90packer-(TS)- 3bój 4 life

Mówisz o klatce? Boję się że mi spadnie na zbyt dużym ciężarze bo już spadła o 20kg, dlatego robię 10 powt. Jak wrócę do formy to zacznę się brać za konkretniejsze żelastwo.


Zmieniony przez - 90packer w dniu 2008-08-20 20:48:08

To był typowy trening, spodziewałem się że taki będzie. Tzn. jeśli chodzi o nogi to u mnie regułą jest że zawsze po świetnym treningu przypada troszeczkę gorszy trening. Ale nie mówię że oczywiście nie był udany

Czwartek
przysiady:
gryf
12x70kg
10x100kg
8x120kg, z początku planowałem wchodzić na 150x6, ale z wzrostem ciężarów postanowiłem zrobić 5 powt. a trener dodatkowo ostudził mój zapał, więc zniżyłem na 145 na 5 powt.
5x135kg
5x145kg
5x145kg
I dobrze że się posłuchałem, bo za pierwszym razem starczyło mi siły na więcej ale za drugim te 5 powt. było już moim maxem. Czyli ogólnie włożyłem maksimum sił w dzisiejszy trening. Oceniam go na b.dobry i oczekuję jeszcze lepszego za tydzień.

Barki
wyciskanie sztangi przodem siedząc:
gryf
10x30kg
10x35kg
10x37,5kg
10x37,5kg

wyciskanie sztangielek siedząc:
Dawno nie robiłem tego ćwiczenia i muszę się przyzwyczaić, na razie było tak.
12x13kg, ręce się gibały jak na pierwszym treningu.
12x15kg, tu już było lepiej
12x17kg, moja najlepsza seria.

Sobota

Dzisiaj był całkiem niezły trening:
martwy ciąg
12x70kg
10x100kg
8x120kg
5x140kg
5x145kg
trochę mniej niż planowałem, ale czułem że dałem sobie w kość a raczej w plecy, więc na dzisiaj koniec z ciągami.

biceps:
uginanie ramion sztangą podchwytem:
gryf
12x20kg
12x20kg
12x20kg

uginanie ramion ze sztangielkami:
12x8kg na ramię
12x8kg
12x8kg

powodzenia na treningach i nowych rekordów na zawodach!!

Dzięki
Mój siła klaty stopniowo się zwiększa, jest coraz lepiej, do formy bardzo daleko ale coś w górę poszło

Wtorek
staram się jeszcze wykonywać wszystko z dokładnie i powoli, nie spieszyć się

wyciskanie leżąc:
gryf
12x50kg
10x70kg, bałem się że mogę zrobić za duży przeskok ale jest w porządku, poszło jak piórko
10x75kg... yesss, było dość trudno ale postanowiłem wejść wyżej
10x77,5kg, tutaj już duże trudności ale dałem radę, grunt że siła idzie w górę

rozpiętki:
20x13kg
20x13kg
20x13kg

dalej triceps, postanowiłem go już trochę mocniej dopieścić więc wybrałem pompki na poręczach a liczbę powt. ograniczyłem do 10
10x0kg
10x0kg
10x0kg

tak wyglądał dzisiejszy trening.

siad ładny, a wycisk w porównaniu do niego baaaaaaardzo mizerny.
będą filmy?

jak już pisałeś na ten temat to sory - ale nie śledzę od początku.

Więc odpowiadam, wszystko co było w 1-szej wypowiedzi. Filmy powinny być tylko muszę wejsc na okazalsze cięzary. A jesli chodzi o klatkę to jestem teraz w wielkim dole, z ktorego powoli wychodze normalnie to robilem 6,7x100,1x120 czy 1x140 w koszulce ale i tak siad mam nieporownywalnie lepszy

Czwartkowy trening przełożyłem na piątek bo wczoraj nie czułem się dobrze
Piątek
Dzisiejszy trening był inny, nie było trenera, nie było jego opasek na nadgarstki, nikt mnie nie pilnował musiałem przystopować z przysiadami. Nie zaplanowałem tego treningu tak jak bym chciał z początku ale przypomniała mi się stara dobra zasada, że po ciężkich dniach trzeba trochę wypocząć, więc dzisiejszy trening wbrew woli wyglądał tak:

barki- to od nich zacząłem, czekając na ewentualne odwiedziny trenera

wyciskanie sztangi siedząc:
gryf,
12x30kg
10x35kg
10x37,5kg
10x40kg, siła w barach idzie

wyciskanie sztangielek siedząc:
12x19kg
12x23kg
12x23kg, tu podwyższyłem ciężary

barki skończone, trenera nie ma zabieram się więc za przysiady a raczej przysiadziki

przysiady:
gryf,
12x60kg
12x80kg
12x100kg, tutaj poczułem stówe na nadgarstkach
12x120kg, poszło ale z bólem

Nie wiem co się stało z trenerem, pewnie odpoczywa przed jutrzejszymi Rykami, mniejsza z tym, trening był dobry.

tyle powtorzen to takie "nietrojbojowe"

ale ja sie nie znam

EDIT: i ja sile robie caly rok.... bez jakichs wytrzymalosci itp. ... i jakos idzie i wytrzymalosc tez chyba mam

Zmieniony przez - Kuba_SnK w dniu 2008-08-29 23:55:29

Jak wyżej. Do naszej trójbojowej wytrzymałości styka 6-5powt po 4-5 serii(to jest i tak bardzo duża objętość). Więcej nie trzeba bo siła kosmicznie spada. Ogólnie uważam, że się zajeżdżasz. Zamiast na spokojnie zacząć np od 130-135kg i robić tym po np 3 serie po 5powt i systematycznie dokładać po 2,5kg i potem wskoczyć na czwórki czy trójki i dalej coś w tym stylu. Każdy trening na maksa powoduje to, że szybciej staniesz w miejscu. To, że się robi lżej nie znaczy, że gorzej i mniej siły przybędzie! Wręcz przeciwnie! Możesz ciągle dokladać i robisz sobie rezerwy siłowe. Oczywiście co jakiś czas można pożyłować ale to na kilka tygodni przed zawodami, na których bardzo nam zależy(i spieszy się z jakiś względów).

PS: Poza tym **** mniej obchodzi typowa wytrzymałość. Co z tego, że ktoś robi 7x180 a nie może pociągnąć 200kg(przykład skrajny z krainy fantazji ale dobrze pokazuje o co mi chodzi)

Zmieniony przez - Senegroth w dniu 2008-08-30 00:38:23