SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Sally / BLOG "...aby przestać myśleć o ciele"

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 7707

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 399 Napisanych postów 72270 Wiek 43 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 304533
Ehh.. to nie ma sensu ;/
Proszę o skasowanie mojego bloga.


No co Ty Sally, jeszcze dobrze nie zaczęłaś, a już się poddajesz?
To oczywiste że kwestie diety, rozkładu b/t/w w ciągu dnia, zapotrzebowania itp. na początku wydają się niezrozumiałe i zawiłe. Założyłaś blog, więc możesz na bieżąco liczyć na pomoc i wsparcie. Skocz do pierwszych stron dzienników naszych "wyjadaczek", prawie każda na początku była zbłądzoną owieczką. Uszy do góry, za moment okaże się że to nie takie trudne.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Oooo ktos tyupopada w depresje.
1300kacl ok, teraz pomnoz je razy:
x1,2 jak lezysz i turlasz sie samochodem do pracy
x1,4 jak troszke masz ruchu takie aerobowe od 3-5 w tygodniu
x1,6 jak masz silowe i aerobowe cwiczysz 5-6 x w tygodniu
x1,8 jak idziesz 6x w tygdoniu na silownie i tam robisz silowe i anaerobowe
x2 jak zapieprzasz w pracy jak maly parowozik do tego trening 2x dzinnie, silowe i anaerobowe i aerobowe
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 399 Napisanych postów 72270 Wiek 43 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 304533
zreszta takie wypisywanie co się jadło, jak sie cwiczylo czy wyglada i poddawanie tego pod osąd jest dla mnie jednak nie miłe...

Źle to odbierasz. Tu nikt nikogo nie osądza, tutaj wymieniamy się uwagami, radami, sugestiami no i oczywiście spamujemy

Na szczęście pojawiła się Obli

Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2009-09-11 11:06:10
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 111 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 390
Dzięki!

Hehe Obli dobre przeliczniki!! to juz lepiej rozumiem, wielkie dzięki!

Eh no mam dietę porażkę ale i tak dziwnie sie czuje z tak małą ilością węgli ;/ jakby mnie depresja łapała, nic mi się nie chce i w ogóle...
znajomi się na mnie wczoraj dziwnie patrzyli jak ciagle patrzyłam na opakowania i szukałam ile co ma białek, tłuszczy i węgli, jak na jakąś zboczoną... spisywałam sobie potajemnie do zeszyciku co ile ma żeby pozniej to podliczyć ;/ kolezanka sie ze mnie śmiała jak usłyszała ze cwicze siłowo, bo ona schudła na 200 brzuszkach dziennie i herbacie "figura1" i trzyma wagę 55 kg od 6 lat...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 2015 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 71184
Sally to nie jest malo wegli. Gdybys trzymala sie tego co pisala Vena czyli 180g wegli dziennie to jest to np. 100g chleba razowego + 150g kaszy/ryzu brazowego (ew. makaronu), czyli 1,5 woreczka i jeszcze zostaje Ci 30g weglowodanow do zagospodarowania na dotatki. Jak rozdzielisz to na 4-5 posilkow z weglowodanami (bez ostatniego) to bedziesz najedzona i nie bedziesz miala duzej ochoty na slodkie.

ja przez dluzszy czas jadlam 1800kcal (z tym, ze ja liczylam wszystko, lacznie w warzywami), przykladowe posilki masz tu i kilka stron wczesnij/dalej: https://www.sfd.pl/agak_-_rekompozycja_str.79_/_podsumowanie_redukcji_str.68-t472720-s8.html 

a znajomi, hmm ja zazwyczaj mowie, ze na silowni to glownie bieznia, rowerek i takie tam rozne cwiczenia na maszynach i z hantlami, nie warto wszytkich wtajemniczac od poczatku w martwe ciagi i przysiady

powodzenia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 399 Napisanych postów 72270 Wiek 43 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 304533
Ta figura to senes o działaniu przeczyszczającym, doskonały sposób na odwodnienie i wypłukanie witamin/minerałów. 240 g węgli to w Twoim przypadku dużo za dużo, ważne jest jeszcze źródło ich pochodzenia.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 14945 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 56805
senes to jedno wielkie "ścierwo" wymusza tylko korzystanie z wc blokując w ten sposób naturalną perystaltykę jelit

w LO piłam to świństwo 3razy dziennie i przez długi czas,o mało bym nie rozwaliła sobie jelit,a po odstawieniu specyfiku zdarzało się nawet,że po 2tyg nie odwiedzałam wc a ból przy tym niesamowity jak chodzisz tyle czasu

człowiek jest młody i głupi...jednak kiedyś z takich głupot się wyrasta,tak samo jak z diet poniżej 1000kcal,czy ćwiczenia kilka razy dziennie bez regeneracji


sally Ty nie sugeruj się innym,bo chyba zależy Tobie,żeby schudnąć zdrowo i z głową prawda?

