Do Jakuba

Claro?

Sie znaczy jasne :) Możesz robic box squaty.

ok, dzięki za wszystko
Jeszcze tylko jednego maila dla Ciebie szykuje i już bd szczęśliwy

Witam widze że temat troszke przed te mzboczyl na stawy.
Więc żeby nie zakłądac nowego tematu spytam tutaj
(oczywiscie mam nadzieje Zuberson ze nie masz nic pzreciwko)
pytanko oczywiscie do dżejkoba

Wiesz może coś na temat ZZSK(zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa) w kulturystye?
tzn.czy spotkałeś się z tym/słyszałeś cos?


Pozdrawiam!

Zmieniony przez - Rude Boy92 w dniu 2009-08-01 10:35:05

Przydałby się temat "PYTANIA DO KUBY"

Zuber - bez kitu :P moze sie przydac. Zawsze bede mial wiecej materialu na pytania i odpowiedzi do swojej sekcji (chociaz na nude w pracy i maile do mnie nie narzekam...)

Rude Boy - odpowiadam na pytanie:
Zesztywniajace zapalenie stawow kregoslupa jest jednym z rodzajow chorob reumatycznych z klasy spondyloartopatii. Choroba rozwija sie powoli i z czasem postepuje. Najczęstsze objawy stawowe to: bole w odcinku ledzwiowym i krzyzowym (zwykle wystepuje po obu stronach i nasila sie pod wieczor - typowo dla reumatyzmu - i zmniejsza sie po cwiczeniach fizycznych, a zwieksza sie po unieruchomieniu. Z czasem dolegliwosci bolowe postepuja i "przenosza" sie na inne odcinki kregoslupa. Do symptomow zalicza sie tez bardzo czesto zajecie stawow proksymalnych, bole pięt i bol i sztywnosc w okolicy zeber (juz jako wyrazny postep choroby). Wazna cecha rozpoznawcza jest postawa chorego - lekko pochylona do przodu, koles chodzi patrzac w ziemie, oglądajac sie za siebie obraca cale cialo. Niestety leczenie tej przypadlosci jest malo skuteczne i opiera sie glownie na leczeniu NSAIDS (niesteroidowe leki przeciwzapalne), glikokortykosterydow i gimnastyki wraz z fizjoterapia.

Pozdro

dżejkob, dobzre wiem co to bo właśnie na to choruje:/
I dlatego pytam, czy spotkales sie z kims kto na to choruje i cwiczy.?

Sam nie prowadzilem nigdy osoby chorej na ZZSK, ale w klubie gdzie pracowalem, fizjoterapeuta prowadzil Pania po 50tce cierpiaca na to schorzenie. Dawala rade, a glownymi zalozeniami treningu bylo:
1. *****sko solidna rozgrzewka i wstepne lekkie rozciaganie
2. bardzo dbala technika z naciskiem na wolna faze ekscentryczna
3. czeste pomaganie trenera przy fazie koncenrycznej
4. duzo cwiczen a'la pilates, angazujacych miesnie glebokie
5. czeste masaze glebokie (specjalna technika) po zakonczeniu cwiczenia danej partii
6. cwiczenia z poduszkami sensomotorycznymi (specjalny bajer na wzmacnianie gorsetu miesniowego)
7. ponowne rozciagniecie na koniec treningu.

Ogolnie wydawawalo mi sie, ze jako tako postepow treingowych jezeli chodzi o mase i sile to nie bylo (chociaz ciezko mowic o robieniu masy u kobiety po 50tce), ale sadze ze glownym celem tych zabiegow bylo hamowanie postepowania choroby iutrzymanie tak wysokiej formy fizycznej jak to tylko mozliwe. Swoja droga babka jak na swoje mozliwosci chodzila jak spirytus i na cardio dawala z siebie wiecej niz niejeden 20latek.
Jezeli chcesz fachowej rady, sugeruje zwrocic sie do naprawde kozaka w dziedzinie kulturystyki i fizjoterapii. Zwykly trener moze Ci zrobic krzywde (uwierz mi, widywalem trenerow, za ktorych klientami wznosilem litanie wieczorami zeby ich nie zabili kiedys na treningu, a byli to zwykli zdrowi ludzie).

Ja dalbym rade poprowadzic osobe chora na ZZSK, ale pozostawalbym w stalym kontakcie ze znajomymi fizjoterapeutami, zeby konsultowac pewne sprawy. Trzeba miec naprawde dobre wyczucie jezeli chodzi o takie schorzenia. Bez wiedzy i wyobrazni ani rusz.

Pozdro

Acha.. no cóż:/

Bo niestey zzsk to nie jedyny mój problem:/
Do tego dochodza barki i łokcie.

Bardzo bym chciał zacząć znowu ćwiczyc, ale w tym momencie mogę pratycznie ćwiczyć tylko bicepsy(przy pewnym zakresie ruchów; ok 75% ruchu) i nogi.
Z tym, ze nogi tylko na maszynach(solidne oparcie na plecy).
Przy jakim kolwiek ciężarze na barkach zaraz bolą.
Pamiętam okres, gdy czasem przy myciu zębów musialem czasem sobie przerwie zrobc ze względu na ból.

Zobacze od wrzesnia, moze zawitam do pewnego klubu (paco Lubil, oze Ci się obiło o uszy :D ) i tam popytam, czy ktos by sie podjął.
Z tym, że lekarze mówią, że teraz siłownia precz...
ale kosz,tenis,siatkówka,piłka reczna tez w taim razie precz bo przy wszystkim boi:/) a jak ćwicze z ciężarami(oczywiscie przy odpowiedniej technice i ziężarze to nie boli.(ale tylko na wymionione partie.


W sumie, to nie wiem po co to napisałem.

Ale wielkie dzięki za odpowiedź.

Przymierzałem się do napisania do Ciebie (na łamach md), ale super że juz wcześniej mam odp.

Pozdrawiam!