Na mój rozum, w kwestii tej aktywności fizycznej, to wydaje mi się, że podobne zalecenia lekarze dają po jakiejkolwiek dużej ingerencji chirurgicznej w obrębie brzucha. Pewnie jest to związane z ryzykiem przepukliny, ale to tylko mój wolny wniosek
Myślę, że to trochę takie dmuchanie na zimne i kwestia własnej odpowiedzialności. Moja mama miała usuwaną macicę i też nie powinna w związku z tym dźwigać, ale w życiu kobiety to raczej nieuniknione. Może warto poradzić się innego lekarza, np. sportowego? Myślę, że będzie bardziej w temacie.
Ja czuję się w miarę dobrze, przynajmniej fizycznie. Czas szybko leci i zbliżam się do półmetka. Tylko psychicznie nadal to do mnie nie dociera i nie chcę się z tym pogodzić. Jak na razie ryczę nad każdym kolejnym kilogramem
Chociaż na szczęście jakoś straszliwie nie przybrałam jak na razie, tylko okrutny cellulit mnie zaatakował i bardzo nad tym ubolewam, bo jest lato, jadę na wakacje, a wstyd mi pokazać się na plaży. Mam nadzieję, że kiedyś to zniknie...
Dietę mam za to mistrzowską, bo jem tylko owoce, jogurty i lody
Po prostu niczego innego nie mogę przełknąć poza mokrym i słodkim. Cud, że dopiero z 5kg mi przybyło przez te 4 miesiące.
A mam do was przy okazji pytanie, bo ja jestem kompletnie zielona oczywiście. Warto nosić jakieś specjalne staniki ciążowe? Czy nosiłyście zwykłe, tylko większe? Bo te ciążowe są okropne, ale jeśli mają jakiś znaczący wpływ na późniejszy wygląd piersi, to może się zmuszę
Pozdrawiam!