Szacuny
2
Napisanych postów
391
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1382
Cholera jednak to te ćwiczenie. Nie dam rade utrzymywać się i tak wolno opuszczać. Nie mogę tego zamienić na uginanie nóg w leżeniu? lub staniu jedną nogą?
Szacuny
2
Napisanych postów
391
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1382
Witaj. Trening A elegancko mi wchodzi... Zaś trening B ciężki myślałem że umrę Podciąganie bardzo dobrze wchodziło z pomocą i delikatnym dopychaniem mnie, ale opuszczałem się bardzo powoli aby kontrolować napięcie mięśni. Mam jedno pytanie co do wiosłowania sztangą. Jaki chwyt stosować? Podchwyt? Nachwyt? Szeroko? Na szerokość barków? Czy mogę wiosłować sztangielką? Dzięki jeszcze raz, jesteś wielki :]. Pozdrawiam!
Szacuny
386
Napisanych postów
37478
Wiek
4 lata
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
126446
no... trening B jest cięższy, to oczywiste- ale przystosujesz się.
natomiast co do wiosłowania to wybierz wersja najbardziej Ci odpowiadającą; ja osobiści najwyżej cenię[choc trudno wlaściwie w takim kontekście pisac bo każde z nich dziala troszkę inaczej] podchwytem, a chwyt wtedy na szerokośc barkow, podciąganie zstangi bardziej w kierunku brzucha.
wybierz jedno z dwoch- powyższe ktore opisalem lub sztangielką jednorącz.
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
Szacuny
2
Napisanych postów
391
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1382
Wiesz ogólnie teraz zastosuję sztangielkę lepiej manewruję większymi ciężarami i bardziej czuje spięcie mięśni pleców gdyż te ćwiczenie wykonuję z maxymalną techniką i od zawsze je uwielbiam.
Szacuny
2
Napisanych postów
391
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1382
Zalezy o jakie przysiady Ci chodzi? Apokalipsa w moim planie miał na myśli przysiady jako przysiady ze sztangą na plecach a potem przysiady z sztangą z przodu.
Jeśli chodzi o przednie to one bardziej angażuj mięśnie przewodziciele i dwugłowe ud niż przysiady ze sztangą z tyłu ale z sztangą na plecach potrafisz unieść większy ciężar co mocniej wpływa na rozbudowę nóg i ich rozgrzanie a przysiady przednie są dobiciem z niedużym ciężarem. Powiem tak. Robiłem przysiady i suwnice, ale po tym treningu nóg ledwo chodzę tak mam zakwaszone nogi :] Jak możesz wrzuć za mnie dla apokalipsy soga bo ja już nie mogę dać więcej a bym dał i 30 za pomoc. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje apokalipsa!
Szacuny
1
Napisanych postów
507
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
7399
suwnica to gowno w porownaniu do przysiadow :) przysiady to najistotniejsze cwiczenie niektorzy zachwalaja suwnice ale szczerze mowiac jest do bani.. wedlug mnie
Szacuny
2
Napisanych postów
391
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1382
Suwnica jest także dobry ćwiczeniem choć nie możesz na niej zbyt mocno opuszczać ciężar ale po niej także czułem dobrego kopa, choć wolę bardziej przysiady.