Kyokushin na olimpiadzie?

Moje zdanie jest takie,że jezlei wejdzie kyokushin to pozostana organizacje IKO ,które będą kultywować drogę sosai Oyamy i tam befdzie mozna nadal robic to co do tej pory a może i lepiej-osu

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

Sztuka sztuka, ale jak KK wejdzie na olimpiade, to straci swoj dawny urok. Zmienia sie wszystkie zasady kumite. Osobiscie wolalbym, aby KK nigdy na olimpiade nie weszlo, chyba ze na niezbyt zmienionych zasadach. Bo kiedy KK straci swojego ducha, to to juz nie bedzie to KARATE KYOKUSHIN.

Podazanie droga Budo jest jak wspinanie sie na urwisko - ciagle w gore bez odpoczynku.

Karateka-ja nie bardzo potrafię zrozumieć,co chciał powiedziec Sosai Oyama argumentując to,że Kyokushin nie powinno stać się sportem olimpijskim.Nie jestem zwolennikiem przystąpienia do IO,ale logika nakazuję mi dokładnie przemyśleć sprawę.Gdyby miało dojść do sytuacji ,że musielibyśmy zgodzic sie na zasady wkf,to rezczywiscie nie ma sobie czym zawracać głowy,ale jeżeli zawody byłyby rozgrywane "po naszemu"??? W końcu zawsze można zarzucić,że każde zawody usportawiają.Mamy MŚ,ME,dlaczego więc nie mielibyśmy mieć IO? Godzimy się na ME,a jesteśmy przeciwni IO.Cos tu jest nie tak,nie uważasz?
Ja sam jestem zdania,że karate to sztuka i sztuka pozostac powinno. Ale każde zawody ( a IO to niemniej jednak zawody ogromnej rangi)dają zawodnikom mozliwośc zdobycia ogromnego doświadczenia.Poza tym w karate jest miejsce zarówno na sport,jak i sztukę,o czym możemy się doskonale przekonać w chwili obecnej.Jak ktos chce -ćwiczy pod kątem zawodów.Jeżeli nie chce-ćwiczy dla siebie.Wszystko to sztuka wyboru. Ja także nie chciałbym doczekac czasó,gdzie wszystko byłoby nastawione tylko i wyłącznie na wygrywanie zawodów,a stopnie straiłyby swój prestiż(jak ma to miejsce w judo).Niemniej jednak uważam,że akcent sportowy w sztuce jest bardzo motywujący do dalszej pracy nad sobą.Wszystko sprowadza się do odpowiedniego podejścia i zrozumienia istoty tego,co robimy. No i myslę najważniejsza część w tym wszystkim-pieniądze. Wiadmomo,że dyscypliny olimpijskie otrzymują dotację od państwa.Czy wpłynęłoby to pozytywnie na rozwój Kyokushin na świecie,czy byłoby krokiem w tył?
Osu!

Własnie te dotacje z państwa na dyscypliny olipijskie powoduja robienie biznesu ze sportu i pogoń działączy i trenerów za kasą.To,że są ME i MŚ w KK to tylko sam prestiż i nic więcej .
Po drugie KK nigdy nie wejdzie juz na olimpiadę gdyz w poczekalni MKOL siedzi już WKF, więc nie będzie drugiego karate na olimpiadzie ,gdyż MKOL jest za odhcudzeniem dyscyplin olimpisjkich.
Po trzecie jest pewien nurt zrobienia z TKD i WKF oraz nazywanego potocznie chińskiego karate czyli KUNG_FU jednej dyscypliny olimpiskiej dla , której planuje sie opracowac wspólne przepisy współzawodnictwa sportowego.Dziej sie takl za sprawą Chińczyków,którzy na siłę chca aby ich narodowy sport jakim jest kung -fu został uznany przez MKOL ,gdzy olimpiada odbędzie sie w Chinach-osu

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

Karateka dobrze mowi ME i MŚ to TYLKO prestiz
na Mistrzostwach Europy w Kyokushin w chyba najbardziej prestizowej kategorii open nagroda glowna to puchar medal i (w przeliczeniu) 4000zl
Jak na impreze takiej rangi to wogole smieszne pieniadze

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma silnych ,sa tylko zle trafieni"
10 Dan Kosolokaikan Karate

A czy Igrzyska Olimpiskie nie sa imprezą prestiżową? Wszystko teraz kręci sie wokół pieniędzy.Każde chce wystąpić na Olimpiadzie,bo to się wiąże z dodatkowymi pieniędzmi.Poza tym to znakomita reklama.

Czyli twierdzisz, ze duch rywalizacji sportowej umarl? Moze oslabl, ale nadal tli sie w sercach zawodnikow.

Podazanie droga Budo jest jak wspinanie sie na urwisko - ciagle w gore bez odpoczynku.

Wiele juz zostało powiedziane. Ja także uważam, że jeśliby Kyokushin miało wejść na Olimpiadę to zasady jakie by wprowadzili zmieniłyby tylko na gorsze

___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
Cytat roku SFD:
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

Nie twierdzę,że duch sportowej rywalizacji umarł.Wręcz przeciwnie.Zalezy mi tylko na tym,żeby Kyokushin było takim,jakie pokochał Masutatsu Oyama.Mój stosunek do Olimpiady jest na razie neutralny.No,chyba,że walki odbywłyby się na "naszych" zasadach,a nie przepisach WKF-wtedy byłoby ok.
I to chyba tyle.
Osu!

witam wszystkich po długiej przerwie. mam troche wolnego więc postanowiłam włączyć do dyskusji. no ale przejćmy do rzeczy.
niestety prawda wygląda tak, że styl kyokushin niejest monopolistą w świecie karate. istnieje ponad 1000 rużnego rodzaju szkuł o zrużnicowanych przepisach i tradycjach. więc dlaczego mkol miałby faworyzować tylko jeden styl, albo jedną organizacje -np:ifk ?
dlatego jeżeli karate wejdzie na olimpiade to na zasadach wkf i startować będą mogli zawodnicy z shotokanu kyokushinu i jeszcze paru innych styli.
większe wpływy mają szkoły walki mało lub bezkontaktowej, dlatego przepisy wkf są takie a nie inne.
a czy to zaszkodzikyokushinowi? myśle, że nie. zawsze znajdą się pasjonaci kturzy będą kultywować stare tradycje
pozdrawiam!


"JEŻELI KTOŚ CIĘ ZACZEPIA, POPROŚ GO BY PRZESTAŁ. JEŻELI NIE PRZESTANIE ZNISZCZ GO!"