DZIEŃ 13
Sobota - Nietreningowy
Więc wkońcu nadszedł czas zasłużonej regeneracji! Czas świetego spokoju i relaksu. Rodzice wyjechali, więc nic nie będą pieprzyć, ja odpoczywam, później najprawdopodobniej pojadę do kina z kumplami i kumpelkami - cóż chcieć więcej?
Wstałem o 8 więc bardzo dobry czas. I zjadłem jajecznice z 4 kromkami Grahama. Wyjątkowo zjadłem jajecznice, gdyż bardzo ją lubie a już nie pamiętam kiedy ją jadłem a do tego miałem grzybki
Na chleb nałożona jest pasta z makreli własnej roboty.
Niedawno skończyłem oglądać MDTV a mianowicie "Na trasie z Evanem Cantopani" Super koleś! I wkońcu ćwiczy inaczej niż te klocki hehe
Tak jak podejrzewałem. Choroba już słabnie! Gorączki już nie mam, katar co raz mniejszy, jedyne co to ból gardła pozostał ale wydaje mi się, że dzisiaj już się wykuruje
Ide zrobić sobie kolejny posiłek czyli łososia z warzywami i Grahamem.
Rano oczywiście było 5 g glutaminy + 14 g K.O + 1 kaps Tauryny i Chela-Mag
W tym tygodniu siła mi ładnie skoczyła, pompe mam zawsze dobrą, więc moge uznać, że suple się już wkręciły!
Aha i
najważniejsze:
Wstałem rano, wysikałem się, wziąłem kilka łyków wody i poszedłem na wage. Waga pokzała 72 kg! Więc jest bardzo dobrze!
Progres z tego tygodnia: +1kg
Progres od początku cyklu: +2,5 kg
Zmieniony przez - MolderDist w dniu 2008-09-13 11:45:52