MOŻLIWE 8 kg w 7 dni ?

.....
załamie sie zaraz, jedyna moja nadzieja właśnie prysła.
chyba predzej skonam na tej bieżni, niż pogodze sie z losem,.

@up
nie lepiej sprobowac sie z nim spotkac? ja bym wolal 10 kg ciezsza kobiete niz z waga "idealna" lezaca na obserwacji w szpitalu + nerwy rodziny

A ile Ty właściwie ważysz i masz wzrostu?
Bo jeśli masz skłonności do anoreksji, to zdajesz sobie chyba sprawę, że masz skrzywione postrzeganie swojej sylwetki.
Może wyglądasz super, a 8kg mniej zrobi z Ciebie kościotrupa (mało który facet to lubi...a już żaden nie przepada za neurotyczkami z obsesją wagi...).
Poza tym zdrowie to podstawa i nie warto go ryzykować ani dla faceta ani dla tzw. 'perfekcji na już'

Zmieniony przez - searme w dniu 2009-11-06 21:59:09

170 63kg....


zaczynam wątpić.

kobieto daj sobie na luz!!! o_O,

170cm wzrostu i 63kg, z durnego kalkulatora wychodzi ci BMI 21...

Zaloze sie ze wygladasz bardzo dobrze, twoj problem to nie waga, a podejscie do siebie, na tym popracuj! :P

No to gruba raczej nie jesteś I zrzucić chcesz stanowczo za dużo.
Nie masz na pewno powodu, zeby tak się katować.
IMHO została Ci jeszcze obsesja na punkcie wagi, a to nie te 8kg przesądzają o tym, czy jesteś atrakcyjną kobietą.
Jeśli chcesz schudnąć czy raczej poprawić sylwetkę, rób to racjonalnie. Siłka, zdrowa dieta, itd. A przede wszystkim samoakceptacja. Naprawdę kompleksy bardziej odstraszaja facetów niż domniemane parę kg za dużo.



Zmieniony przez - searme w dniu 2009-11-06 22:20:40

kolezanko, albo do ciebie trafi cokolwiek albo ten temat leci

jezeli chcesz naprawde schudnac na ,,chwile ´´ to dieta ale napewno nie taka ze nic nie jesz organizm jakos musi z zucic te kg chociarz z 400 kcal dziennie powinnas spozywac plus jakies areoby... choc i tak polecam to zrobic jak napisal\sala searme ;) pzdr co nagale to po diable

jak to mowia, facet nie pies, na kosci nie leca
170 i 63 kg, no nie przesadzaj, jak nadal masz zamiar chudnac 8kg to wrzuc swoje zdjecie bo mozliwe ze jak juz mowili to fajna z ciebie laska (^^) ale ty tego nie widzisz

wiec najlepiej daj swoje zdjecie (jak chcesz to bez twarzy ^^)

Z własnego doświadczenia: ja ważę mniej więcej tyle co Ty, a mam tylko 5cm więcej. Mam sportową sylwetkę, ale jestem na tyle szczupła że niedawno pewna genialna pani neurolog próbowała mi wciskać anoreksję Był czas gdy jako czynna zawodniczka ważyłam 55-56kg i wyglądałam wtedy dużo gorzej niż obecnie - opinia nie tylko moja.
Atrakcyjna sylwetka to przede wszystkim ładne proporcje, zarysowane mięśnie i kobiece krągłości w strategicznych miejscach A nie da się tego mieć z niedowagą, że o wychudzonej buźce nie wspomnę...nic pięknego.
Poza tym pozbawisz się minerałow, to zaraz polecą Ci włosy i paznokcie

Zmieniony przez - searme w dniu 2009-11-06 22:36:15