Nie jest to nasza wina (kobiet), ze my z malym biustem czujemy sie gorzej, bo wspolczesne wzorce kulturowe dopuszczaja jedynie piekne i ksztaltne piersi, ot tylko zerknac w reklamy telewizyjne lub w tzw. czasopisma kobiece nie wspominajac o tym co "chlopy" lubia.
Ale do sedna sprawy,
prawie ze postanowilam ze zafunduje sobie wkladki z soli fizjologicznej. Nie dlatego, ze jestem pod presja "opinii", ale zeby sprobowac, bo to troche kusi, tak czy owak. Od 3 lat trenuje BODY PUMP (zespolowo) i BODY COMBAT, i obawiam sie ze za rok moja "kobiecosc" w ogole zaniknie.
Nie wiem, czy ktoras z was ma implanty (bo ciagle walcze z sama soba, czy warto), ale chetnie dowiem sie co myslicie na ten temat. Mam 30 lat, 4-letniego syna no i oczywiscie meza (ktory lubi spojrzec na cycate kobitki).
Serdeczne pozdrowionka.