SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nic nie jem.

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 1734

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 34
Cześć wszystkim mam następujący problem:
ukończyłem już 16 lat, a dalej mam kłopoty z jedzeniem ...
Wiele razy chciałem to zmienić ale bez skutecznie- dla tego zdecydowałem się napisać o tym na forum.
Dokładniej to chodzi o to, że od małego jem tylko kilka wybranych potraw, a mianowicie kotleta mielonego [bez żadnych ziemniaków etc. jeden kotlet na talerzu z chlebem go jem], lubię zupę pomidorową, rosół i żurek.
Naleśniki jem tylko z cukrem, a kanapki z nutellą.
Hmm aha lubie jeszcze gofry z cukrem pudrem i frytki z solem [zero ketchupu] i to by było na tyle.
Dziennie to mniej więcej tak posiłek wygląda: rano nic bo do sql, w szkole sobie jakąś chałkę kupię, wracam do domu jeden kotlet z chlebem nieraz jak zupa jest to zjem i czasami kanapkę na wieczór.
Wydaje mi się że mam bardzo mały żołądek, bo jak zjem tego samego kotleta to się mocno napchany już czuję, że nic innego nie zmieszczę. Szczerze mówiąc nie raz miałem sytuację [w weekend najczęściej], że wstanę około 12, o 16 zjem jakąś jedną kanapkę i o 22 może jeszcze jedną i tyle. W cale głodny się nie czuję ...
Wracając do zróżnicowania pokarmów to powiem od razu, że nigdy nie jadłem czegoś takiego jak kebab, hot-dog i rzeczy tego typu ...
Przez moje odżywianie nigdy nie mogłem jechać z klasą na jakąś dłuższą wycieczkę.
Jednak na koniec gimnazjum poszedłem z klasa do pizzeri.
Wtedy po raz pierwszy ją spróbowałem. Miałem odczucie, że muszą ją wziąć do ust po protu [oczywiście nikt nie wiedział z klasy o moim odżywianiu]bo co powiem innym osobom ?
Po pierwszym gryzie myślałem, że się porzygam jednak od razu się uspokoiłem i jakoś sobie przetłumaczyłem, iż muszę ją zjeść.
Kolejne kęsy gryzłem równomiernie i spokojnie [wziąłem sobie margaritte i nawet dobra była] oczywiście całej nie zjadłem, jednak to już nie był problem bo było dużo chętnych osób na nią.
I to był taki jeden raz, a tak to zawsze jak mam czegoś nowego spróbować to tak jakby coś się we mnie blokuje i po prostu nie ...
Wcześniej chciałem samemu iść na pizzę jednak w końcu nie poszedłem. Nawet po zjedzeniu pizzy mimo iż nawet mi smakowała nie powtórzyłem tego.
Trochę się rozpisałem ale wydaje mi się, że sprawa nie jest codzienna i trzeba ją jakoś naświetlić.
Jeszcze jedno skoro jem tylko jakiś chleb, kanapki [zero szynki, sera jakiegoś nabiału i wielu innych rzeczy] to mój organizm nie jest w stanie chyba się poprawnie rozwijać [dosyć często choruję mam słabą odporność].
Liczę na jakieś odpowiedzi.
Pozdrawiam Wojtek.
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 410 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 6026
Ile ty ważysz :S ? I Jaki masz wzrost ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
s.m.p.a. ODŻYWIANIE
Ekspert
Szacuny 430 Napisanych postów 56364 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 184874
Wicik12 zdaję mi się że masz problemy z psychiką i z samym sobą. Jeśli sam tego nie pokonasz nie otworzysz się nigdy na świat. To co jesz może zaburzyć twój rozwój, a na pewno w dalszym życiu na zdrowie Ci nie wyjdzie. Jeśli masz chęć możemy spróbować coś ułożyć i ruszyć organizm jest przzywczajony do dużej ilości ww na poczatku będzie cięgło ale potem zobaczysz jak można funkcjonować i czuć się dobrze bez słodyczy i przetworzonych rzeczy. Czy ćwiczysz coś?

