Co do rzucania - nie rzucam bo ktoś mi każe, czy też dlatego, że nie stać mnie na papierosy. Mam wyższy cel - zdrowie, a co za tym idzie poprawa sylwetki. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
...
Napisał(a)
Ja pale od 14 roku życia, dziś mam prawie 18 lat. W ciągu tego okresu z 87 kilogramowego nastolatka zmieniłem się w 74 kilogramowego palacza, sytuacja była na tyle zauważalna, że rodzice chcieli mi test na narkotyki robić ;p. Taki spadek masy zaniepokoił i mnie, ale dziś wiem już, że to wina palenia. Od tygodnia nie pale, podjąłem taką decyzje. Pierwsze efekty już odczuwam - wilczy apetyt, czuje smak tego co jem no i z 74kg w tydzień podskoczyłem do 78,7kg. Myślę, że powoli odzyskuje to co utraciłem ;)) Gdy paliłem nabranie choć 1kg masy było niemożliwe !
Co do rzucania - nie rzucam bo ktoś mi każe, czy też dlatego, że nie stać mnie na papierosy. Mam wyższy cel - zdrowie, a co za tym idzie poprawa sylwetki. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Co do rzucania - nie rzucam bo ktoś mi każe, czy też dlatego, że nie stać mnie na papierosy. Mam wyższy cel - zdrowie, a co za tym idzie poprawa sylwetki. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
...
Napisał(a)
ja paliłem 7lat, czasem mniej, czasem więcej, nie pale już ponad pół roku, poprostu z każdym rokiem czułem sie po nich gorzej i rzuciłem z dnia na dzień. chociaż było ciężko teraz wiem że już nie zapale, szlugi to syf i odczujesz to prędzej czy poźniej, oby nie za późno.teraz czuje sie świetnie, oddech mi sie pogłebił, zapachy są wyraźniejsze, ogólnie samopoczucie świetne. rzucaj to g**** póki czas, tym bardziej jeśli ćwiczysz, bo choć znam osoby które palą i ćwiczą to to poprostu w parze ze sobą nie idzie
...
Napisał(a)
Jaranie to cholerstwo... Największy problem jest z kondycją w moim przypadku. Dodam że jaram 4 lata, a mam 18 :P
...
Napisał(a)
Ja paliłem 4 lata ale w końcu się przemogłem i powiedziałem sobie - STOP! Żadnych specyfików typu nicorette ani nic takiego nie stosowałem, wystarczyła mi motywacja - albo mięśnie albo fajki
I powiem wam że bez tego gówna czuje się o wiele lepiej, zdrowiej , kondycha wróciła no i jestem 15 kg na masie do przodu
I powiem wam że bez tego gówna czuje się o wiele lepiej, zdrowiej , kondycha wróciła no i jestem 15 kg na masie do przodu
...
Napisał(a)
rzucalem juz kilka razy, wiadomo silka mi pomaga ograniczac ale towarzystwo mam nieznosnie palace, z gory mowie ze ich nie zmienie:) juz nie wiem co mam robic
...
Napisał(a)
Ja bym na twoim miejscu napisal do bravo girl z pewnoscia uzyskasz tam fachowych rad
...
Napisał(a)
Panowie, nie tak ciezko jest rzucic. Ja zucalem z 4, albo 5 raz, ale tym razem sie udalo. Palenie to przyzwyczajenia, glównie, zle nawyki. Nie uzaleznia sie od nich az tak bardzo. nalogowym palaczem bylem przez jakies moze nawet i 2 lata. Teraz zucilem bo zmienilem nawyki. Przestalem chodzic na chwile z kumplami na piwo, unikalem imprez, bo tam sie zazwyczaj wypala paczke albo i wiecej w jeden wieczor, przestalem palic w szkole. Naprawde, wystarczy zmienic swoje przyzwyczajenia, zreszta poczytajcie o tym duzo osob tez wam tak powie. moje rzucanie trwalo moze ze 3 tyg i jestem z siebie dumny i bardzo zadowolony. W koncu moje ciuchy nie smierdza tytoniem i w kieszeni wiecej zostaje. Naprawde warto
...
Napisał(a)
Ja nie pale już 4 tydzień (od kiedy wznowilem przygode z silownia). Nie ma co bawic sie w ograniczanie/plastry/gumy itp. Po prostu motywacja + inna osoba + zaklad. Ja np zalozylem sie z kolezanka, z ktora mieszkam, ze 1 osoba ktora zapali musi przebiec sie nago po klatce na dół i spowrotem :) Kurde... czemu ona ma taką silną wole :D Dodam, ze palilem od 3 lat jakies 1,5 paczki dziennie. Raz udalo mi sie rzucic na 7 tygodni. Ale potem zawod milosny i wrocilem do nalogu :P
1
Niewidomy trze tarkę do warzyw - Jak żyje to takich bzdur jeszcze nie czytałem !
Polecane artykuły