Cera od kuchni
Być może jednak jedzenie wpływa na skórę w pośredni sposób. Dr Loren Cordain, specjalista zdrowego żywienia z Colorado State University zauważa, że ani u Ache, ani u Kitawańczyków nie wykryto przypadków cukrzycy, a na ich tradycyjną dietę składały się w 70 proc. minimalnie przetworzone rośliny oraz mięso i ryby.
Produkty te mają niski indeks glikemiczny, co oznacza, że po ich zjedzeniu poziom cukru we krwi rośnie powoli. I to prawdopodobnie sprawia, że Ache i Kitawańczycy nie mają trądziku. Dlaczego? Po kolei. Dieta bogata w produkty przetworzone, jak chipsy, krakersy, słodycze, pieczywo czy makaron z białej mąki, powoduje szybki wzrost stężenia nie tylko glukozy i insuliny. Także tak zwanego insulinopodobnego czynnika wzrostu IGF-1 (w mleku tego hormonu jest pełno), który wspólnie z insuliną "napędza" produkcję androgenów, czyli męskich hormonów w organizmie.
Jakby tego było mało, insulina i IGF-1 hamują syntezę innego związku - SHGB, czyli białka wiążącego hormony płciowe (w tym męskie) i odpowiedzialnego za ich transport we krwi.
Co to wszystko znaczy? Że męskich hormonów jest w ustroju nie tylko więcej, ale swobodnie krążą one we krwi i łatwiej docierają do tkanek. Także do skóry, której komórki oraz gruczoły łojowe są szczególnie wrażliwe na ich oddziaływanie.
Pod wpływem androgenów zwiększają produkcję łoju. A jeśli jego nadmiar stanie się z kolei pożywką dla bakterii, to trądzik gotowy. Tyle teoria.
W praktyce wpływ żywienia na przebieg trądziku badali w zeszłym roku naukowcy z Royal Melbourne Institute of Technology. Przez dwanaście tygodni obserwowali dwie grupy mężczyzn w wieku 15-25 lat: pierwsi nie przestrzegali żywieniowych zaleceń, drudzy byli na diecie bogatej w warzywa, białko i nieprzetworzone węglowodany, jak razowy chleb, makaron. Po trzech tygodniach u mężczyzn z drugiej grupy trądzik znacznie się zmniejszył, poza tym schudli i mieli niższy poziom insuliny we krwi.
Chudy problem
Innym podejrzanym o nasilanie trądziku jest odtłuszczone mleko. Uważa tak prof. Walter C. Willett, epidemiolog z Uniwersytetu Harvarda, współautor wydanej niedawno w Stanach książki "Dieta płodności".
Winne mogą być nowoczesne metody produkcji: aby powstało chude mleko, maszyny zwane separatorami usuwają z niego cząsteczki tłuszczu, a przy okazji także część obecnych w mleku hormonów, głównie estrogeny i progesteron, a pozostawiają androgeny oraz znany nam już insulinopodobny czynnik wzrostu IGF-1.
Odtłuszczone mleko ma więc zmieniony skład, za to mniej kalorii. I niestety także gorzej wygląda i smakuje. Aby przywrócić mu kremowy odcień i smak producenci dodają do niego białka serwatki. Tymczasem z obserwacji na zwierzętach wynika, że związki te mogą wywierać na organizm wpływ podobny do męskich hormonów.
"MLEKO. Doszliśmy do jednego z najbardziej kontrowersyjnych składników zachodniej diety. Ludzie Wschodu i Afrykanie tradycyjnie unikali mleka, traktując je co najwyżej jako środek przeczyszczający. Za to w kulturze zachodu każe się pić mleko każdego dnia, przez całe życie... Powszechna dziś pasteryzacja mleka niszczy jego naturalne enzymy i zmienia budowę jego delikatnego białka, przez co mleko staje się jeszcze gorzej strawne. Żołądek dorosłego człowieka nie jest w stanie strawić mleka pasteryzowanego..., a nawet niemowlęta maja z tym kłopoty, o czym świadczą kolki, wysypki, choroby układu oddechowego, gazy, przykry zapach stolca i inne dolegliwości dość częste dla dzieci karmionych z butelki...
W latach trzydziestych dr M.Pottenger przeprowadził dziesięcioletnią obserwację wpływu pasteryzowanego mleka... na grupę dziewięciuset kotów... Kotom dr Pottengera wystarczyły tylko trzy pokolenia, aby ulec degeneracji, objawiającej się bezpłodnością i poważnym osłabieniem. Tyle mniej więcej pokoleń Amerykanów i Europejczyków wychowało się na pasteryzowanym mleku. Dziś bezpłodność jest jednym z najczęstszych problemów młodych ludzi świata cywilizowanego..., a 90% amerykańskich dzieci cierpi na chroniczną próchnicę zębów..."
"Wśród Amerykanek, które spożywają mnóstwo rozmaitych pasteryzowanych przetworów mlecznych, odsetek zachorowań na osteoporozę jest największy na świecie, z czego jasno wynika, że przetworzone w ten sposób mleko nie zapewnia dostatecznej ilości wapnia..."
Obecnie naukowcy są niewolnikami organizacji gospodarczych i przemysłu mleczarskiego. Jeżeli prawdziwie niezależni naukowcy wypowiadali się na temat nieprawidłowości picia mleka, to ich głosy były bez skrupułów wyciszane... Ta cała sprawa picia mleka to wyłącznie kampania reklamowa stworzona z premedytacją, mającą na celu osiąganie coraz większych zysków przez przemysł mleczarski, a lekarze podtrzymują to pseudotwierdzenie o konieczności spożywania mleka...
