Szacuny
3
Napisanych postów
197
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
733
kiedys juz pisałem pytanie czy sadzicie ze sporty walki otępiaja ludzi...
z cała pewnoscia twierdze że tak- jest to sprawa indywidualna i składa sie na nia wiele czynników (styl walki, rekawice, kask i geny etc)
macie moze4 jakies pomysły aby zapobiegac temu procesowi?
solidny kask- oczywiscie i bezpieczny styl walki a moze jakies suplementy lub lub jakies tajemnice klubowe...
prosze tylko bez takich ze mieczk jestem i wogole- dla mnie nie jest kozak ten kto robi z siebie warzywao, tu niem asie czym szczycic
(walka na środku strony, trzeba chwilę zaczekać aż załaduje okno z walką)
A jak ktoś porusza się w ringu jak worek, głowa nieruchomo, szczęka niezasłonięta barkiem, to musi się liczy że przeciwnik zrobi z niego kotleta mielonego.
Zmieniony przez - Clevland w dniu 2009-08-16 10:49:47
Szacuny
111
Napisanych postów
16087
Wiek
37 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
79876
czy sadzicie ze sporty walki otępiaja ludzi... Otępia to tv a właściwie głupoty które w niej są.
Na treningu ma być bezpiecznie dlatego jak sparujesz to w pełnym zestawie ochraniaczy.
Do tego możesz przecież na 30% się ustawić z gościem i technikę sobie dopracować.
Szacuny
3
Napisanych postów
197
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
733
Scorpion masz racje. Wiem ze lepiej sie wtedy wchłania wiedze na takich rozpracowaniach siebie na wzajem... ale jesli jest sytuacja np przed zawodami kiedy sie sparuje na harcorze?
a kaski nie tłumia do konca
spotykam tez ludzi któży specjalnie zakładaja rekawice które maja mniej gąbki z przadu (mniej tłumia- bardziej boli)
napewno tez mieliscie takie dni ze chcieliscie komus pokazac ze to ja dominuje i puszczaliscie wodze fantazji...
Szacuny
111
Napisanych postów
16087
Wiek
37 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
79876
Po pierwsze jak to mój trener kiedyś powiedział tam gdzie zaczyna się sport wyczynowy kończy się zdrowie Po drugie w 1 poście nic nie pisałeś o zawodach
Po trzecie spotykam tez ludzi któży specjalnie zakładaja rekawice które maja mniej gąbki z przadu z fajnymi ludźmi ćwiczysz skojarzyłem to z tym nie wiem czemu
https://www.sfd.pl/_Assault_in_the_Ring_-t518763.html
Zmieniony przez - 4rScorpion w dniu 2009-08-12 00:18:32
Szacuny
11150
Napisanych postów
51595
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
mardii jesteś mięczak xD
Nie rozumiem cię trochę szczerze mówiąc:
Lucki umysł to potężne narzędzie... Człowiek wykorzystuję tylko nikło część jego możliwości tak samo jest z szarymi komórkami... przez całe życie możesz pić alkohol i walić się po czaszce a i tak zniszczeniu nie ulegnie tyle szarych komórek żeby odbiły się na pracy twojego mózgu... o wiele groźniejsze są obicia mózgu które występują na skutek uderzenia...
Ale sprawa jest prosta jeśli walczysz z przymusu nie walcz jeśli masz swoje marzenie związane ze sportami walki to dążysz do niego bez względu na konsekwencje... ale nie przesadzajmy żeby się te dążenie nie skończyło trwałym uszkodzeniem ciała które odbija poważne piętno na twoim życiu.. np oślepnięcie albo paraliż...
"spotykam tez ludzi któży specjalnie zakładaja rekawice które maja mniej gąbki z przadu (mniej tłumia- bardziej boli)
napewno tez mieliscie takie dni ze chcieliscie komus pokazac ze to ja dominuje i puszczaliscie wodze fantazji..."
A jednak chyba ktoś stracił za dużo szarych komórek... nie stop to głupota wrodzona... Jak mi takie zachowanie gra na nerwach... chcesz komuś pokazać to mu pokaż ale w uczciwy sposób a nie...
Zmieniony przez - Itas16 w dniu 2009-08-12 00:49:32