ĆWICZENIA NA PUSTY ŻOŁĄDEK??

To zależy szczerze - na ile mam siły, czasem tylko 700, czasem znacznie więcej tych kcal.
Ale trzymając się pytania: jak lepiej ćwiczyć - na dzień dobry (ale z pustym brzuszkiem) czy na dobranoc? :)
pozdrawiam!

myślisz że jak Ty zadasz pytanie to odpowiedź będzie inna?

Nie ćwiczymy na pusty żołądek.

Nie, nie myślę ze będzie inna odpowiedz odnośnie ćwiczenia na pusty zołądek skoro tak zachęcasz do jedzenia zeby pozniej to spalać, Sir Łukaszu. Ale interesuje mnie przyczyna czemu nie ćwiczymy na pusty żołądek (wiem wiem, organizm nie ma cukrów, zaczyna sie spalanie Glikogenu z poprzedniego dnia, magazyn glikogenu to jakieś 1000 kcal srata tata, mnie obchodzi jak schudnąć a nie jak stać się kobietą-ciężarówą mięśniowcem) . Sama z własnego doświadczenia zauważyłam ze efekty są piorunujące jeśli chodzi o spadek wagi (biegając na świeżym powietrzu ok. 40-50 minut dziennie mogłam wrąbać 1 tabliczke czekolady z orzechami) i przy wzroście 164 ważyłam 52 kg. Teraz ćwicze wieczorem i takich efektów nie widać. Czytając/słysząc jak inne panie którym nie zależy na mięśniach wcale a na utracie wagi też czasem tak robią... Mi się obecnie nie chce tak rano wstawać i ćwiczyc ale rozwazam powrót do takiego czegoś...

Dlaczego nie ćwiczyć rano? Bo to pierwszy krok w kierunku tego, by tu wrócić.
Jesteś kobietą, z Twoim poziomem testosteronu rozbudowanie masy mięśniowej jest ciężkie, a na diecie redukcyjnej niemożliwe. Zerknij do dzienników treningowych i zobacz jak wyglądają kobiety podnoszące po 40-50 kg. Od kilku miesięcy. I żadnego nadmiaru mięśni nie mają.

Masz 23 lata. Metabolizm powoli zacznie zwalniać. Diety z przeszłości też dają o sobie znać. Jeśli do tego dołożysz jeszcze utratę masy mieśniowej to sama pozbawiasz się szans na zatrzymanie ładnej sylwetki na dłużej.
Ergo:
- bieganie zupełnie na czczo to fajna sprawa, jeśli chce się mieć jak najładniejszą sylwetkę za miesiąc, a za cztery miesiace już niekoniecznie. Nie mówiąc o latach.
- bieganie z posiłkami okołotreningowymi to fajna sprawa, jeśli chce się tę sylwetkę zdobyć za kilka miesięcy i później utrzymać.

Masz racje Venomik! Faktycznie, gdy przestałam biegać rano (po ok. 2 miesiącach wymiękłam mimo silnej determinacji na początku) a moje nawyki żywieniowe się nie zmieniły (czyli dziennie tabliczka dobrej czekolady i snickersy) to szybko wrociłam do starej wagi =/

A jeśli np. rano pójdę biegać po zjedzeniu 1-2 bananów i wypiciu szklanki wody? Czy to zmienia postać rzeczy? Po takim bieganiu oczywiście normalne śnaidanie z białkami i innymi pierdołami :P

Bardziej niż cukrów potrzebujesz pewnego poziomu aminokwasów we krwi. Dlatego potrzebujesz dostarczyć w posiłku białek. Jednak nawet po lekkim posiłku musisz dać organizmowi czas na trawienie. Sprawę upraszcza suplementacja aminokwasami lub odżywką białkową. Jednak nie każdy toleruje i jest skłonny stosować suplementy. Dlatego nie namawiam...
Oprócz białek potrzebujesz też cukrów. Idealną kombinacja przed porannym treningiem są wwproste i złożone. Proste z owoca, a złożone z płatków owsianych. Do tego kawałek rybki. Po 30 minutach powinnaś już byc gotowa do lekkiego treningu.

Super, dzięki! W lodówce mam akurat makrele wędzoną :D To rano ide biegać po tej lekkiej przekąsce :) i tak szybciej z domku bym nie wyszła niz 30 minut od czasu zjedzenia - trzeba sie przywdziać w ładny strój do biegania a nie jak obwieś w szmatach ćwiczyć :P


Mój plan jest mniej więcej taki:
wstać o 6:30
Pomarańcza,
kilka łyżek płatków owsianych/otrębów
Banan
Trochę makreli wędzonej

I biegać przez 30 min, ile dam radę
a pozniej normalne sniadanie, kanaple kawe itd.

Pozdrawiam!!

Zmieniony przez - Sally86 w dniu 2009-09-03 00:31:57

mam jeszcze jedno pytanko. co sadzicie o uzywaniu "dresu sauna"?? czy to pomaga??

Nie. To redukuje tylko wodę podskórną.

ja mam silowy z rana 5 x w tygodniu. Wstaje, pije bialko jaj zmieszane z sokiem naturalnym + bcaa...sila mi idzie i sucha masa miesniowa...niedlugo b50 dogonie