Plemnik z którego powstałeś to była WY***KA -Spam!!

www.complex.rox.pl << jeszcze w budowie ale nie mialem czasu dokonczyc

Ty Czarus to Twoja cala specjalizacja?Jak tak to piekna sprawa.

Bull nic ci niestety nie powiem w tym temacie nie mam zielonego pojecia jak jest za granica ,

A z tym szzzz cos tam to wiem wlasnie tyle co napisal jurass powyzej

Mozna tak powiedziec , robie wszystko co wymienione , ewentualnie odpiera osoba z uprawnieniami tzn podbijja na moja firme i tyle

jest jakas osoba chetna do pracy w solarium, pisac na @, radom

Czarek,franczyza to nie jest temat zagraniczny.To sie rozgrywa rowniez w polsce.
Chodzi o to,ze dzialasz pod cudza nazwa i kupujesz prawa licencji.
Zalozmy masz Nescafé cafee w jakims centrum.
Nescafé daje ci licencje sprzedazy,szkolenia kadrowe,informacje know how - czyli informacje handlowe co robic by nie pasc,wszystko fajnie bo robisz pod znana remonowana marka,ale ma swoje minusy.
Cena licencji czasem pali wlosy na lbie,procz tego placisz jakis % im co miecha ale bez przesadny juz.Narzucaja ci ceny sugerowane wiec mozesz miec mniej lub wiecej,ale nie wolno ci sie za bardzo wycylac bo dosraja kara.

Powaznie poczytaj na necie franchising.pl chyba jest o tym.

dobry pomysl bull,taki sklep napewno nie upadnie,po drugie ludzie wola isc do takiego znanego sklepu ktorych jest kilka-kilkanascie w miescie niz do jakiegos nieznanego,a z tymi pozyczkami niewiem jak w eu jest,
u nas dostaniesz na taki frenching bez problemu kase z banku ale pod warunkiem ze masz juz umowe z wlascicielem sieci takich sklepow,najwiekszy problem to sie z takim wlascicielem dogadac,przewaznie musisz miec swoj lokal (kurevsko drogi)i on musi byc zatwierdzony przez szefa calej sieci

Franczyza &#8211; czym to się je?
Jeśli w ogóle franczyza kojarzy Ci się z czymkolwiek, to już dobrze! A warto wiedzieć co to znaczy, bo franczyza to sposób na własny biznes. A własny biznes to najlepsza droga do satysfakcjonujących zarobków.

Kiedy słyszymy o sieciach franczyzowych, najczęściej kojarzą nam się one z restauracjami szybkiej obsługi, takimi jak McDonald&#8217;s czy TelePizza. Tymczasem to nie jedyne firmy działające na zasadzie franczyzy, choć rzeczywiście to giganty tego rynku. Dla przykładu: w Stanach Zjednoczonych jeden z każdych trzech dolarów zostaje wydany na dobra i usługi świadczone przez firmy franczyzowe. Mieszkania i domy są tam kupowane i sprzedawane poprzez franczyzowe agencje nieruchomości. Te same domy są remontowane, odnawiane i chronione przez usługodawców z sieci franczyzowych. Podobnie dzieje się z samochodami - naprawianymi we franczyzowych warsztatach, a odświeżanymi we franczyzowych myjniach. Ba, jeśli zechcemy sprzedać swój dom, i umytym, i sprawnym samochodem wybrać się na wycieczkę dookoła świata &#8211; każdą z tych zachcianek &#8211; łącznie z wykupieniem wycieczki &#8211; spełni któraś z firm franczyzowych. McDonald&#8217;s jest jedną z najbardziej kojarzonych przez Polaków sieci franczyzowych.



Franczyza to sprawdzona metoda robienia interesów, która jest z powodzeniem używana w wielu branżach przez tysiące biznesmenów na całym świecie. Samo słowo &#8222;franchising&#8221; oznacza dosłownie &#8222;bycie wolnym&#8221;. W takim sensie franczyza oferuje wolność w prowadzeniu, zarządzaniu i kierowaniu własną firmą. Ale &#8211; tu uwaga &#8211; tam gdzie jest wolność, musi być i odpowiedzialność za własne decyzje. We franczyzie odpowiedzialność biorcy licencji franczyzowej polega na podporządkowaniu się regułom zawartym w umowie z franczyzodawcą. Dawca licencji jest bowiem właścicielem znaku towarowego i marki sieci franczyzowej.

Franczyza nie polega tylko na sprzedaży prawa do używania logo sieci lub znaku towarowego, to cały system prowadzenia biznesu. Słowo &#8222;system&#8221; to klucz do zrozumienia zasad biznesu opartego na franczyzie. Biorca licencji może bowiem liczyć ze strony dawcy licencji na systemową i systematyczną opiekę &#8211; na szkolenia dla siebie i załogi, na kampanie promocyjne wspierające sprzedaż czy na know-how dla danej branży np. wiedzę o specyfice rozliczeń i księgowości. Za tę pomoc franczyzobiorca przekazuje franczyzodawcy tzw. opłatę wstępną za udzielenie licencji i potem - przez cały czas trwania kontraktu - wpłaca na rzecz dawcy pewien procent swoich obrotów. Pieniądze te są wykorzystywane na rzecz całej sieci i służą wszystkim biorcom licencji &#8211; są one przeznaczane m.in. na badania marketingowe, opracowywanie nowych produktów i kampanie reklamowe. W jednym zdaniu: franczyzobiorca wykorzystuje w swej działalności doświadczenie, wiedzę i metody działania opracowane przez dawcę licencji.

Bull sprawy licencji i osetki karne w sprawach zrywania umowy mnie zawsze odpychaly , trza jeszcze by obadac czy daja ci jakis hajs na poczatek czy musisz miec caly wklad wlasny a oni ci exprexx postawia i naklejkami lokal okleja ,

Ok lukne teraz co to jest itp

Wlasnie Jarek kombinuje troche od dupska strony.

najpierw bylem w banku.spotkanie biznesowe super.obsluga na poziomie nie jak w pko stoisz w kolejkach

powiedzieli,ze biznes plan podstawa,musze miec informacje odnosnie lokalu,wlacznie z cenami jak rowniez umowe franczyzowa co ile bedzie kosztowac..

jakos mi to sie kurva muli na flakach to latanie tu jeden chui,tam drugi..a jak bank powie nie to sie wkurvie.