tez mowilem ze jakis jeden góra 2 cykliki dla poprawy sylwetki i koniec potem suple itd
i tez podobnie j.flex 8 lat temu
Nie ma bata zeby poprzestac na 2,3 cyklach,tymbardziej pierwszych,kiedy postępy są największe,widoczne
GOŁYM OKIEM,wprost rośniesz z dnia na dzień.Budzisz się rano,czujesz się
spompowany,chwytasz za reke i czujesz ze znów urosło,biegniesz do lustra i widzisz ze jestes wiekszy. I wszystko jest pięknie.Czujesz się jak młody bóg.
I przychodzi moment kiedy musisz skończyć cykl.Robisz odblok. Diety juz jakby nie chce siętak restrykcyjnie trzymać jak podczas cyklu. Zdarzaja sie imprezki,więc teraz juz mozna sobie pofolgować. Idziesz na silownie i z przerazeniem stwierdzasz ze nie ma juz takiej
MOCY.Mimo to dajesz z siebie wszystko aby utrzymać rezlutaty cyklu.Ale w rzeczywistości robisz swoim mięśniom krzywdę,przetrenowujesz się i spadki się nasilają. Co wtedy? Lekka depresja. Koledzy patrząc Na ciebie mówią: o jak poleciałeś
Stawiasz temu czoła ale z czasem zaczynasz czuć sięcoraz gorzej,tymbardziej jeśli patrząć w lustro przestajesz akceptować to co widzisz i z żalem wspominasz to co było 3 miesiące temu. Powoli dorasta w Tobie decyzja,którą wkrótce wprowadzasz w życie - dosyć bycia(we własnym mniemaniu) słabym(bo co to jest marne 90 w serii na plaskiej)sucharem
- so - NEXT BOMB!!
OMG