widzę,że Iza ładnie podała współczynniki aktywności dobierz odpowiedni do siebie...ale myślę,że propozycja jaką dałam odnośnie diety będzie też dobra dla Ciebie

moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...

http://www.sfd.pl/temat621220

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
tak oczywiscie niektorym latwo sie smiac, zycie nie jest sprawiedliwe, jedni chudna bez problemow inni nie moga schudnac zadym sposobem.
Prawda jest jednak taka, ze o ile zawsze widzimy tych co sie udalo, to swiat sklada sie w wiekszosci z ludzi ktorzy nie potrafia schudnac albo robia to zle i maja non stop jojo.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 111 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 390
dzięki ludki:*
no dobra to wracam do liczenia kalorii i bialka i reszty...
dzięki również za komentarz odnośnie magicznej herbatki! ja nie mam do tego dostępu w UK :P
rozpiska BTW będzie mi przydatna, zrobie sobie z tego wytyczne mniej więcej, thankyou Vena :D
te węglowodany to podskoczyły mi bo jadłam wczoraj duuuzo ciasta, juz go niestety nie ma więc węgli dzis będzie pewnie mniej. Jestem troche zdesperowana czytając o tych dietach, cwiczeniach, różne teorie, tabele, opinie, badania naukowe itepe.. zmęczyłam się tym ;/ ale wiadomo, samo z siebie się nie schudnie, a głodzić się nie chcę!!
Nigdy nie stosowałam diet ponizej 1000 kcal, nawet 1 dnia w życiu nie wytrzymałam na głodówce. Nie mam za bardzo przeszłości jeśli chodzio diety. Za to próbowałam schudnąć ćwicząc, biegałam na czczo jak miałam 16-17-18 lat, grałam wtedy w tennisa i trener mi kazał, bo byłam dość chuda i mało wytrzymała. Byłam wtedy chudzinką ale poźniej gdy przestałam biegać i grać w tennisa to zaczęłam tyć. Możliwe że to efekt wyniszczenia mięśni, a może też brak zmiany w nawykach żywieniowych. Bo objadałam sie słodkościami i smażonym mięskiem jak mi się podobało :P za to do chipsów mnie nie ciągnie :)
Kolejne próby schudniecia to przez ostatnie 4 miesiące na aerobach w siłowni, ale niewiele mi to dalo odnosnie zrzucenia masy. troche ciało mi sie wysmukliło jednak nie ma większych rezultatów wagowych. Teraz jest siłownia i lepsza dieta, chociaz i tak jest PORAŻKĄ jak Hubert mnie podsumował.
No nie wiem, bez czekolady czuje się słabo, ale póki co jeszcze wytrzymam..

// a co do węglowodanów to nie wiem juz co mam zrobić, chyba w ogóle wywale ryż bo ma za dużo węgli, wole jeść jakieś warzywa, owoce przynajmniej one są smaczne !

Zmieniony przez - Sally86 w dniu 2009-09-11 13:43:10
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 111 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 390
Spisuje wszystko co jem, łącznie z wartościami kalorii, zawartością białek, węglowodanów, tluszczy.

Piątek:
Śniadanie: tunczyk w oleju 130 gram (250 kcal, B=32,5, T=13, W=0)
pomidor 70 gram (14 kcal, B=2,3, T=1, W=15)
kromka chleba graham 30 gram (73kcal, B=2,3;T=1;W=15)
ser plesniowy camembert 15 gram (44kcal, B=3,2; T=3,5;W=0)
4 krople oliwy z oliwek (40 kcal, B=0, T=4, W=0)
kawa z mlekiem 3,5 % 30 ml (12kcal, B=0,6;T=0,7,W=1)
Kolejny posiłek ok. 12.00 : jogurt naturalny 100 gram (71kcal;B=6,8;T=1,2;W=8,2)
muesli z orzechami,rodzynkami,pestkami 50 gram (200kcal;B=5,5;T=8;W=26,5)
jagody 20 gram (20kcal; B=0, T=0, W=3g)
Herbata DetoX


Posiłek okołotreningowy: Pomarańcza 240 gram (kcal=105,6 ;B=2,16,T=0,48,W=23)
po treningu: Banan 100gram (kcal=95, B=1, T=0,3, W=21,8)

