Szacuny
3
Napisanych postów
691
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
8789
ja natomaist odnosze wrazenie
ze jestes jak wszyscy po KM mianowicie "superfajterem" dzieki czmeu wiesz wsyzstko NAJlepiej
noi jak zwykle przykra prawda po KM wychodzi na jaw
jak Ci ludzie pisza co i jak to sie posluchaj
a nie czekasz az ktos Ci napisze "oni zle mowia kupuj worek i wal"
wtey kupisz i bedziesz walic w worek a za kilka miecho zalozysz kolejny post w stylu "wale worek od pol roku a na sparingach dsotaje lanie"
widac ze masz zle odruchy a na roku nauczysz sie jeszcze gorszych
Szacuny
69
Napisanych postów
1815
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
35261
Zastanawiam sie nad kupnem worka bokserskiego i gruszki by poprawic kilka rzeczy, jest to waszym zdaniem dobry pomysl ? NIE, na worku też trzeba umieć ćwiczyć.... a ty nie umiesz
mam jakies dziwne nawyki typu ze odwracam czasem glowe przy jednoczesnym wyprowadzeniu ciosu - i ogolnie wacham sie na tyle blisko podejsc by uderzyc w glowe. Niewiem czy to jest strach przed przyjeciem konkretnego ciosu czy co ale zachowuje sie bardzo dedensywnie - praktycznie same bloski - uderzenia w rekawice bo stoje za daleko - chce to zmienic bo mam cel byc najlepszym w grupie i tego sie trzymam.
I dlatego uważam że nie powinno się trenować kravki... bez sparingów w SW nie ma efektów wiec ćwiczenie combatów jest bez sensu
Zapisz się na jakiś styl pełnokontaktowy i szybko będzie różnica, jak oglądałem filmiki z kravki to bokserka u was tragedia więc nie spodziewaj się wiele
,,chodzić już umiem, teraz chce umieć latać" Eldoka
Szacuny
1
Napisanych postów
544
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
10302
gdy ktos Cie atakuje odwracawz sie bokiem itd. i jak chcesz to cwiczyc na worku, przypominam ze worek nie uderza Na worek + gruszke wydasz tyle co 3 miechy treningu moze lepiej isc na boks i posluchac kogos kto jest znawca w temacie...
Szacuny
32
Napisanych postów
3395
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21099
Czyli na sparingi jest za wczesnie. Podstawy boksu poruszanie ciosy w ruchu kombinacje kontry na tarczach. Sparingi odpusc bo nic z nich nie zlapiesz. Ktos kto Ci pisze ze musisz wiecej sparowac nie ma pojecia o przygotowaniu zawodnika. Timimg ruch prace nog wyrabia sie najlepiej na tarczach ze sparing partnerem ktory tez musi umiec to robic - wtedy sa najlepsze efekty. Wiec podlap podstawy boksu. Ale nie przez 3 miechy to bardziej zmudne zajecie niz 8 miechow krawki.
Szacuny
30
Napisanych postów
1358
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
22408
Kiedys jak sparowalem z takim 2 metrowcem, to trener mi kazal wchodzic mu w garde, bo inaczej by mnie pykal jak chcial na dystans.W sumie jak walczycie w rekawicach to sprawa jest dosc ulatwiona.Normalnie chowasz sie za podwojna garda i takie becki niezbierzesz,jesli sie boisz ze strzala mocnego dostaniesz.W sumie jak bedziesz zawsze niepewny,i tylko sie bronil zamiast atakowac,to zawsze bedziesz zbieral lomot.Musisz poczuc w sobie taka walecznosc,umiarkowana agresje.Niesadze zebyscie sie tam tak ostro trzaskali wiec jak sie zmotywujesz to powinienes dac rade,zeby niebyc jak worek z miesem.
Szacuny
0
Napisanych postów
37
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
659
Nie kupuj worka bo to nie ma sensu jak nie masz techniki to tylko nauczysz się złych nawyków, lepiej posłuchaj się kolegów i zapisz się na jakąś sekcje typu box,kb,mt. A moja rada to taka byś nie zamykał oczu i się nie obracał spróbował te ciosy przyjmować na podwójna garde, lub zbijać.I musisz zmienić nastawienie psychiczne i się nie BAC!!.Nic Ci się nie stanie jeżeli masz szczękę.Więcej potu na treningu to mniej krwi na ringu
Szacuny
2
Napisanych postów
102
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
760
Wlasnie, co do szczeki : mam odruchy wymiotne kiedy ja zakladam. Obcialem nawet kawalek w wyznaczonym do tego pukcie i dalej to samo. Moze to dziwne pytanie poniewaz nie wiem czy to normalne zjawisko, ale mozna cos z tym zrobic? sa moze jakies specjalne szczeki ktore temu zapobiegaja? czy musze sie przemoc.