Straciłaś zmysły... . Ty się lepiej lecz kobieto, czytałaś cokolwiek o meridii? Wątpię, zresztą przy Twojej wadze?! Zresztą nie wiem czy przypadkiem nie tniesz w ** bo meridia jest tylko na receptę i w tym wieku nikłe szanse, że ją dostaniesz! Jeżeli to jest prawda to pewnie już dopadła Cię ta schizofrenia... . Kobieto, masz
17 lat, jesteś wyższa ode mnie, ważysz 65kg, BMI masz zbliżone do mojego, niewiele mniejsze i masz taka depresję jak **! Osobiście też się odchudzam bo chcę sobie brzuch wyrzeźbić ale z ROZSĄDKIEM i nie wariuję tak jak ty! Nie pomyślałaś żeby ruszyć dupsko i biegać 40 minut dziennie, siłka co 2 dzień jeść 6 posiłków i ZDROWO zamiast kupować jakiś szit, który szkodzi zdrowiu chociaż nie wiele Ci już go zostało po tym co widzę! Opanuj się zastanów się po co chcesz się odchudzać? Bo źle ci w tym ciele? A dlaczego ci źle bo śmieją się z ciebie, że jesteś "gruba"? Bo nie możesz chłopaka znaleźć? Powiem ci jedno, to przez media nadawane w telewizji i w czasopismach bravo wygenerował sięideał kobiety, że powinna być chuda i takie tam, a tak na prawdę każdy ma inne gusta! Zresztą nie sądzę, zebyś była taka gruba, żeby wstyd było komukolwiek z tobą przebywać! Zamiast histeryzować weź się za siebie i powoli dąż do celu. Masz 17 lat to jakbyś się porządnie wzięła za tworzenie idealnej sylwetki spokojnie byś to osiągnęła. Nie rozumiem ludzi którzy się trują tylko po to żeby schudnąć, masz poważny kompleks, i idealnie pasuje do ciebie pewien utwór z Grupy Operacyjnej chyba tytuł piosenki Kompleksy (nie pamiętam już) :P. Masz destruktywny charakter może albo coś w tym stylu, a to jest ciężko wyleczyć... . Dla ciekawości ja na zdrowej diecie, (oczywiście pozwoliłem sobie na słodycze, bo gdybym ograniczał to bym się chyba załamał, jak organizm się czegoś domaga to musisz dostarczyć to czego chce, ale w mniejszych ilośćiach aż dojdziesz do takiego momentu, że kostka czekolady na dzień wystarczy) z 70 spadłem na 60kg w 8 miechów i ćwiczyłem i kondyche poprawiłem. Ty musisz zaczynać od nowa!