Nazywam się Krzysztof, od lat mam nadwagę. Czuje to i widzę. Mierze 191cm i mam 105kg..... Wiele osób mówi:"nie widać tego po tobie bo jesteś wysoki" Takie gadanie na pocieszenie. Odczuwam wiele kompleksów z powodu mojej wagi np. kiedy w wieku 7 lat złamałem rękę i miałem gips na całej klatce piersiowej, spowodowało to, że mam do dzisiaj wygięte żebra do środka co pozwala mojemu tłuszczowi odkładać się w postaci okropnych cycków( inaczej nie da się tego powiedzieć) Jest to dla mnie ogromny dyskomfort! Od dzisiaj zacząłem wakacje, od 1 lipca powiedziałem sobie, że dość mojego tłuszczu mam. Przez 2,5 godziny czytałem podstawowe tematy dotyczące diet. Moje doświadczenie w dietach jest znikome, kiedyś kumpela powiedziała mi, że jest lek tussipect który ćpałem 2 tygodnie i schudłem 15kg (wróciło 25)
Moim największym błędem ejst obżeranie się pustymi kaloriami! Czuje, że jestem uzależniony od cukru! Kiedy nie zjem jakiegoś batona czy innych rzeczy czuje się zaspany, osowiały. Lecz kiedy już zacznę jeść nie widać końca... Potem tylko się opycham.
Za 11 dni kończę 18 lat moment przełomowy w moim życiu chciałbym jakoś to ukoronować pierwszymi zrzuconymi kilogramami !
Sądzę, że wypowiedzenie się na forum jest najlepszym sposobem dla mnie z tego względu, że krępuje mnie rozmowa o mojej wadze z innymi osobami kiedy muszę patrzeć na nich...
Myśle, że to bardzo profesjonalne forum, wiele osób odsyłało mnie tu, że otrzymam tutaj pomoc dotyczącą diety!
Przechodząc do konkretów:
* czy jakieś tabletki które hamują łaknienie są tak cudowne jak opisują?
* Moi rodzice uwielbiają kaloryczne żarcie, pracują fizycznie i wszystko spalają, z kolei ja nienawidzę wysiłku ( jedynie jazda na rowerze sprawia mi przyjemność)
* Teraz mam wakacje moge sam sobie przyrządzać jedzenie. Posiadam Paro-bar na którym moge robić jedzenie na parze. Czy pomoże mi to urządzenie w przygotowaniu mniej kalorycznych posiłków?
* Czy raz na jakiś dzień mogę zjeść jakieś słodycze?
Bardzo proszę o pomoc,
Pokładam w was swoją nadzieje jedyną!