Kostium- trening

Mam kostium Titan Centurion i bandaże (mój pierwszy sprzęt), trenowałem w tym i...
Bandaże- jeszcze kiepsko, ale to się ułoży, nie ma problemu
Prawdziwy problem zaczyna się z kostiumem, nie mogę w nim:
-rozkraczyć nóg
-zgiąć się i zrobić porządny kąt między tułowiem a nogami
Skutki:
-W mc, mam trudność, schylić się i z pozycji przysiadającej wyciągnąć sztangę, przez co podnoszę mniejszy ciężar i strasznie ciągnę plecami/ garbię się
-W sq, nie mogę zrobić głębokiego przysiadu, bo kolana mi strasznie idą do przodu.
Może macie sposoby by jak najszybciej nauczyć się trenować w stroju, wiem że niektórzy czują to szybciej inni wolniej, ale nie ma ochoty przyzwyczajać się do niego przez 5 lat (kolega na pierwszym treningu się przyzwyczaił)

P.S. Chętnie bym pojechał do Białegostoku w kwietniu, ale trochę lipnie bez kostiumu.
Z tymi bandażami też nie pojadę, bo kilka treningów musi upłynąć zanim się ułożą.

Bandaże to kwestia przyzwyczajenia. W samym centurionie nie radzę siadać. Zawsze rób w nim przysiady razem z taśmami bo innaczej się zabijesz. Z tego co piszesz wychodzi na to, ze masz dość ciasnego tego centuriona(ale to dobrze ) W mc musisz walczyć,zeby zejśc nisko. Wiem, że cięzko i dusi strasznie ale nie ma ****a i musisz walczyć, zejść nisko i "włożyć plecy"(rozumiem,że robisz sumo?). Wracając do siadów to musisz przedewszystkim mieć dobrą technikę bez sprzętu(proste plecy, no i siadać "na dupę" -jak na krześle a nie wywalać kolana w przód. Poza tym koniecznie musisz wzmocnić plecy(odejścia, dzień dobry) i brzuch bo kostium będzie Cię dosłownie "składał w pół".

Nie mam pojęcia kto ci polecił ten kostium :DD, przy ciągu masz za ciasne szelki a w przysiadzie kwestia przyzwyczajenia nie ma takiej opcji nie dosiąść jak chcesz to i w kostiumie dupą o pomost zaryjesz :D

nikt ci na odległość nie pomoże niestety, zresztą jeśli masz do czynienia po raz pierwszy z tym sprzętem to możliwe, że źle go zakładasz albo nie leży tak jak powinien (szelki bardzo często trzeba skrócić).
Jeśli trenujesz w klubie gdzie są zawodnicy, powinni ci pomóc, doradzić, skorygować technikę, zresztą jak chcesz startować w zawodach musisz należeć do jakiegoś klubu który jest zrzeszony w związku.
Początki w sprzęcie zawsze są trudne i nie łatwo się nauczyć z niego korzystać tak aby sporo pomagał, ale wszystkiego da się nauczyć jeśli ma się dobrego nauczyciela.
Jeśli chodzi o problem z zejściem, można podciągnąć nogawki jak najbardziej do góry, łatwiej będzie wtedy zejść do ciągu czy łatwiej przysiąść ale kostium nie będzie aż tak bardzo wtedy pomagał...

Sene Dokładnie, robię sumo. Jak się robi odejścia? Nie kojarzę ćwiczenia. Słyszałem, że jeszcze mc na prostych jest niezły na wzmocnienie, co o tym sądzisz?

HE-MAN Tak naprawdę nikt, mi nie polecał kostiumu. Jeśli chodzi o ciasne szelki, to wydaję mi się że jest OK. Mam ok. 180 cm wzrostu, ważę obecnie ok. 89kg, mam z 63 cm w udzie, rozmiar kostiumu 40.

bartekasx A mi się wydaję, że pomoc jednak się zda i na odległość Jestem zrzeszony w Herkulesie, ale na co dzień trenuję u siebie na siłowni, gdzie jest kilku zawodników, ale wolę się również upewnić o wszystkim na forum, bo nowe informacje na pewno nie zaszkodzą. Też myślałem o ściągnięciu nogawek i raczej tak zrobię. Wydaję mi się nawet, że trochę je mam za nisko, porównując się z innymi zawodnikami.

Dzięki




Zmieniony przez - 90packer w dniu 2009-03-21 15:18:26

Zakładasz na sztngę 20-50kg więcej niż Twój rekord w przysiadzie i "odchodzisz" z nią jak do przysiadu(przyjmujesz pozycję) i sobie stoisz kilka sekund(żeby utrudnić możesz lekko ugiac nogi w kolanach).

MC na prostych jest dobry na wzmocnienie dwugłowych ud i dupy(co oczywiście się bardzo przydaje zarówno w siadzie jak i mc).

Reasumując! W ciągu walcz, żeby uzyskać odpowiednią pozycję(da się to zrobić). W siadach musisz wzmocnić plecy i brzuch a przedewszystkich opanować technikę siadu do perfekcji. Osobiście treningi w sprzęcie radzę Ci robić pod okiem trenera, który na żywo powie Ci co jest nie tak i jak temu zaradzić.

PS: Brzuch polecam robić stricte siłowo po 10-6powt ze sporym naciskiem na skośne, którę zapewnią odpowiednią stabilizację tułowia na boki podczas "spacerowania" ze sztaną na pomoście. Szczególnie kiedy dojdziesz do przebitki w sprzęcie +50k

Zmieniony przez - Senegroth w dniu 2009-03-21 16:45:37

OK, wszystko jasne