Witam serdecznie. Zwracam się z małą prośbą o pomoc. Wszędzie szukam odpowiedzi na to pytanie i jak do tej pory konkretnej odpowiedzi nie znalazłem. Mój problem polega na tym, że głównie w sobotę i niedzielę śpię bardzo długo (do 11-12 godziny)bo nie mogę rano wstać, nie daje rady. Miałem na wakacjach w planie biegać z rana i przez to spanie nie dałem rady. Mam problemy z zasypianiem, przekręcam się z boku na bok, nie mogę usnąć, np. w taką niedzielę kładę się spać o 22.30 - 23.00 a usypiam o pierwszej
Wiadomo w sobotę i w piątek chodzę troczę później spać - weekend, trzeba oglądnąć jakiś film, dłużej posiedzieć przed komputerem itp. W poniedziałek z rana to jest tragedia nie mogę wstać, nie mam siły i mam nos przyblokowany, katastrofa jednym słowem. Po ok. 30 min dochodzę już do siebie i jest OK. Głównie problem dotyczy się tego, że nie mogę usnąć wtedy kiedy chcę i że z rana jestem senny. Czasem jest tak, że w szkole cały dzień ziewam...
Trenuję Karate 3x w tyg, ćwiczę dodatkowo w domu (od niedawna), staram się zdrowo odżywiać, badania miałem robione na Karate - wszystko ok. Ten problem to mam już od dawna, nie wiem jak temu zaradzić. Proszę Was o pomoc. Tabletkami na spanie nie chcę się faszerować, jakiś czas temu wziąłem kilka razy i nie pomogło, więc tabletki odpadają.