Właściciele oraz moderatorzy SFD.pl są zdecydowanymi przeciwnikami stosowania dopingu farmakologicznego w sporcie.
Stosowanie dopingu jest nieuczciwym i niemoralnym zachowaniem. Doping jest sztucznym, nienaturalnym sposobem
podnoszenia wydolności organizmu. Stosowanie dopingu jest zawsze niebezpieczne oraz niesie ryzyko utraty zdrowia
a nawet życia. Czym bardziej amatorskie podejście do tego zagadnienia tym większe potencjalne ryzyko.
Absolutnie nigdy nie należy stosować jakichkolwiek farmaceutyków bez konsultacji z właściwym lekarzem prowadzącym.
Dział doping służy wyłącznie wymianie informacji, a informacje zawarte w nim nigdy nie mają charakteru
instruktażowego i absolutnie jako takie nie mogą być traktowane. Wypowiedzi moderatorów jak i innych użytkowników
działu nie są wytycznymi co do sposobów i metod stosowania farmaceutyków; chyba, że dana osoba jest znana jako
lekarz właściwej specjalizacji, a jej dane zostały przez nią uczciwie podane w profilu i zweryfikowane przez
właścicieli forum. Mimo to właściciele serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich doradztwo w tym zakresie (obecnie brak takich osób).
Nakłanianie do stosowania dopingu jest przestępstwem i jest postrzegane przez właścicieli portalu jako skrajnie naganne,
konsekwencją czego jest wykluczenie z grona użytkowników serwisu. Wszelkie ujawnione próby kupna lub sprzedaży
farmaceutyków za pośrednictwem forum będą z całkowitą konsekwencją eliminowane a osoby uczestniczące w procederze i
ich dane będą ujawnione organom ścigania. Uprzejmie prosimy o natychmiastowe reakcje i kontakt w przypadku napotkania na
naszym forum powyższych zjawisk i sytuacji. Pomoże nam to w zachowaniu bezpieczeństwa użytkowników oraz legalności funkcjonowania forum.
Szacuny
2
Napisanych postów
131
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
30992
Głodziu było ok. Czasem coś jest bardzo blisko i wtedy się coś wali. Teraz to juz tylko dokoać anlizy i wyciągnąc wnioski z tego aby na przyszłosć nie zawalić. Widać było w drugim dniu, że już byłeś zjechany na maksa. Pozowanie już męczyło i odniosłem wrażenie, że chciałbyś aby się te zawody skończyły. Może trzeba zatoswać się do sugestii Deva Palumbo, który stwierdził, iż jeśli ktoś nie nie ma pewności czy mu wyjdzie odwodnienie i ładowanie węglami a na tydzien przed zawodami wygląda dobrze to nie powinien nic kombinaować tylko starać się dotrzymać tak do zawodów.
Z mojej strony szacum Głodziu. Jak jesteś poza sezonem to mam wrażenie, że budową przypominasz młodego Daszkiewicza.
Szacuny
11
Napisanych postów
1976
Wiek
38 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
25814
Darek chyba ma racje, za bardzo sie odwodnilem i to ladowanie wegli przy znikomej ilosci wody mnie podlalo.
A chcialem zeby zawody sie skonczyly juz w sobote
Kompletnie nie mialem sily w niedziele, twarz mi sie strasznie zapadla, lapaly mnie skurcze, zawody sie przeciagaly i nie wytrzymalem, zaczalem pic wiecej wody, zrobilem sobie ze 200 g. vitargo, opieprzylem jeszcze sloik dzemu.
btw. zgubnie na mnie wplynelo rowniez mocne zbijanie wagi, bo na sile robilem 90-tke, kilka dni wczesniej lewatywy i rozne inne cuda zeby tylko zmiescic sie w limicie wagowym, jak widac nie wyszlo mi to na dobre.
Ale trudno, nie ma co sie lamac, nastepnym razem (za 2 lata) bedzie moze lepiej
Zmieniony przez - głodziu w dniu 2009-05-05 09:13:06