Szczerze mówiac obserwujac wasze poczynania w tchp nie robią one na mnie nawet w połowie takiego wrażenia na jak sylwetki na forach amerykańskich, gdzie chlopacy po 17-18 lat wazac po 100kg+ maja bf w granicy 8-10.
a chlopacy juz po 25 lat osiągaja naprawde niesamowite sylwetki.
Kto przegladal kiedys YT albo jakiegkolwiek slynniejsze amerykanskie forum wie o czym mowie.
I podkreslam ze nie sa to sporadyczne przypadki jak gregor, comwell, tam taka sylwetka to norma na kazdej przewijanej stronie w galerii.
Jedno co wiem to ze oni w ten sport nie wkladaja wiecej serca niz niektorzy zawodnicy w chemicznym i nie tylko w chemicznym.
Wiem że niektorych wiadomosci w zakresie zywienia sa na wysokim poziomie podobnie jak w zakresie trenningów.
Nasze silownie nie odstaja juz od amerykanskich, a suplementy są na bardzo zblizyonym poziomi.
I tu moje pytanie, JAKIE DAWKI TE S****YSYNY STOSUJA?, jak ktos ma jakies relacje etc. to z checia zobacze.
Moze ktos z was mieszka w usa i orienutje sie jakie tam obowiazuja dawki bo mapewno nie jest to 400mg testa/ew albo 30mg d-bolu/ed
Z góry dzieki