SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Studia (dla tych którzy jeszcze nie wiedzą gdzie iść na studia)

temat działu:

Po siłowni, o siłowni

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 80046

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51585 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Kasyk przez jedno S, lech Kasyk, uczy matmy na transporcie, nie robi problemów, dobrze i chętnie tłumaczy

w szczecinie są typy nawet z białorusi, w gdyni z nigerii, za rok beda u nas niemcy.

o mature sie nie amrtw, ja nie zdawałes przedniotu to dostaniesz punkty do rekrutacji za ocene ze świadectwa, z tym że współczynnik jest mniejszy przy przleiczaniu.
martwcie się o angielski żeby sobie siary nie narobić i móc dostać pracę u zagranicznych armatorów (niemcy, norwegia, usa, uk, japonia i wszedzie indziej trzeba znac angol), n i hiszpąnski bo dziewczyny w ameryce południowej słabo mówia po angielsku.

stypendia armatorskie s, ale podpisuje się umowę zobowiązująca do pracy u takiego amatora, zależy od armatora, ale średnio to tak 2 lata.
jest armator, Reederei Buss, dają stypendium bez konieczności pracowania po studiach, ale trzeba utrzymać wysoka średnią, u nich odbywać koniecznie praktykę, jeździć na ich obozy integracyjne. fajnie, ale całą paktykę (12 miesięcy) u nich, potem trzymają Cie za jaja, bo mają twój wyciąg pływnia i twoja opinię, maja małe kontenerowce, przesrane, byłem na małym statku, jak ktoś będzie płyać to to będzie wiedział o czym mówie.

ja miałem szczęscie, trafięłm do niemca, wypływałem za praktykanta swoje, dostałem bdb opinie i awans. no i spokojnie czekam na konniec studiów, bo już dziś dzownią po mnie i chcą mnie wysylac do pracy (a podobno kryzys i nadmiar pracowników się pojawił)
macie tu stronę mojego pracodawcy:
http://www.offenship.de/eng/
z tym, że mają jeszcze tankowce i tam zamierzam pracować:
http://www.offentankers.de/


przykładowy wyjazd na kontrakt (na moim przykałdzie):
przyjeżdza kierowca pod dom, zawozi na lotnisko (ja jechałm do berlina), lecisz gdzieś tam, odbiera cię agent albo kierowca zawozi na statek albo do hotelu, ja miałęm szczęscie tym razem i 2 dni siedziałem w hotelu w hiszpanii http://www.hotelesalboran.com/.

robisz swoje na statku, praca, relaks, siłwonia, relaks, siłwonia, praca, relaks, siwonia i tak cały czas, w porcei jak masz czas (zazwyczaj masz) to idziesz pozwiedzać, darmowa turystyka, ja sobie zoabczyłęm trochę Brazylii.

mój armator opłaca jeszcze skłądke zdrowotną w medica polska. z tego co tam słyszłałem, mozna dołaczyć do niemckiego systemu podatkowego, wtedy będize niemeicka emerytura.
mój kolega u norwega miał norweski socjal.

coś jeszcze chcecie wiedzieć?

zdr!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 157 Napisanych postów 10921 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 43675
polecam także Akademie Morską w Gdyni :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 6 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 96
A możesz opisać czym się zajmujesz na statku?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51585 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
jak do tej pory robiłem typową pracę praktykanta pokładowego, czyli cały statek od dziobu do rufy oprócz maszyny do ogarnięcia:
podam przykłady niektórych prac:

1)
prowdzenie wachty na mostku razem z oficerem (czasem bez )
w to sie będzie wliczać prowadzenie nawigacji, obserwacja, picie kawy, słuchanie muzyki, rozmawianie o pierdołąch, aktualizowanie map, testowanie sprzętu radiowego, robienie obchodów przeciwpożarowych.

do tego dochodzi jeszcze kontrola, sprawdzanie, konserwacja sprzętu ratunkowego, przeciwpożarowego itd. np sprawdzenie czy węże p.poż są ok.