Obiad zaraz po treningu: Indyk gotowany 100gram (kcal=84, B=19,2, T=0,7, W=0)
łyżeczka oliwy z oliwek (kcal=40, B=0, T=4, W=0)
siemie lniane 40 gram (kcal=111, B=7,2; T=9;W=11,4)
pomidor 140 gram (kcal= 21, B=1,26, T=0,28; W=3,36)
Przekąska przed wyjściem: Camembert 25 gram z ziołami (kcal=72,75;B=5,35;T=5,75;W=0)
Wieczorne wyjśnie: 2 piwa 5,5% alc. 1 litr hehe (kcal=400, B=5, T=0, W=38)
Ciasto murzynek 60 gram (kcal=202, B=2,1;T=1;W=46) //ze mną taka praca, jest impreza, nie ma rozumu
Kolacja: Ser Feta 25gram (kcal=54;B=4,25;T=4;W=0,25)
Szynka z indyka 15 gram (kcal=12,6; B=2,57;T=0,24;W=0)


Łącznie: 1918 kcal Białko: 101 gram Tłuszcz: 80 gram Węglowodany: 190

Sobotnie menu:

Śniadanie: Pomarańcza 200 gram (kcal=90; B=1,8 ,T=0,2 ,W=23 gram )
Tuńczyk w sosie własnym 120 gram (kcal=91,2, B=21,6; T= 0,6; W=0)
Kromka grahama 30 gram (kcal=79, B=2,66; T=0,6; W=17)
Pomidor 100 gram (kcal=15, B=1, T=0,2, W=3,6)

2 Śniadanie: 100 gram jogurt naturalny (kcal=71; B=6,8; T=1,2; W=8,2 gram )
100 gr Muesli z orzechami (kcal=400, B=11,1; T=15,7; W=53)
kawa z mlekiem 3,5 % 30 ml (kcal=19,2 ; B= 1, T=1, W=1,5)
Przekąska: paczuszkaka płatków Kellogsa (kcal=98, B=2, T=2, W=17)
Przekąska nr 2: kromki chleba 40 gram (kcal=98, B=2,5; T=0,5; W=22,5)
40 gram dzemu truskawkowego (kcal=87, B=0,1 ,T=0,1 ,W=21,5 )

jak dotąd: 1048 kcal, B=50,56, T=22,1, W=167
Napój białkowo węglowodanowy: (kcal=65, B= 8, T=1,5 ,W=6,5)
Obiad: 100 gram piersi z kurczaka (kcal=100, B=21.5; T=1.3 ; W=0)
30 gram mieszanka warzyw gotowanych (kcal=50, B=3; T=6; W=10)
30 gram mięso mielone (kcal=40 , B=6,6, T=7, W=0)

Kolacja: 35 gram sera camembert +zioła (kcal=101, B=7.5; T=8; W=0)
łyzeczka oliwy z oliwek (kcal=44, B=0, T=5, W=0)
kawa + mleko 150 ml (kcal=96, B=5, T=5,2; W=7.2)
2 kolacja: 35 gram Fety (kcal=75,25; B=6 T=5,6; W=0,35)

Suma: Kalorie= 1619 Białko=108,16 gram Tłuszcz=61,7 gram Węglowodany=191

Czyli w sobotę przestrzegałam diety

Ćwiczenia: w piątek na siłowni standardowo ciężarki na wszystkie partie ciała, czas godzinka
W sobote: obolała, biegałam interwałowo 15 min, odczuwam ból w lewym mięśniu 4-głowym uda, po boku coś mnie strzeliło...

Samopoczcie: generalnie kiepskie, ciężko wytrzymać nie jedząc pysznych lodów, deserków, czy chociażby porządnego obiadu jak reszta ludzi przy stole...dziamgam jakieś gotowane mięsko i odmawiam sobie warzyw żeby za dużo węgli nie było. Oprócz tego za dnia jestem albo nerwowa, albo z depresją. Wychodzi ze mnie emo, dużo płaczę. Nie wiem czy to jest dobry czas na odchudzanie, zwłaszcza że efekty uboczne są dla mnie ciężkie po emocjonalnej kraksie w życiu, jaką ostatnio przeszłam. Te czekolady i inne słodycze trochę zabijały mojego doła mimo, że źle działają na sylwetkę. Nie wiem juz co gorsze... 2 godziny ryczenia za dnia, czy 5 kg więcej.. No ale póki co wciągnęło mnie wyciąganie tych cyferek z żarcia i mam za dnia o czym myśleć

Serdecznie pozdrawiam :*

Zmieniony przez - Sally86 w dniu 2009-09-13 00:48:42
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Dysproporcje-maszyna na triceps?

Następny temat

Pomoc w dobraniu planu treningowego

WHEY premium