiedyś mógłbym powiedzieć "nigdy nie będę miał brzucha , to nie możliwe " a tu proszę. Nie jest to jakiś straszny tłuszcz tylko porostu napompowany . Staram się ćwiczyć brzuch tylko nie widzę rezultatów . Ćwiczę na masę i wiem , ze jednocześnie nie można się redukować , czy gubić brzuszka. Proszę o jakaś rade.

Zmieniony przez - Guma147 w dniu 2009-12-03 22:07:28

Siemanko, skoro łapiesz za dużo fatu może dodaj jakieś ćwiczenia areobowe - biegaj, pływaj. Przed takimi treningami zjedz odpowiedni posiłek dzięki temu nie stracisz mięsa. Ponadto jeżeli rośnie ci brzuch problem może być w tym co jesz.

od razu po siłowym treningu wchodź na bieżnię i 15 minut szybkiego marszu. W DNT pobiegaj pół godzinki.

napisz diete (co jadasz) jednego dnia, i bedziemy wszytko wiedziec:)

No wiec postaram sie opisac . Wiadomo trzymam juz rok diete wiec jest ciezko , pamietam pierwsze 4 miesiace wtedy to byla prawdziwa dieta . No wiec cwicze rano . Rano Owsianka , przdtreningowy staram sie ryz i twarog , po jakas piers z kurczaka i odzywka bialkowa , potem w szkole z 3 kanapki (grahamka , ser , jakas poledwica z kurczaka ) ok 19 . rowniez jakies kanapki i przed snem twarog . Wiem ze ta dieta jest marna , ale pilnowanie takiej prawdziwej diety - udreka . Po

Zmieniony przez - Guma147 w dniu 2009-12-06 20:17:46

rozpisz wszystko na posilki z godzinami i rozkladem B/T/W- dieta marna naprawde a szczegulnie ten posilek po treningu, przede wszystkim zmien podejscie bo tekszt typu:trzymanie diety to udreka do niczego dobrego nie prowadzi, jakie porcje tych osilkow sporzywasz?

No tak wiem , dieta marna . Moze macie jakies ciekawe propozycje diety , bo roku trzymania naprawde na sam widok ryzu , czy kurczaka jest mi nie dobrze.

https://www.sfd.pl/-t527693.html