2)
prowadzenie wacht w porcie, też z oficerem albo też bez
generalnie siedzenie na dupie i pilnowanie, żeby dokerzy nie spsuli czegoś, pilnuje się, żeby cum nie pozrywało, czasem pomaga się przy mocowaniu ładunku (zależy od typu statku), za to zazwyczaj płacą dodatkowo (mniej lub więcej). miałem raz taką zaszłośc, że w ciągu jednego dnia w Norwegii za prace przy wyładunku zarobiłem 1500 koron (wtedy ~700 zł za 10 h pracy).

3)
cumowanie, odcumowywanie, rzucanie kotwicy, mocowanie holowników. czyli czynności z tym związane. nic specalnego, jedyny mankament, ż czasme line trzeba z krzyża ciągnąć jeżeli nie ma wind

4)
prace ze starszym oficerem i/kapitanem:
planowanie załadunku, kontrolowanie załadunku, liczeni stateczności i takie tam, za dużo na jeden post.

utrzyywane biura w porządku: robienie inwentaryzacji sprzętu biurowwego, ubrań.

wszelkiej maści papierkowa robota.

5)
praca na pokładzie. (na poziomie praktykanta prawie że nie unikniona, chyba że w brytyjskiej flocie; choć też nie zawsze, ale jako oficer nie robi sie już tego, jedynie jako starszy oficer kontroluje się to, planuje harmonogram prac itd.)
generalnie konserwacja, między innymi odrdzewianie, malowanie, smarowanie, sprzątanie i wszystko co sobie tylko mozna wyobrazić.


zdr!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 23 Wiek 32 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 4457
czy zdając na maturze matematykę , polski, angielski i geografię ( na poz. podstawowym) mam szanse dostać się na transport morski lub inżynierie ruchu morskiego. Przeczytanie tematu skłoniło mnie do powiązania życia z morzem
uczelnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51585 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
masz szansę. jak chcesz pływać, i tylko pływać, wybierz transport, nie wybieraj inżynierii, to błąd (wiem to z autopsji)

zdr!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 23 Wiek 32 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 4457
dzięki za szybką odpowiedź. Powiem Ci Piotrek, że umiesz przekonywać ludz,powinieneś być jakims agentem ubezpieczeniowym, a nie marynarzem heh
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 978 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 4416
Siema..
widze że tutaj obcykani w temacie to chciałbym przedstawić swoją sytuację
studiuje Finanse i Rachunkowość na 1 roku UW, ale chyba zrezygnuje i planuje wojskowe na AM w Gdyni, 1000 zł na 1 roku, 1250 na 2 i 1500 na 3, po studiach 4500 na ręke, warunki studiów są dogodne akademik i żarcie za darmo... tylko teraz czytając temat zacząłem sie zastanawiać czy nie lepszym wyjśćiem byłyby studia cywilne, na am gdynia albo szczecin... i jeśli miałem 80 z rozszerzonej matmy, i 87 z rozszerzonego angola to sie dostane? bo na wojskowe to tylko komisja mi zostaje... pozdro i z góry dzięki za odpowiedź

Co ty k***a wiesz o spamowaniu???

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51585 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
próbuj, ale na cywilną też złóż.
w woju jest o tyle lepiej, że jak wypłyną raz na ruski rok to potem piją i świętujesz że wypłyneli, chyba, że trafisz na jednostke która często pływa. nie wiem jakie sa stawki w woju, ale z tego co sie orientuje tak mniej więcej, to może to dochodzić nawet do 8 tys zł dla komandora. może zostaniesz takim po 15 latach. nie wiem czy wojskowi dalej dostaja mieszkania i takie tam. poorientuj sie i rozeznaj i sam zdecyduj co wolisz bardziej.

zdr!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 978 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 4416
chyba dostają mieszkania do wykupienia, albo miejsce w jakimś tam hotelu... na 2 nie bede składał, bo w tym roku i tak składałem na 3 i g**** z tego wyszło a kasa poszła... musze sie zdecydować, z moją maturą nie bedzie ciężko sie dostać, tylko komisja wojskowa zostaje

Co ty k***a wiesz o spamowaniu???

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

sprawa trądzikowa

Następny temat

Trening do ocenyi prośba o pomoc

forma lato