O uwarunkowaniach gardy

Taki artykuł o zmianach w gardzie bokserskiej, pozwalający lepiej zrozumieć, dlaczego w tradycyjnych jest inaczej niż w boksie:

http://www.savateaustralia.com/Savate Essays/Bare-Knuckles to Modern Boxing.htm 

Z ciekawoscią czytam ten temat i różne punkty widzenia na "gardę".Dobrze się czyta mimo różnic w pogladach

No ciekawe, ciekawe...


Zastanawia mnie jednak dlaczego np w mma, gdzie również stosuje się grappling i malutkie rękawice, zaadaptowana została klasyczna garda bokserska..?

Warto zwrócić uwagę, że wprawdzie ludzie mma ćwiczą boks, razem z gardą bokserską, ale rzadko się ją widzi w praktyce sensownie wykorzystaną na zawodach mma (mimo, że jest sensownie wykorzystywana na zawodach boksu).

A gdy się ją na zawodach mma widzi, to sytuacja i dystans są zwykle takie, że nie bardzo wiadomo czemu ta garda ma w ogóle służyć. Bo najczęściej akurat wtedy, gdy z punktu widzenia boksu najbardziej mogłaby służyć obronie, następuje przejście do akcji, które powodują utratę tej gardy.

Czy zatem to przywiązanie do bokserskiej gardy w mma nie jest przypadkiem uwarunkowane jakimś wdrukowaniem mistycznych przekonań? To tak żartem

Zmieniony przez - dacheng w dniu 2008-12-11 16:21:48

Zastanawia mnie jednak dlaczego np w mma, gdzie również stosuje się grappling i malutkie rękawice, zaadaptowana została klasyczna garda bokserska..?

raczej średnio, mało kto trzyma klasyczną bokserską, większość trzyma raczej coś pośredniego między wszystkimi rodzajami gard w róznych stylach, co wprawdzie nie chroni za specjalnie głowy, ale pozwala za szybką reakcję na róznorakie ataki.

Wyjątkiem jest sytuacja gdy dochodzi do czystej bokserskiej młócki między dwoma uderzaczami

O to mi właśnie chodzi.

Wyjątkiem jest sytuacja gdy dochodzi do czystej bokserskiej młócki między dwoma uderzaczami

W tradycyjnym Kung Fu jeśli zawodnicy są na dobrym poziomie nie ma czegoś takiego jak wyżej - w Kung Fu walczy się wszystkim co pozwala wygać zatem z tego punktu widzenia "młócka" jest nie logiczna i nie występuje (za wyjątkiem cienkich zawodników ze szkół pseudo Kung Fu). W części styli tradycyjnego Kung Fu przyjmuje się z pozoru "dziurawą" i często przez kogoś nieznającego się na sprawie uważaną za głupią i beznadziejną. Co ciekawe to jest jej celem! - by nieznający systemu popełnił błąd i wykonał technikę w "dziurę". Kiedy ją wykona czeka go "niespodzianka". Wprowadzenie w błąd przeciwnika jest jakby "drugą naturą" ćwiczącego Kung Fu. Znacznie lepiej zrobić "dziurę" i wiedzieć gdzie przeciwnik zada cios niż zdać sie na szczęście.
To tylko taka moja dygresja. Co do tematu Dachenga zgadzam się calkowicie i tekst jest faktycznie ciekawy i warty przeczytania.

Bardzo ciekawy tekst. Wlasnie sobie zdalem sprawe, ze jak zacisne otwarte dlonie w piescie w "gardzie" wing chun, to otrzymam praktycznie identyczne ulozenie rak jak w dawnej gardzie bokserskiej...

Yang...intrygujesz mnie coraz bardziej...zaczynam wierzyć , że naprawdę wiesz co mówisz....tylko błagam....w wypowiedziach (na inne tematy) zachowaj spokój bo złość ma się nijak do dialogu pomiędzy ludźmi a od tego jest to forum

Kung Fu walczy się wszystkim co pozwala wygać zatem z tego punktu widzenia "młócka" jest nie logiczna i nie występuje (za wyjątkiem cienkich zawodników ze szkół pseudo Kung Fu).

Boże widzisz i nie grzmisz.

Młócka zdarza się zawsze i każdemu, nawet najlepszym bokserom świata zdarza się toczyć walki w których obie strony idą na "wojnę totalną" - obustronny atak non stop i mamy wtedy klasyczną młóckę.

Cynik75 - szkoda mi Cie normalnie. Kung Fu to nie boks gdzie sa tylko rece - to jak ma być młócka? Gardą bokserską będziesz się bronil przed kopnięciami? Bedziesz walil rękami jak możesz nogami, kolanami, lokciami? - Po co?
Niewyspałeś się chyba i dla tego te bzdury piszesz.
Odpowiedz sobie na jedno pytanie - widizales kiedyś walke dobrych zawodnikow MT by była tam młócka? - Ja trochę widzialem tak w telewizji jak i na żywo i nie widzialem czegoś takiego bo to by świadczylo o tym że obaj są cieńcy i niewiele potrafią.
W Kung Fu jak w MT kiedy nie idzie rękami to się walczy nogami, nie da się piesciami to wali się łokciami i innymi ulożeniami rąk, glową, barkiem, kolanami i czym sie da. To jaka młócka?
Część styli Kung Fu nie zaciska pieści wogole to jak sobie wyobrażasz tą młócke w ich wykonaniu?

"wojnę totalną" - to jest d****izm totalny.



Zmieniony przez - Yang32 w dniu 2008-12-12 09:58:09

Pierwsza sprawa to taka, że w MMA nikt nie trzyma klasycznej bokserskiej gardy bo nie ma to uzasadnienia. Bokserska garda (serduszko) uwarunkowana jest m.in. rozmiarem rękawic. Bez rękawic jest jak sito.
Druga sprawa: Yang, a niby dlaczego garda bokserska miałaby nie chronić przed kopnięciami? Chroni i to bardzo dobrze przed kopnięciami na głowę a po modyfikacji odpowiednim skrętem czy balansem tułowia chroni również tułów.
Trzecia sprawa:
"Bedziesz walil rękami jak możesz nogami, kolanami, lokciami? - Po co?" - Że co proszę? Jak to po co? Choćby dlatego, że wydatek energetyczny na kopnięcie jest mniej więcej 2x taki jak na uderzenie ręką co przekłada się na stratę oddechu. Choćby po to, że jeśli jest możliwość załatwienia sprawy rękami na dystans to nie ma co dopuszczać do sytuacji klinczowej, gdzie jestem jednakowo narażony na mocne urazy od łokcia i kolana jak rywal.
Czwarta sprawa, młócki nie unikniesz, chyba że jesteś szatan serduszko i możesz zakładać, że przeciwnika, który zdoła narzucić Ci swój styl nie spotkasz