Mleko krowie przeznaczone jest dla dużego zwierzęcia posiadającego dużą masę kostną, obdarzonego czterema żołądkami!!!...
W imię miłości do dzieci i dla ich dobra rodzice karmią je mlekiem, a lekarze przepisują lekarstwa na choroby, które mleko wywołuje (alergie, astma, egzemy, wysypki skórne, zaparcia, biegunki, zapalenie oskrzeli, płuc, migdałków, uszu, angina i przerost migdałków, chroniczny katar, rumień, koklusz, płonica, błonica, świnka i odra, próchnica i choroby przyzębia, miażdżyca, choroby wątroby i trzustki, choroby oczu, nierównowaga hormonalna i wiele innych)...
Celem pasteryzacji mleka jest niszczenie "złych" bakterii... Wysoka temperatura nie rozróżnia dobrych i złych bakterii, zabija oba rodzaje, również korzystne dla człowieka bakterie kwasu mlekowego. Autorytet wśród znawców tego zagadnienia dr M.Murray, nazwał pasteryzowane mleko "zupą bakteryjną", ponieważ ciała zabitych w czasie pasteryzacji bakterii pozostają przecież nadal w mleku. Stanowią one duże zagrożenie, ponieważ są świetną pożywką dla innych szkodliwych bakterii, które mogą wtedy bardzo szybko się mnożyć. Ponadto produktem rozkładu martwych już bakterii są substancje toksyczne mogące wywołać dolegliwości chorobowe, jeżeli ich stężenie będzie odpowiednio wysokie."...
"Badacze, jak T.Sigimura i wielu innych odkryli, że ogrzewane białko ma silne właściwości rakotwórcze i mutagenne (zmieniające kod genetyczny), a niektóre związki wyizolowane z ogrzewanego białka podane zwierzętom wywoływały u nich raka. Cukier mleczny i tłuszcz również ulegają zmianom pod wpływem ogrzewania i również mogą przekształcić się w substancje rakotwórcze i mutagenne.
Australijski naukowiec Joseph de Vardas zajmujący się nowotworami, udowodnił również w swych badaniach negatywny wpływ tych związków. Niestrawiona frakcja białek zawartych w mleku (kazeina) ulega procesom gnilnym, których produktami jest amoniak i inne toksyny. Kiedy wątroba jest zbyt przeciążona, przedostają się one do krwi, co stwarza korzystne warunki do rozwoju nowotworów. Poza procesem gnilnym białka mlecznego zachodzi jeszcze inny niebezpieczny proces: niestrawione tłuszcze docierają do jelita grubego, a zawarty w nich cholesterol przekształca się w wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, tworząc formy epoksydowe - uważane za najsilniejsze czynniki rakotwórcze."
Martwe pożywienie nie może podtrzymać życia...
Nietolerancja mleka polega na braku fermentu laktozy w komórkach jelitowych. Tylko ten i żaden inny ferment rozszczepia laktozę mleka. Kiedy go brak, laktoza staje się "zdobyczą" drobnoustrojów. Bakterie potrafią się rozmnożyć z niesamowitą szybkością... Takie szybkie rozmnożenie się bakterii powoduje dostanie się do środowiska wewnętrznego organizmu dużej ilości drobnoustrojowych metabolitów i jak stąd wynika - zatrucie..."
"W czasie sterylizacji mleka obserwujemy zmiany właściwości organicznych i biologicznych mleka: pogarsza się smak, wzrasta gęstość (zostały zniszczone koloidy i ścięte białko), obniża się zawartość i przyswajalność witamin i minerałów..."
"Jeżeli najbardziej szkodliwe produkty takie jak m.in.: zimne lub tłuste mleko, śmietana, lody są spożywane zbyt często, to wg. Mikio Kuszi (specjalista makrobiotyk) na pewno będziecie mieć cystę np. piersi, jajników lub u mężczyzn przerost prostaty. Dalej w tej cyście przerastają zarodniki pleśni i powstaje rak, dający metastazę. Sami go żywimy, sami go pielęgnujemy, a potem dziwimy się - skąd
Przede wszystkim aby terapia Polinesian Noni oraz innymi produktami CaliVita California Fitness miała swój sens i przyniosła pozytywny skutek, należy wyeliminować wiele przyczyn i zagrożeń stwarzających dalsze postępowanie choroby.
Jedną z nich - bardzo poważną - jest spożywanie nadmiernych ilości mleka i jego produktów ( z wyłączeniem kwaśnego mleka, masła i maślanki). Należy zdawać sobie sprawę z tego, iż szkoda jest zachodu walki o zdrowie, kiedy największy wróg człowieka - mleko zwierzęce oraz inne produkty zaliczane do tzw. "białej śmierci", nie zostaną usunięte z codziennego żywienia
IMO :
Mleko trucizną nie jest. Ale jest obciążeniem dla układu pokarmowego napewno. Po za tym jest jest to bomba hormonalna a w kwiecie wieku napewno nie służy ona urodzie. Ps wszędzie się mówi że trądzik to choroba hormonalna (to dlaczego ludzie nie mający styczności z mlekiem nie mają tych zaburzeń np. hindusi).
Mleko jest w większości produktów spożywczych a dużo ludzi się skarży że np. po słodyczach się zaostrza.