Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
22
Ja wiem, że jestem w stanie ten czas osiągnąć. W końcu w okresie co była życiówka na 2,33 to nie był tylko jeden bieg który mi tak dobrze wyszedł. Miałem kilka biegów na okolice 2,35.
Dzisiaj się przejdę na bieżnie, aby sprawdzić jaki czas osiągam w lekko zimnym powietrzu. Myślę że 2:50 powinienem mieć. Wezmę się za siebie :) I będę więcej trenować :) Może osiągnę cel. Kieruję się zawsze zasadą:
"Żaden wiatr nie sprzyja temu, kto nie ma wyznaczonego celu". Ja cel mam więc i wiatru dostanę :)
Żaden wiatr nie sprzyja temu, kto nie ma wyznaczonego celu!
Szacuny
0
Napisanych postów
27
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
91
moim zdaniem chcialbys miec taka zyciowke...bo nie wierze ze bez trenera i dobrego treningu doszedles do 2:33...jezeli robiles takie czasu to na pewno byles w jakims klubie..nie wierze ze indywidualnie trenowales i robiles takie czasy...
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
22
Będę walczyć :) Dzisiaj nawet rozmawiałem z trenerem personalnym na siłowni :) Powiedział że na środę może ułoży mi jakiś plan treningowy :)
A co do tego trenera jeszcze, to jedyne kto mi wcześniej wskazówek udzielał to mój pan od WFu i mój ojciec:D W żadnym klubie nie biegałem... Nie interesowałem się tym tak mocno...
Żaden wiatr nie sprzyja temu, kto nie ma wyznaczonego celu!
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
22
Chcieliście znać moje przygotowania, a więc informuję :) Miałem dzisiaj mistrzostwa swojej dzielnicy w biegu na 1000 metrów. I mimo tego zimna i nie dużej konkurencji (łącznie 40 zawodników), uzyskałem dość dobry czas, bo 2 minuty 42 sekundy. Zająłem drugie miejsce. Pierwszy był o 3 sekundy lepszy, ale to mój dobry kolega, który także zaczyna powrót do formy :) :)
Żaden wiatr nie sprzyja temu, kto nie ma wyznaczonego celu!