Dzień 14:
Tak dawno nie piłem alkoholu, że po jednym Lechu lekki ból głowy hehe. Z rana na czczo zrobiłem parę fotek, rano ten brzuch tak nieźle wygląda
. W zasadzie, to już trochę mi anoreksją podlatuje, ale to tylko tak jest zanim zjem posiłek, poza tym boczki jak były tak są dalej...
Dieta i suplementacja:
Dzisiaj masakra, napięty plan dnia i późna pobudka trochę w efekcie mnie zniszczył.
Pobudka o 10:30 i od razu zarzuciłem 1kaps Dren'u. Xpanda nie piłem, bo wiedziałem, że zaraz idę na trening i wezmę bezpośrednio przed.
Śniadanie to typowy posiłek przedtreningowy czyli:
150kg cyca
50g makaronu Pełne Ziarno
Surówka z czerwonej kapusty i jabłka.
Chwilę odczekałem i zacząłem się przygotowywać do treningu. Problemem stał się JetFuel. Brać czy nie, minęło zaledwie 45min od zażycia Dren'a. Ok, brać, tylko ile?! Zaryzykowałem i wrzuciłem 3kapsy JetFuel'a. Do tego porcja Xpand'a i BCAA. Wrażenia? Nie róbcie tego w domu
. Byłem na maksa rozj*bany!! W drodze na siłkę już lekkie rozkojarzenie za kierownicą. A dalej...
Trening:
Dzisiaj nogi:
Przysiady ze sztangą z tyłu: 14, 12, 10, 8, 6 - ostatnia seria 77kg
Zginanie nóg w leżeniu na brzuchu - 12, 10, 8, 6
Prostowanie nóg w siadzie - 12, 10, 8, 8
Łydki - 4x15
Przy przysiadach myślałem, że zejdę. Połączenie Dren i JetFuel jednocześnie w praktycznie jednej porcji to masakra. Bardzo przyspieszony oddech, bardzo przyspieszony puls, po dwóch seriach przysiadów w granicach 140, do tego maksymalne rozkojarzenie. Dzisiejszy trening był bardziej walką z ciężarami niż efektywnym ćwiczeniem. Co nie zmienia faktu, że nogi ładnie dostały po dupie, bo później miałem problemy z zejściem po schodach.
W czasie powrotu do domu też było ciekawie, zero koncentracji za kierownicą i uczucie strachu. W sumie do tej pory, a jest godzina 21:00, jestem jeszcze trochę rozj*bany.
Diety c.d.:
Po treningu białko z Elite Whey 20g+ 10g Ostrowia. Muszę ją w końcu skończyć.
Do tego 50g cyca i 50g ryżu białego.
Następnie, aby wprowadzić organizm w lekki szok nad jeziorem doszedł rożek czekoladowy i Milord waniliowy w polewie czekoladowej z orzechami &
.
Następny posiłek:
30g orzechów włoskich
200g serka wiejskiego
pół papryki
Kolejny posiłek to standardowe śniadanie, z tym że już bez węgli, co by lekko wyrównać po lodach:
omlet z 4 jajek
Na kolacje:
albo 40g białka lub 125g twarogu pół tłustego
20g oleju lnianego
2 kapsy o3
Przed samym snem 5 kapsów ZMA, które ładnie mnie usypia.