ulica

Najlepiej po udach, przetniesz mu tętnicę udową i facet wykrwawi się w półtorej minuty a ty idziesz siedzieć.
Noszenie kosy jest już skrajnym d****izmem.

Lipen-nie dawaj takich rad co do noża.Chyba,że pośrednio chcesz mieć na sumieniu jakiegoś trupa.Czubów nie brakuje i ktoś takie rady co do nożA może wziąć sobie do serca.Gdy się trafi w tętnicę udową nożem,gościowi może zostać kilka minut życia...


Traktuj walkę na ulicy jak walke na śmierc i życie


Dodam kilka słów i zmienię sens tej wypowiedzi...

TYLKO JEŚLI ZAGROŻONE JEST TWOJE ŻYCIE, TRAKTUJ WALKĘ NA ULICY JAK WALKĘ NA ŚMIERĆ I ZYCIE...

EDIT:Hubert mnie lekko wyprzedził.

Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2009-02-23 18:09:39

Ej chłopaki, teraz bójka na ulicy to nie jest słynna solówka za czasów podstawówki i jeżeli ktos nas atakuje, to lepiej traktować to 100% poważnie.Wiem o tym,że mozna trafic w udzie na tętnice, tak samo ktos może uderzyc Cię w skroń, czy popchnąc a Ty nie fortunnie uderzysz skronią w krawężnik no i to tez może sie zakonczyc niefajnie.Wiesz a jak masz mysleć o tym czy komus nie zrobisz krzywdy to lepiej ukleknij i błagaj o litość, bo jeżeli np. napastnik bedzie miał jedna nerke, chorą a Ty go kopniesz w nere no i może kipnąć.Poza tym nie wiem jak u Was, ale u nas jak leją, to na koniec leżącemu skaczą po głowie, więc wybór należy do Was... ja traktuje walke na ulicy poważnie

Zmieniony przez - Lipen w dniu 2009-02-23 18:53:29

Zmieniony przez - Lipen w dniu 2009-02-23 18:54:08

Lipen, zapomniałeś o przegryzaniu tętnic.

Poza tym musimy pamiętać, że na ulicy najlepiej sprawdza się suples wykonywany na krawężniku, potem złamanie obu rąk, im szybciej tym lepiej. Po tym wszystkim warto przeciąć napastnikowi ścięgna achillesa, na wypadek jakby nie skręcił karku przy rzucie i chciał nas gonić.

A u nas (Wro) jak leją to później jest mokro.

Wybór należy do nas, masz rację. Na dzień dzisiejszy ja odpuszczam nadętym, sfrustrowanym pajacom.
Pozdrawiam.

Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2009-02-23 19:22:32

Chciałem powiedzieć, że w Warszawie aż tak źle nie jest, ale w Łodzi zjadają poległych na miejscu.

ej lipten ale powiedz
jak oni juz skacza po glowie lezacemu to wszyscy naraz czy to jakos po kolei? od najstarszego do najmlodszego

O tym decyduje sędziowski rzut monetą .A tak ogólnie to ja tez jestem za tym, żeby unikać, jak to powiedział Wsciekł wąż, "nie potrzebnych walek" , ale jak się nie ma wyboru to ja traktuje walke poważnie.
Tutaj macie przykład jak typowy bandziorno zadziera z mistrzem sztuk walki

Już to widzę.... zderzy się z kimś przypadkowo, od razu kosa i po udach... bez komentarza.

najlepsza moncna palka i szybkie nogi ;p