jaki spalacz na początek

Ok jade teraz te 30 kapsów zobaczy sie jak będzie działało :P:D A dawkowanie to rano na czoo i 30 min przed treningiem ??

policz ile czegojesz sobie-w dziale odzywianie masz napisane jak to robic (podwieszone tematy). spalacz gowno da bez diety. to tylko dodatek...

a nie wystarczy ograniczac sie tzn nie jest słodyczy wogóle i innych takich rzeczy ćwiczyc areoby i 3 razy w tygodniu siłownie i raz taekwondo ?? nie pic napojów jakis tam tylko wode ?? Zdrowo sie odżywiac i miec ujemny bilans ??

na poczatku mysle, ze wystarczy.
Wiele osob wlasnie robi tak, ze z dnia na dzien chca zmienic swoje nawyki zywieniowe o 180 stopni i ukladaja sobie diety co do grama. Dlatego wiekszosc tak szybko sie zniechęca do diety.

Nawyki żywieniowe powinnismy wprowadzac stopniowo, powtarzam, STOPNIOWO.
To tak jakbys chcial nauczyc się pływać i na pierwszej lekcji ktoś wzial cie na srodek jeziora, wrzucił do wody i kazał płynąć. Pewnie byś się zniechęcił, prawda ?

Sam często popełniałem ten błąd, że robilem sobie super wyliczona co do grama diete i zaczalem ja stosowac z dnia na dzien. Efekt ? Po 5 dniach mialem dosc. Czasem nawet po jednym.
Ale kazdy uczy sie na swoich bledach, ty badz madrzejszy, ucz się na cudzych.

I chcę w tym momencie powiedzieć, że Kulturystyka to jest sport dla cierpiwych, sumiennych, systematycznych osob. Jesli nie mamy tych cech, to szybko się zniechęcimy.
Te cechy oczywiscie dzieki siłowni możemy nabyć i wzmacniać.
Siłownia nie tylko kształtuje naszą sylwetkę, ale także nasz charakter.

Kurde, ale zrobilem wyklad...

Dobra reasumujac powyzsze w skrocie powiem ci, ze wprowadzaj zmiany stopniowo.
Zacznij od zrezygnowania calkowicie z fast foodow, ograniczenia do minimum slodyczy i alkoholu.
Spozywaj w kazdym posilku pelnowartosciowe białko (czyli zwierzece: np. chude mięso, ser biały, białka jaj, ryby, chude szynki, serki wiejskie) oraz staraj się jeść porcję warzyw.
Pij tylko wode, nie zadne slodzone napoje tj. coca-cole, fanty itp.
Ogranicz pieczywo do powiedzmy 2, góra 4 kromek dziennie, jesli chodzisz do szkoly, bo wiadome, co zjesc w szkole jesli nie kanapki i nie smaruj ich masłem.
Na początek to wystarczy.
Aa no i nie wpier*dalaj jak świnia
Może na pierwszy rzut oka wydaje się wiele, ale wiele to ty jeszcze nie widziales.
powodzenia !

Zmieniony przez - mlody_007 w dniu 2009-03-23 22:29:44

mlody_007 - no nie wiem czy kurs ktory polecasz jest priorytetowy (co nie znaczy, ze jest zly). mozim zdaniem wlasnie najpierw nalezy obliczyc czego i kiedy potrzeba, teoretycznie ulozyc i praktycznie starac sie wprowadzic, stopniowo - ok - jak najbardziej.

Warunkiem jest ujemny bilans kaloryczny. Ale nie rozumiem dlaczego nalezaloby rezygnowac z masla... lampka wina to tez nie grzech (jak sie ma 18 lat i wiecej).

dobra ale jesli do tej pory koles jadl dajmy na to 4000 kcal dziennie (nie mowie, ze tak bylo) i zrezygnuje glownie z tych rzeczy którymi sie zajadal, czyli fast foody, slodycze, slodzone napoje itp. czyli te najbardziej kaloryczne rzeczy, to ograniczy na tym dosc duza ilosc kalorii. Chociazby nawet nie schudl w tym czasie to niech przez jakis okres czasu wprowadza takie stopniowe zmiany i niech sie przyzwyczaja do tego, aby stalo sie to pozniej normalnoscia, a nie zeby po zakonczeniu diety wrocil do dawnych nawykow i jedyne co uzyskal to efekt jojo
Odchudzanie to mozolna praca wymagajaca cierpliwosci.

Poza tym ile ludzi, tyle roznych opinii :)
I mysle, ze i twoja i moja jest dobra, zalezy co komu pasuje

Zmieniony przez - mlody_007 w dniu 2009-03-23 23:15:33

bilans kaloryczny to nie jest kwestia opinii. Twoja propozycja moze przyniesc spodziewany efekt tylko wtedy gdy sprawi ze bilans przeskoczy na ujemny. Ja mowie o podstawach, Ty o jakims sposobie ktory moze sie sprawdzic a moze i nie...

Nie mowie ze To zly sposob. Obnizanie kaloryfcznosci diety poprzez eliminowanie z niej smieci to najrozsadniejsza mozliwosc. Pod warunkiem ze faktycznie jest to obnizanie jej kalorycznosci (a nie zastepowanie jednych produktow innymi).

Co do wyrzucenia masla - wspomnialem - moze to byc sredni pomysl.

dlaczego maslo uwazasz za 'sredni pomysl' ?

Ja tego nie pisze, bo mam takie widzimisie, tylko wiem to z doswiadczenia.
Zrezygnowalem z syfów, bilans mialem na plus ale waga i tak leciala.
Choc teraz zdaje sobie sprawe z tego, ze zaznawałem bardzo duzo ruchu, co za tym idzie, spalalem duzo kalorii, wiec moze moj bilans byl ujemny ?

Zmieniony przez - mlody_007 w dniu 2009-03-23 23:29:38

z tym, ze maslo to nie jestsyf moj drogi. usuwalbym raczej z diety takie dodatki jak utwardzone tluszcze roslinne, czy rafinowane oleje niz maslo...

nie posadzam Cie owidzimisie, a o luki w wiedzy. Dowodzi tego zdanie ktore kpi same z siebie:

"Zrezygnowalem z syfów, bilans mialem na plus ale waga i tak leciala"

odrób moze lekcje z matematyki...--->

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2009-03-24 09:44:24

Oki wielkie dzięki obydwum i sogi oczuwiście ;) no ja zasadniczej diety nie bardzo dam rade sie trzymac a jezeli chjodzi o takie rzeczy jak fast food i inne typu napoje to juz odrzyciłem nie dawno chociaż kusi :P:D Biore te 30 kapsów i siłownia i areoby powinno byc dobrze :P:D