Fija Blog Uzależnić się... :)

czas się polozyć spac, bo rano niesety do pracy :)

Chyba za bardzo wzięłam sobie te słowa do serca szkoda tylko że z tą drugą częścią się tak mocno nie przejęłam...trochę sobie za długo pospałam

Przez to wszystko jedzenie było kiepskie...co złalapłam to jadłam (ale wszystko z serii dozwolonych) Nawet nie wiem dokładnie co. Jutro będzie lepiej - musi być

Treningu brak, jutro będzie Już sie cieszę

Dzisiejszy trening:

1. Rozgrzewka 12 min
2. Cwiczenia
3. Areoby 15 min

Cwiczenia:
1a. prostowanie nóg na maszynie 2x40kg, 1x15 45kg
1b. uginanie nóg na maszynie 3x20 kg
2a. plie 3x15 26kg
2b. przysiady wykroczne 3x15 (2 po 12kg)
3a. MC 2x30 kg, 1x32,5kg
3b. wznosy nóg do klatki piersiowej 3x15
4a. podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 3x15 7,5kg
4b. wznosy tułowia ł. rzymska 3x15 (10kg)
5a. uginanie rąk siadząć 3x8 8kg
5b. prostowanie ramienia z hantlą w opadzie tułowia 3x15 8kg
6. spięcia na macie 4x25

Fantastycznie się czuję po treningu Dzisiaj z dietą kulawo Zapomniałam zabrać do pracy jakichkolwiek tłuszczy - czyli pewnie wyszło za mało kcal. Tak to jest jak się ma sklerozę jutro też może nie być najlepiej bo jakaś całodniowa impreza czeka. Całe szczęscie impreza nie nastawiona na jedzenie - mam nadzieję

A propo - czy może ktoś polecić jakiś dobry shaker?? Najlepiej jakiś mniejszych rozmiarów z którego by nie wypływała odżywka Kupiłam taki super elegancki... z jednym mankamentem - zazwyczaj pól odżywki ląduje gdzie tylko popadnie Ostatnio część wylądowała na monitorze

ja już miałam na dywanie i na siłce w szatni

ja mam taki 0,5l Treca Zyrafka też go ma chyba nawet kiedyś wspominała nie polecam żółtych olimpu,bo wyciekają

A są może jakieś zakręcane?? Z nich chyba by tak łatwo nie wyciekało Wcześniej stwierdziłam że kupię taki ładny metalowy co by nie było problemu ludziom na oczy pokazać Bo ja często czy to w pociągu, czy na mieście korzystam Teraz żałuję... cóż z tego że może ładnie wygląda - jak istnieje groźba że otoczenie zostanie zapaskudzone odżywką

są zakręcane ale już większe będą 0,7l musisz dotknąć i sama sprawdzić ważne żeby się dokręcał,a nie był jakiś ruchomy

Chyba się wybiorę do jakiegoś sklepu, bo przez internet znów trafię na jakieś wybuchowe cudo

Postanowiłam dzisaj odespać ubiegły tydzień, efekt - odpadło mi kilka posiłków. Część kcal odrobiłam lodem
A i jeszcze zamknęli mi dzisiaj sklep... nie miałam gdzie kupić kurczaka Więc dzisiejsze jedzneie było wyjadaniem resztek z lodówki

Trening zaliczony
1. rozgrzewka 12 min
2. ćwiczenia
3. areoby 30 min
A po trenincu sauna, łaznia i długi spacer powrotny do domu żyć nie umierać

Ćwiczenia:
1. suwnica 2x15 100kg, 1x15 110kg
2a. przyciąganie linki wyciągu dolnego w siadzie płaskim 3x15 25kg
2b. sciaganie drązka do karku 1x15 25kg; 2x10 30kg
3a. uginanie rąk siedząc 3x8 8kg
3b. wyciskanie francuskie hantli stojąc 3x15 10 kg
4a. unoszenie ramion w przód z hantlami 3x8 6kg
4b. wznosy tułowia ł. rzymska 3x15 (10kg)
5a. MC 3x15 35kg
5b. przysiady wykroczne 3x15 (2 po 12kg)
6. plie 3x15 26kg
7. prostowanie nóg na maszynie 1x15 35kg, 1x15 40kg, 1x8 45kg
8. odwodzenie nogi w tył 1x15 30kg, 1x15 35kg, 1x15 40 kg
9. spięcia na macie 3x25

Na dzisiaj starczy tego dobrego

Dzisiaj dzień bez treningowy.

