Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno kiedy umrzesz...
...
Napisał(a)
Po prostu trzeba zachować umiar i tyle. Wypycie kilku piw w tygodniu na pewno nie spowoduje jakiegoś drastyczego spadku teścia w organiżmie a już tym bardziej wypłukania witamin. A jak do browara nie wpiep.... paczki chipsów to też nie utyjesz. Tak więc artykuł w KiF żadnych rewelacji nie przynosi.
Życie jest za krótkie aby brać ciągle te same suplementy :)
...
Napisał(a)
zrozum ze kif nie pisze o 1 tyg tylko o takich ludziach co codziennie piją po kiilka browarków !! znam kilka osób i powiem szczerze ze jak byłem z nimi nad woda to widac ze prowadzą tryb zycia oparty na alkoholu
W 5 minut na motocyklu przeżyję więcej niż Ty przez całe życie.
...
Napisał(a)
Ale wiesz tamci ludzie to już alkoholicy u których można zapewne doszukać się poważniejszych schorzeń niż np. ten spadek teścia.
Życie jest za krótkie aby brać ciągle te same suplementy :)
...
Napisał(a)
ale Ty napisałes ze te kilka piwek w tyg nie wpłynie na spadek tescia moim zdaniem cos w tym jest !!
W 5 minut na motocyklu przeżyję więcej niż Ty przez całe życie.
...
Napisał(a)
Nie pij piwa przez miesiąc zrób sobie badanie na jego poziom następnie pij 5 piw tygodniowo przez np. miesiąc i zrób sobie ponownie badanie. Sądze że nie będzie różnicy.
Życie jest za krótkie aby brać ciągle te same suplementy :)
...
Napisał(a)
a ja sądze ze bd kazdy ma swoje zdanie :P tego eksperymentu nie bd robił bo szkoda czasu na to :P jeszcze zostane alkoholikiem
W 5 minut na motocyklu przeżyję więcej niż Ty przez całe życie.
...
Napisał(a)
artykuł bardzo tendecyjny, zamiast konkretów narzuca pogląd ("prawda jest taka..." itp.) zresztą w poprzedniej wypowiedzi zawarłem treść konkretnych badań, które zaprzeczają teorii z KIF'u...
dostajesz sog'a , bo trochę czasu poświęciłeś na przepisanie...
dostajesz sog'a , bo trochę czasu poświęciłeś na przepisanie...
...
Napisał(a)
ja bym tego artykułu nie nazwał łagodnie "tendencyjnym", ktoś kto to pisał bazuje tylko i wyłącznie na tym co gdzieś zasłyszał, brak tutaj rzetelnej wiedzy... a wystarczyłoby poczytać jakąś dobrą książkę do biochemii...
Nie ma "nie mogę", jest tylko "nie chce mi się".
...
Napisał(a)
co do alko ze powoduje utrate miesni i ogolnej kondycji to fakt
sam to widze po sobie, kiedy cwiczylem regularnie i pilem piwo okazyjnie to mialem najlepsza sylwetke w swoim czasie, pozniej przyszedl czas ze przestalem regularnie cwiczyc a zaczalem regularnie popijac piwo ze znajomymi i po ok 2-3 miasiacach widze teraz ogolny spadek formy (heh), i nie byly to ilosci 5 piw/tydzien, tylko wypijalo sie po II zmianie 7-8 piw dziennie, czasami bylo to podlane jakas wodka. jedynie jak mialem nocki to nic nie pilem ale tak sie trafialo raz na 3 tygodnie. Teraz przestaje prowadzic ten "szalony" tryb zycia i spowrotem wracam do treningow bo mam wyzsze cele niz siedzenie ze znajomymi na piwie i prowadzenie bezcelowych rozmow.
Nie pochwalam tego co robilem a juz napewno nie polecam, wyciagnalem z tego swoje wnioski.
Wszystko jest dla ludzi, ale tez jest to kwestia ilosci (umiarkowanie) i jakosci.
sam to widze po sobie, kiedy cwiczylem regularnie i pilem piwo okazyjnie to mialem najlepsza sylwetke w swoim czasie, pozniej przyszedl czas ze przestalem regularnie cwiczyc a zaczalem regularnie popijac piwo ze znajomymi i po ok 2-3 miasiacach widze teraz ogolny spadek formy (heh), i nie byly to ilosci 5 piw/tydzien, tylko wypijalo sie po II zmianie 7-8 piw dziennie, czasami bylo to podlane jakas wodka. jedynie jak mialem nocki to nic nie pilem ale tak sie trafialo raz na 3 tygodnie. Teraz przestaje prowadzic ten "szalony" tryb zycia i spowrotem wracam do treningow bo mam wyzsze cele niz siedzenie ze znajomymi na piwie i prowadzenie bezcelowych rozmow.
Nie pochwalam tego co robilem a juz napewno nie polecam, wyciagnalem z tego swoje wnioski.
Wszystko jest dla ludzi, ale tez jest to kwestia ilosci (umiarkowanie) i jakosci.
Polecane artykuły