vpx redline dobry spalacz?

nio wlasnie nie dochodzi moje email to taki sam jak nick tylko plus interia daj znac a ja odpisze, 3razy w tygodniu po okolo godzince trening okolo 5.30 po poludniu...napisac caly rozklad i plan mojego dnia itp?

Ja proponuje 3kpasy przed areobami i 3 kapsy przed silownia okolo 40-45 minut

sklad nawet fajny (podobny troche do tight)ale nie ma podanych ilosci skladnikow wiec troche h...wo z ich srony

Malo kto podaje to takie drobne oszustwo ,jedynie nie liczni podaja dokaldny sklad

Spoko dzieki za pomoc ale ja robie silke i pozniej aeoroby wiec co mam 3przed i po treningu silowym znow 3 ? pozdrowki

acha to wal smialo kolo 4 przed silka

Ok dzieki ziom, jesli mozesz kliknac do mnie na gg w sprawie m1-t bylbym wdzieczny dzieki..nara

Czesc wlasnie sprobowalem najpierw 3tabsy i powiem ci qazar jak dla mnie tro max myslalem ze mi serce wyskoczy, temp ciala wzrosla, wiec jak narazie 4nie lykam :) pozdrowki..ale jest dobrzeee

Z pewnym niedowierzaniem kupiłem ostatnio w muscle-zone (POLECAM ten sklep) Redline. Jestem po pierwszej porcji.Nie było drgawek, tylko lekkie mrowienie, tętno podskoczyło ale bez przesady (porcja 2,5ml).Na treningu przy aerobach już po niecałych 5 minutach pot lał się ze mne strumieniami.Dla porównanaia ten efekt występował po około 40 minutach. Preparat zdecydowanie rozgrzewa, natomiast wydolność zostaje na normalnym poziomie. Jestem zadowolony, mogę go osobiście polecić.
Pozdrawiam

odświeżę trochę temat:
dziś zacząłem redline w płynie i tak rano na pół h przed śniadankiem porcja 2,5 ml bez ekscesów większych, później na 20 minut przed treningiem poszło 5 ml i powiem wam, że masakra :D potliwość nienajgorsza, pobudzenie ogromne, nosi po całej siłce na końcowych powtórzeniach każdej serii lekkie dreszcze/drgawki ale takie przyjemne, teraz po jakichś 3,5 godzinach nadal pobudzony, troszkę telepie raz po raz, ale energii mnóstwo, także po 1 dniu wahającym się polecam, a co będzie za miesiąc to napiszę ile utraciłem tkanki itp, bo nie chcę prowadzić testu codziennie, bo pewnie nie podołam i potem będziecie mnie jeździć także za miesiąc spostrzeżenia czy warto jako "spalacz" pozdro