Wybrałam się za to na nieplanowane zakupy. I mimo że wydałam fortunę to jestem bardzo zadowolona. Wkońcu kupiłam wagę kucheną . Teraz wszystkie posiłki będą odpowiednio przeliczone Nic na oko . Zaopatrzyłam się też w dwie bokserki specjanie na siłownie, herbatkę miętową i jakieś specyfiki na poprawę stanu ciałka


A propo posiłków - przeglądjaąc dzienniki zauważyłam tendencję do rezygnacji z nabiałow. Moje posiłki to ostanio głownie nabiał a mniej kurczaka, czy tuńczyka. Postanowiłam zmienić proporcje. Będzie głownie kurczak, rybki... i dużo warzyw Bo ich też coś ostanio brakowało. Zaraz zabieram się za gotowanie na jutro Mam jednak nadzieję że efekt gotowania nie będzie podbny do obiadu - podczas którego gotując na parze przypaliłam garnek Na szczęście wyszorował się


----
W jaki sposób jesteście zdolni przygotowac posiłki na następny dzień bez podjadania? Zrobiłam się straszliwie glodna i bym wszystko zaraz zjadła A jeszce nawet kurczaka nie wyciągnęłam, takiego pachnącego... łaaa Cholera idę po odżywkę

Zmieniony przez - Fija w dniu 2009-06-01 23:18:13

ja zawsze robi pod ko nice dnia jak juz prawie spie i zrobilam sie taka leniwa ze najczescie kuraka tylko na teflon.. ryz albo makaron do garca... warzywka do pojemnika.. i potem tylko dosypuje i nic nie podjadam nigdy... pewnie jak bym cos pysznego robila.. to by bylo inaczej aa mam przepis na tortille pełnozirnista z maki zytniej oliwy i chyba jaja musze wrzuce jutro

Kavva wrzuć przepis - napewno dużo osób z chęcią skorzysta Zawsze to miła odmiana
Ja to postanowiłam gotowac jedzenie na następny dzień przed jakimś posiłkiem lub zaraz po posiłku Może wtedy tak nie będzie ciągnąć Pudełka zabiorę z widoku a sama się zabiorę za jedzenie odpowiedniego dania Myślę że takie podejście będzie najodpowiedniejsze

Dzisiaj dzień nietreningowy, jednak ze względu na wolny czas postanowiłam wyskoczyć na siłownię. Coś jednak nie miałam takich chęci do cwiczeń jak zwykle. Pomęczyłam trochę dolne partie ciała, potem areoby - po których się ze mnie lało - i na tym zakończyłam.

Trening
1. rozgrzewka 12 min steper
2. ćwiczenia
3. areoby 30 minut bieżnia (400m trucht, 400m bieg o coraz szybszym tempie ...)

Cwiczenia
(za bardzo wszystkich obciążeń nie pamiętam, największe jednak wbiły się w pamięć )
1a. prostowanie nóg na maszynie
-- ostatnia seria 50kg; pierwszy raz z takim obciązeniem, nie wiem czy przy takim obciążeniu prawidłowo robiłam to ćwiczenie; ciało się naprężyło i plecy miejscami odstawały od oparcia
1b. uginanie nóg na maszynie 1x10 25kg, 2x8 25kg
-- opornie mi to idzie;
2. suwnica 2x15 110kg; 1x8 120kg
-- skok na 120kg
3. odwodzenie nogi w tył
-- ostatnia seria 50kg; pierwszy raz z takim obciążeniem
4a. plie 3x15 26kg
-- myślę że mogłabym wskoczyć na wyższe, ale ja tej hantli nie doniosę do miejsca ćwiczenia
4b. przysiady wykroczne 3x15 (2x12kg)
--bez zmian; czasami trudno zachować równowagę Wyglądam pewnie jak piana
5. spięcia na macie

I tylko na tyle starczyło sił . Jutro już będzie lepiej

Dieta
1. 2 jajka, jogurt naturalny, 50g płatków (zapomniałam zjeść ogóra
2. 100 kurczaka, jogurt, grahamka, 10g pistacji, pomidor
3. 100 kurczaka, jogurt, 25g soczewicy, 10g pistacji, warzywa gotowane na parze
4. tunczyk, 25g soczewicy, jogurt, 10g pistacji
5. 90g grapefruita, matriks
6. planowana odżywka
170,39B 151,26W 50,95T 1739,40kcal




Zmieniony przez - Fija w dniu 2009-06-02 21:35:54