"Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, zła się nie ulęknę,...
bo jestem najgorszym skurczybykiem w dolinie,,
...
Napisał(a)
Też się trochę zawiodłem na mirku ale cóż,chłop już swoje dla mma zrobił i myśle że fedor dobrze wie że podpisujac kontrakt z ufc może też tak skończyć.Wracając do tematu gala trzymała poziom jak dla mnie.
...
Napisał(a)
Dla mnie szczerze mówiąc Belfort zanim walkę o tytuł miałby otrzymać powinien zrewanżować się Hendersonowi z którym przegrał kiedy Pride się już powoli zwijało, ale jak będzie odrazu walka z Andersonem to spoko w sumie.
Zmieniony przez - greg 82 w dniu 2009-09-22 20:32:28
Zmieniony przez - greg 82 w dniu 2009-09-22 20:32:28
...
Napisał(a)
Imo lepiej żeby to Belfort powalczył z Andersonem, niż oglądać kolejną porażkę Hendo.
Business as usual
...
Napisał(a)
Kto wie jakby to teraz wyglądało z Hollywoodem,chociaż raczej tak jak mówicie,ale liczyłbym na długą walkę.Ja za to wolałbym rewanż z Ortizem.Albo czwarta walka z Randym na razie 2:1 dla kapitana ameryki - nie no żart
Breaking My relationship with time&space
Z Crohnem da się żyć
...
Napisał(a)
Czort wie czy Hendo by wtopił po raz drugi, mimo że wszystko co widać, wskazuje dokładnie na taki scenariusz.
Swoją drogą to Anderson obnażył pewien mankament zdecydowanie wiodącej roli UFC w świecie MMA. Otóż gdy zawodnik zdominuje kategorię wagową, nie ma alternatywy. Gdy na dobrym poziomie istniał PRIDE, można było spekulować, przechodzić z jednej organizacji do drugiej.
A teraz? Jest UFC i wiadomo kto jest najlepszy na świecie. Może z wyjątkiem HW gdzie spekulacje na temat Fedor vs UFC trwają w najlepsze.
Przydałaby się organizacja a'la PRIDE, gdzie na przykład organizowanoby tylko turnieje, ze sporymi nagrodami, które nie wiązałyby zawodników na kilka lat, czy też na wiele walk. Jeden weekend, 8 zawodników, kilka milionów baksów do zgarnięcia :)
Swoją drogą to Anderson obnażył pewien mankament zdecydowanie wiodącej roli UFC w świecie MMA. Otóż gdy zawodnik zdominuje kategorię wagową, nie ma alternatywy. Gdy na dobrym poziomie istniał PRIDE, można było spekulować, przechodzić z jednej organizacji do drugiej.
A teraz? Jest UFC i wiadomo kto jest najlepszy na świecie. Może z wyjątkiem HW gdzie spekulacje na temat Fedor vs UFC trwają w najlepsze.
Przydałaby się organizacja a'la PRIDE, gdzie na przykład organizowanoby tylko turnieje, ze sporymi nagrodami, które nie wiązałyby zawodników na kilka lat, czy też na wiele walk. Jeden weekend, 8 zawodników, kilka milionów baksów do zgarnięcia :)
...
Napisał(a)
Może w rzeczywistości równoległej w tej na pewno nie,czemu to wiadomo
Breaking My relationship with time&space
Z Crohnem da się żyć
...
Napisał(a)
Turnieje są fajne do promowania nowych zawodników, ale do walki o miano najlepszych to kicha, bo szczęście i okoliczności odgrywają zbyt dużą rolę.
Pewnie teraz po nokautach na Franklinie i Linlandzie zwykły kibic typowałby wygraną Belforta, ale Hendo może go zdominować szczególnie w klatce
Pewnie teraz po nokautach na Franklinie i Linlandzie zwykły kibic typowałby wygraną Belforta, ale Hendo może go zdominować szczególnie w klatce
...
Napisał(a)
Wracajac do niekonczacej sie dyskusji jakby Fedor poradzil sobie w UFC, to faktycznie widok konczacych sie gwiazd Pride, sklania do wnioskow, ze ostatnia ostoja Pirde, rowniez moglaby skonczyc na ziemi, a to dla naszych wielu sentymentalistow (w tym mnie) byloby gwozdziem do trumny dla wspomnien swietnosci Pride.
Ale fakt faktem, Saitama Super Arena i tamtejszy klimat nie da sie podwazyc juz niczym.
Ale fakt faktem, Saitama Super Arena i tamtejszy klimat nie da sie podwazyc juz niczym.
Astutus
...
Napisał(a)
To przykre, że dopiero upadek Fedora pomoże wam pogodzić się z prostymi faktami. Już parę lat mineło od złotych czasów Pride, a czas płynie dalej. Dyskusja o wyższości tamtych walk nad obecnymi, nie ma sensu ponieważ Pride nie istnieje i nie zmartwychwstanie. Mnie pogodzenie się z tym zajęło ponad rok, ale wciągnołem się w UFC i obecnie mam świetną zabawę. Jasne, można żyć wspomnieniami i oglądać stare gale, tylko po co ?
Trochę mi to przypomina gderanie, że kiedyś to TV była ciekawsza, a obecnie to tylko szajs puszczają. Tylko że ja doskonale pamiętam jak za moich młodych lat dosłownie cała Polska oglądała Niewolnicę Isaurę, a nikt mi kitu nie wciśnie, że było warto. Po prostu nic innego nie było ;)
Ale i tak wierzę, że kiedyś zobaczę jak Fedor załatwia Lesnara w UFC, w pierwszej rundzie, przez kimurę
Trochę mi to przypomina gderanie, że kiedyś to TV była ciekawsza, a obecnie to tylko szajs puszczają. Tylko że ja doskonale pamiętam jak za moich młodych lat dosłownie cała Polska oglądała Niewolnicę Isaurę, a nikt mi kitu nie wciśnie, że było warto. Po prostu nic innego nie było ;)
Ale i tak wierzę, że kiedyś zobaczę jak Fedor załatwia Lesnara w UFC, w pierwszej rundzie, przez kimurę
...
Napisał(a)
Pewnie tak, jak juz sie okaze, iz Lesnar to tylko jeden z wielu dobrych zawodnikow HW, ale duzo mu brakuje do nowych jeszcze lepszych modeli :P Kurde juz mam 3 gosci, ktorych bym chcial zobaczyc z Fedorem: Lesnar, Carwin i Dos Santos, niedlugo ta lista zmiejszy sie do dwoch (PO walce Lesnar-Carwin),albo patrzac na to jak rosnie w sile HW UFC, ta liste bedzie jeszcze wieksza bo dojda nowi jescze lepsi :D.
Astutus
Poprzedni temat
Rashguard który wybrać ?
Następny temat
Hell Cage 4 - Michał Mankiewicz wygrywa!
Polecane artykuły