I przechodząc do konkretów - pytanie jak w temacie.
Co jeść po późnowieczornym treningu?
Od jakiegoś czasu chodzę na siłownię - zwykle 3 - 4 razy w tygodniu. Problem jednak w tym, że trening zaczynam około 20:30 do 22:00 a spać idę już koło 23:00 - wiem natomiast, że powinnam zjeść coś porządnego po treningu. (To wiem po lekturze tego forum).
Moje pytanie brzmi - co powinnam zrobić w moim przypadku? Zjeść byle co, zjeść na przykład upieczoną pierś z kurczaka, wypić jakiś SlimFast?
Szczerze mówiąc nie bardzo wiem jak to rozwiązać...
Dodam, że odżywiam się raczej prawidłowo - rano około 8:00 śniadanie: różnego rodzaju płatki + owoce + mleko, koło 10:30 jakiś owoc, około 13-14 lekki lunch (najczęściej ryż z warzywami warzywami + grillowany kurczak + oliwa z oliwek), około 17-18 obiad - to już różnie - ale najczęściej też coś lekkiego jakaś kasza / ryż / makaron z sosem i warzywami i kurczakiem albo wołowina - żadnych zawiesistych sosów ani zup na zasmażkach ;) No i potem idę na siłownię, wracam... i co? Jeść coś? Wiem, że powinnam ale nie bardzo wiem co :( Pomóżcie :)
Jakbyście mogli mi powiedzieć np. 'powinnaś zjeść 1 paprykę i 3 pomidory + plaster szynki" to byłoby super. Bo określenie 'węglowodany proste a potem trochę białka' niewiele mi mówi :(
Na siłownię chodzę, żeby zmniejszyć poziom tkanki tłuszczowej i zamienić ją w mięśnie, i po prostu lepiej się czuć - nadwagi nie mam.
Acha - o ile to możliwe wolałabym 'normalne' jedzenie a nie żadne suplementy czy odżywki.
Jednak jeśli w moim przypadku lepiej będzie wziąć coś z puszki - to chętnie posłucham co powinnam kupić. Dodam, że mieszkam w UK więc produkty tutaj dostępne mnie interesują.
Ps. Przejrzałam forum:
https://www.sfd.pl/search.asp?wczym=tytul&search=co je�� po treningu
ale te wszystkie wątki nie bardzo mi pomogły - wręcz przeciwnie - wiem jeszcze mniej.