Dodam, że mam kondycję wydaj mi się dość dobrą. Byłam na wielu oboach sportowych, wysiłkowych- radziłam sobie bez problemu. Raz w tygodniu chodzę na basen na 45 minut pływania, 2x w tygodniu mam godzinę rozciągania się. Słodyczy nie jem za dużo- czasem chapsnę jakiś kawałek czekolady czy drożdżówkę, a tak to jakiś lizak/guma do żucia.
Chciałabym trochę zgubić z tych parti ciała. Czy macie dla mnie jakieś propozycje co robić, jakie ćwiczenia może, a może inna dieta?
(dodam, że dwa lata temu miałam taki okres czasu, że przez pół roku robiłam ponad 100 brzuszków dziennie, miałam wtedy normalny brzuch, potem przestałam robić i teraz właśnie odstaje trochę. Pewnie dlatego, że przstałam...?)