Szacuny
11150
Napisanych postów
51594
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Mętliku wam narobiłem wielkiego, ale też wielce dziękuje wszystkim, którzy zechcieli się wypowiedzieć i mi pomóc.
Siadłem tak sobie rano na fotelu i jak sobie pomyślałem, że musiałbym odżywiać się, odmawiając sobie wszelkich przyjemności, to stwierdziłem że szlag mnie trafi na takiej diecie. Nie wyobrażam sobie teraz życia bez owsianki i cycka z kurą, dlatego nawet kosztem tłuszczyku na brzuchu, nie będę się bawił w ketozy czy tym podobne cuda. Mimo szczerych chęci, nie dam rady, bo to po prostu nie dla mnie kombinacje...
Dlatego pozdrawiam w świetnym samopoczuciu z kaszą gryczaną w żołądku.
A teraz pędze ćwiczyć.
P.S Zadam jeszcze jedno pytanie - mam nadzieje, że pomożecie. Jak rozplanować B/T/W przy takiej górze kalorii? Ile czego dać, żeby tyle tego wyszło? Nie mam za bardzo pomysłu...
Szacuny
3
Napisanych postów
419
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
6933
"dlatego nawet kosztem tłuszczyku na brzuchu" powtarzam że to akurat twój najmniejszy problem pytanie tylko po co biadoliłeś o tym przez 11 stron tematu skoro nie byłeś/jesteś gotowy na jakieś odważniejsze kroki (nałóg jednak nałogiem)
Twój wybór życzę zdrowia
Zmieniony przez - yunnan w dniu 2009-02-25 21:35:04
Szacuny
11150
Napisanych postów
51594
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
B 2,5g(razem z roslinnym) 2,5 x55kg x4(bo 1g to 4kcal) = 550
T 1,5g 1,5 x55 x9 = 742
W 6g 6 x55 x4 = 1320
1320 + 742 +550 = 2612
A z czego reszta kcal, skoro zjadam 3400?
Wybacz yunnan, że troche Cię wymęczyłem z tym low carb po czym to olałem ;)
Ale nie chce całego życia uzależniać od diety,która już teraz zajmuje mi bardzo dużo czasu ;)
Dzięki i ja także życzę zdrowia ;)
I dzięki Wam za podbudowanie mnie ;)
Szacuny
3
Napisanych postów
419
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
6933
Nie no spoko zawsze chętnie pomogę... ale nikt nie mówił o całym życiu ja proponowałem 30 dni i zobaczyć jak organizm reaguje. Wydaje mi się że wytrzymasz tyle bez owsa? A może tak ci się spodoba/posmakuje że już nie spojrzysz na zboża?
"I dzięki Wam za podbudowanie mnie ;)" Tyle się przynajmniej udało ;) jak będziesz jeszcze miał jakieś wątpliwości to mogę ci podesłać parę fotek z totalnymi fat-ciorami ;) a nawet wystarczy jak sobie lookniesz na swoje foty sprzed "diety" :D
Pozdro i przemyśl to jeszcze raz jak chcesz podeślę ci książkę Allana i Lutza to sobie przeczytasz będziesz miał troszkę szersze pojęcie (każda wiedza jest cenna)
Szacuny
11150
Napisanych postów
51594
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
-Uwzględnij w diecie oliwe z oliwek, walniesz jednego kielicha po posiłku i troche kcal nabijesz Gainer tez dobry na bodbicie wartosci.
-Moze to nie z glodu nie mozesz funkcjonowac tylko z braku witamin?
Szacuny
11150
Napisanych postów
51594
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Hmm...Jak by to wytłumaczyć. To raczej nie kwestia witamin. Po prostu, po tym całym odchudzaniu, mój organizm tak się wyszkolił, że sam informuje mnie kiedy czegoś potrzebuje - czyt. jedzenia.
Załóżmy że jestem w szkole. Po pewnym czasie od domowego śniadania, zaczyna brakować mi sił. Moje kroki stają się coraz cięższe, trudno wchodzi mi się po schodach, bolą mnie wtedy nogi itd. No to, biorę się za posiłek z węglami złożonymi. Efekt jest taki, że po kilkunastu minutach wracam do sprawności i znów nabieram siły.
To wygląda tak, jakby mój organizm nie miał żadnych zapasów i domagał się dostarczenia energii na bieżąco, gdy jej potrzebuje.
Nie wiem czy to rozumiecie, mam nadzieję, że tak...
Dlatego nie zmniejszę do 2600, bo w szkole się przewrócę ;)
Czyli wychodzi na to, że dowalić sporo tłuszczu muszę ;)