Marek, co z tymi estrami?

Jou,

Marku napisz jak to jest z tymi estrami..warto pchać sie w te rzeczy zakładając że ktoś korzysta z aminek, czy lepiej zakupić zwykłe aminokwasy?

promocyjny grow factor w sklepie sfd idzie po 78 zeta, bcaa olimp za 87 zeta

w jednym jest nieco ponad 330 gram mieszanki bcaa i niezbędnych aminek a w drugim 330 gram bcaa.

w jednym estry, w drugim wolne aminy.

co być wybrał?

wierzycie w estryfikację jako formę bardziej dostępną/skuteczniejszą przy sportach siłowych?

oraz, jak wiesz napisz skąd jest surowiec do mono rainer'a

zdr








Zmieniony przez - miętki w dniu 2008-08-03 12:53:22

Sczerze mówiąc to te wszystkie super estry i inne ch... muje fajnie brzmią w nazwie, pachną i smakują Od kiedy wziąłem się za ciągi, siady i "żarcie", zobaczyłem efekty.

Jedyny suplement, który uważam że działa to monohydrat kreatyny, nie widzę sensu ładowania estryfikowanych jej form, gdyż efekt mam zawsze taki sam. Ale to tylko IMHO

Jakby nie patrzeć to Miętki poruszyłeś chyba potrzebna sprawę, bo wielu z nas na pewno niejednokrotnie się nad tym zastanawiało, choćby nad skutkami estryfikacji na organizm... Poczekajmy na Pana Marka

dla mnie to dziwactwo i naciaganie
ale fakt faktem dzialanie mocniejsze
bo trzeba placebo dodac

Zmieniony przez - e-lite w dniu 2008-08-03 14:22:48

growth factor za taka cene to fajna sprawa. Warto wyprobowac. Dla mnie Growth Factor bylo fajne. Przetestujcie sobie.

Pozdrawiam.

Zmieniłem wolne formy BCAA na Growth Factor.Wypowiem się niebawem.

Bardzo dobre pytanie, też ostatnio chodziło mi to po głowie, czekam na jakąś konstruktywną odpowiedź, których z resztą nie brakuje ze strony Marka

Przepraszam z gory za ignorancje, ale...

To ma jakies znaczenie? W sensie: przeklada sie na konkretne wyniki. Zawsze unikalem jakichkolwiek suplementow oprocz monohydratu i ew. jakichs pobudzaczy (lepiej dzialaja niz sama kofeina), bo po przeczytaniu wielu postow (m.in. marka.c) doszedlem do wniosku, ze gra nie jest warta swieczki.

Ja do takich samych wniosków doszedłem lat temu parę po rozmowach w dziale Insomnia i czytelni alternatywnej drogi..

że o swoich skromnych doświadczeniach nie wspominam.

wiesz swoje a robisz często jak zagra marketingowa ściema wiec ...

zastanawiam sie też Body czy nie zjeść przed i po tr tego GF, po połowie porcji..

zdr

Wiesz, po prostu ciezko polapac sie w tym calym arsenale - od słynnej l-karnityny, hmb, po jakies bcaa etc. Opini dt. działania lub nie tyle samo, co producentów obiecujących powalające efekty. Bez znaczenia na to, efekt działania tych suplementów jest niczym w porównaniu do widocznej poprawy jaką obserwuje się manipulując dietą - kupując lepszej jakości mięso, jedząc więcej warzyw etc. Czysta logika, choć trochę prymitywna podpowiada, że lepiej zadbać najpierw o to, co spożywamy w dużych ilościach. Lepszej jakości wołowina, której spożywamy kilogramy, czy 5mg jakiegoś HMB? Logiczne jest, że jeśli dany składnik działa w pojedynke bardzo silnie musi być w jakiś sposób nienaturalny - toteż zapewne szkodliwy. W przeciwnym wypadku nie wypada zaprzątać sobie nim głowy. To trochę tak jak zjedzenie dodatkowego kęsa kuraka - czy to coś zmieni? W całej naiwności tego sposobu rozumowania kryje się jednak, jak mi się wydaje, odpowiedź na pytanie czy warto zaprzątać sobie głowę suplementami tego typu.

Zluo,"lejesz wodę" bez konkretów.I wszystko w teorii.Nie doświadczysz większej wytrzymałości na treningu,zastanawiając się czy coś ma sens.Albo to spraktykujesz,albo dalej będziesz bezsensowne epopeje pisał.No offence.

Osobiście mogę się wypowiedzieć o Purple Wraath jedynie z produktów tego typu(choć skład bogatszy niż w GF).
PW działanie odczuwalne na treningu, po BCAA poza jedynie poprawa regeneracji.



pzdr/