Niedostępny do odwołania. Zdrowia dla WSZYSTKICH!

https://www.facebook.com/pages/Wszystko-Ch**/363238457019620 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 34
wzrost: 178 cm
waga: 55 kg

Regularnie nic nie ćwiczę, ale lubię sobie czasami pograć w kosza czy tenisa.
Jeszcze może o czymś takim napiszę:
jak byłem mały bardzo lubiłem truskawki, jabłka i gruszki.
Nie wiedzieć co i jak po jakimś czasie w ogóle już tego nie jadałem.
Ostatni raz jabłko jadłem hmm z 8 lat temu gdzieś.
Po dłuższych rozmyślaniach postanowiłem spróbować chociaż truskawek i od tamtej pory, gdy są w domu to sobie je jem.
Ale jabłka czy gruszki to jakoś nie mogę spróbować, chociaż jeszcze pamiętam jaka gruszka jest dobra i słodka.
Kolejna sprawa jakiś czas temu też sobie powiedziałem jakoś, że wszyscy ser lubią no to muszę go spróbować. Nikogo w domu nie było zajrzałem do lodówki i po chwili ją zamknąłem, tak kilka razy, aż w końcu spróbowałem i zasmakował mi.
Teraz od czasu do czasu [raz na kilka tyg. gdy nikogo nie ma] biorę sobie malusieńki kawałeczek [o wielkości gdzieś paznokcia i małego palca na dłoni] i jem.
Jednak nie wyobrażam sobie, żeby np. przy mamie zjeść czegoś co nie jem i chyba to jest największy problem. Jakbym był zamknięty na jakiekolwiek zmiany. Nie raz jakieś ciasto jest w domu i się rodzice pytają czy nie chciałbym spróbować to zaraz jakoś się dziwnie czuć zaczynam i zawsze odmawiam.
Że takie coś mi na dobre nie wyjdzie właśnie wiem, ale nigdy nic z tego nie robiłem sobie mimo, iż np. nie racz serce mnie kuje jakoś tak, albo wydaje mi się, że czuję jak moje nerki pracują [jak kręci w tym miejscu dziwnie] innym przykładem jest moja kondycja- ostatnio na w-fie na stadionie byłem i raptem 2 razy na 100m pobiegłem, a już byłem strasznie zmęczony i siły nie miałem..
W gimnazjum (2 klasa) to biegałem ze 3 razy na 100m potem jeszcze na 1 km i czasy nawet złe nie były [na 100m około 13s, a na 1km coś koło 3 min i 50s // teraz jako, że jestem starszy to powinienem mieć więcej siły i lepsze czasy osiągać a na 100 m miałem podobny jak w gimie, a na kilosa to już nawet nie biegłem bo siły nic a nic nie miałem].
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Głodzisz się, to podchodzi lekko pod anoreksje i chorobe psychiczną. Umów się do psychologa.

Staraj się przełamywać bariery i opory.

Twój organizm aby się rozwijał i dobrze funkcjonował potrzebuje odpowiedniej ilości białek, tłuszczy i węglowodanów.

Pozdr.

Zmieniony przez - Rybas w dniu 2009-09-30 14:10:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 34
Raczej nie tyle co się głodzę, co nie dostarczam potrzebnych składników organizmowi.
Jak chce mi się jeść to robię po prostu sobie kanapkę i już.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 34
Jeszcze jedno pod anoreksję to też chyba nie podchodzi, bo osoby które ją mają po prostu nie lubią jeść [mają obrzydzenie], a ja lubię sobie zjeść zupkę czy kotleta.
Tyle, że nowych rzeczy nie próbuję.
Właśnie tak sobie pomyślałem- chipsy jak chyba każdy lubię i jak wiadomo co chwila wychodzą nowe smaki i nie mam żadnych problemów, żeby pójść do sklepu i je kupić, i spróbować.
A jak już chodzi o jakieś bardziej wartościowe rzeczy to taki problem się ukazuje.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
s.m.p.a. ODŻYWIANIE
Ekspert
Szacuny 430 Napisanych postów 56364 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 184874
posłuchaj jeśli ty nie będziesz chciał nic z tym zrobić, to chćbyśmy pisali i tak nic na to nie poradzimy. Problem jest w twojej głowie. Napisał wszystko co mogłem napisać. Zaczynaj powoli... i sie przełamiesz

Niedostępny do odwołania. Zdrowia dla WSZYSTKICH!

https://www.facebook.com/pages/Wszystko-Ch**/363238457019620 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

nadwaga żony

Następny temat

Tona Motywacji - Brak Wiedzy Generalnej

WHEY premium