Szacuny
2
Napisanych postów
498
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
4653
Cześć, mam duży problem ze swoją klatą, a ściślej z samymi sutkami. Otóż od ok. 10 roku życia zauważyłem, że moje sutki stały się większe. Przytyłem w tamtym okresie bardzo szybko, gdyż brałem leki przeciw dusznościom, które sprzyjały tyciu. Po pewnym okresie zaczęły mnie boleć kiedy naciskałem. Dziś nie mam już tego problemu, ale obwisłe sutki pozostały. Nie jest to gino, byłem u endokrynologa i stwierdził, że to jest typowy tłuszczyk, gino jest ponoć jakieś twarde, zresztą nie wiem. Przymasowałem ostatnio, nagromadziło się troszkę fatu, ale akurat źle się z tym nie czuję, nie chcę być szczupły, aktualnie jestem na redukcji z aerobami, cieszę się z efektów odkrywania mięśni, ale krempująca sprawa trwa. Chciałbym jak najszybciej się tego pozbyć, gdyż wakacje idą. Strasznie głupio się na plaży pokozać, nawet na imprezie w krótkiej koszulce.
Mam do was kilka pytań:
- czy tłuszcz nagdomadzony w wyniku przyjmowania leków redukuje się tak samo jak "naturalny" fat?
- czy uda się to do wakacji zlikwidować?
- mam dietę redukcyjną, moje spożycie węglowodanów na dzień nie przekracza 150g, 3X w tygodniu biegam, 3X w tygodniu chodzę na siłkę, ćwiczę w miarę dużymi ciężarami, szczególnie klatę, mój trening to FBW, czy to wystarczy?
- biorę thermo speeda, czy jest on dobrym rozwiązaniem?
Mile widziane są osobiste sugestie, może ktoś miał podobny problem?, niech się wypowie, dzięki za wszystkie odpowiedzi
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ten tłuszcz pewnie zredukuje się na samym końcu. Masz go od "zawsze" więc to jest ten najbardziej oporny. Dobrze zrobiłeś, że przymasowałeś, bo więcej mięśni to lepsza redukcja. Trzymaj dietę, za******laj na treningach do bólu, bądź cierpliwy. Zmieniaj treningi, bilansuj dietę - organizm powinien być ciągle w szoku. Nie daj mu się przyzwyczaić do czegokolwiek. Zbyt łatwy i zbyt długo powtarzany trening prowadzi do adaptacji. Nie powinieneś na to pozwalać, a będzie dobrze.
TSE na mnie akurat nie działa. Ale jeżeli czujesz po nim cokolwiek to OK.
Zmieniony przez - Morales_37 w dniu 2009-02-04 08:12:06
Szacuny
2
Napisanych postów
498
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
4653
https://www.sfd.pl/Tłuszcz,_coś_czego_trzeba_się_pozbyć_-_SOGi-t454822.html wszystkich zainteresowanych odsyłam do tego tematu. Powiedzcie czy widać jakąś różnicę?, na redukcji jestem od 4 tygodni, z tym, że na początku dieta nie była dopięta na ostatni guzik, nie miałem aerobów i dopiero od 2tygodni wszystko jest tak jak być powinno.
Możecie się pokusić o szacunek mojego BF, tak na oko?
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Nie jesteś cierpliwy. A brak cierpliwości jest bardzo szkodliwy na redukcji.
O ile pamiętam miałeś masować. I co? Dalej to samo.
Nie masz wystarczającej ilości mięśnia, żeby robić redukcję. Bez mięśnia będzie Ci bardzo ciężko a jeśli się Tobie uda, bo będziesz wyglądał jak wygłodzone dziecko.
Wygląda to nieco lepiej, ale jeśli chcesz znać moje zdanie, to dalej jest fatalnie. Lipo za dużego nie masz, ale ogólnie sylwetka jest dość mizerna.
Szacuny
2
Napisanych postów
498
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
4653
morales chcę zrzucić fat na lato - chyba normalne, a lipo mnie v****ia nawet w zimie. Szczerze Ci powiem, że żałuje, że nie zrobiłem redukcji pół roku temu, może wyglądałbym jak "wygłodzone dziecko", ale przynajmniej masowałbym bez kompleksów. Taki też mam cel Koniec redukcji i masa, masa, masa (...)