Martwy ciąg - jak duży błąd

Bardzo slusznie trenowac pod okiem kogos kto sie na tym zna i powie w ktorym momencie robimy cos zle, ale patrzac realnie wiekszosc z nas cwiczy na silowniach w domowych zaciszach gdzie sami musimy nauczyc sie dobrej techniki bo nikt nam niepowie jaka jest dobra a jak powie to i tak praktyka a teoria to 2 rozne sprawy.Uczymy sie na bledach mam tylko nadzieje ze kazdy kiedys te bledy wyhaczy ;) Nie na darmo mowi sie o tym cwiczeniu jako - kontuzjogenne

a także w fazie doprostowywania[bo wierzę, ze przeprostów nikt nie robi]

osobiscie nie robie

ale jesli ktos by robil (bo na pewno na forum sie znajda tacy co moze przeczytaja ten temat).

to powiedz czy jest to bledem, czym to grozi itd..

przeprosty to zbytnie prostowanie tułowia - odchylenie do tyłu

może spowodowac kontuzję, a najgroźniejsza z nich to naruszenie dysku- ma on poprostu wiekszą tendencje do przemieszczenia sie w tej pozycji dlatego, że obciązenie przy takim wygięciu jest b. nierównomierne[niejako jakby go wypychalo z miejsca w ktorym sie znajduje], za to taka pozycja już nic raczej nie wnosi w efektywnośc pracy mięśni prostujących grzbiet.

to tak obrazowo

Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2009-02-18 22:36:41

bardzo obrazowo
fajnie fajnie, poczestowalbym Cie kolejnym SOGiem bo warto ale drugi juz nie wejdzie

apokalipsa tez mam najwieksze problemy z wersja sumo, niby poprawnie ale czuje po organizmie ze cos nie tak
oficjalnie twierdzi sie ze wersja sumo jest zdrowasza dla kregoslupa, ale to roznie bywa

mi tam sie latwiej sumo robi duzo latwiej jest utrzymac proste plecy niz przy klasyku